Ponowny egzamin na prawo jazdy za chaotyczną jazdę? Tak zdecydował sąd
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Nie każdy nadaje się na kierowcę. Może to niewiarygodnie w czasach, w których 80% młodych uczniów liceum marzy, by nareszcie mieć ten magiczny dokument, a potem pierwszy samochód. Z pewnością łatwiej w kwestii finansowej zdobyć to pierwsze. A jak z innymi kwestiami zdobycia „prawka”? Według danych, Polska jest niemal na szarym końcu zestawienia zdawalności egzaminów na prawo jazdy w Europie. Według statystyk zdawalności Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie, w 2016 roku egzamin teoretyczny zdało 44,46% egzaminowanych, a egzamin praktyczny już tylko 34,77%. Rozmawiając z osobami posiadającymi prawa jazdy min. 10 lat, dochodzę do wniosku, że nie zdaliby dzisiejszego egzaminu. Tłumaczą to inną formą egzaminu (na komputerze) z wyświetlającymi sytuacjami na drodze. Zamiast uczyć kursanta zachowania na drodze, przygotowuje się go tylko na zdanie egzaminu państwowego. Liczą się statyki konkretnych szkół jazdy, mniejsze znaczenie ma gotowość początkującego kierowcy do poradzenia sobie w tak trudnych środowisku, jakim są polskie drogi.
REKLAMA
Ostatni wyrok Sądu Administracyjnego w Gliwicach zwrócił uwagę na kierowców jeżdżących nieudolnie. Na podstawie wniosku komendanta policji w Częstochowie, starosta Częstochowski podjął decyzję o ponowne skierowanie kierowcy na egzamin państwowy. Z notatki komendanta wynikało, że zachowanie kierowcy na drodze budzi poważne zastrzeżenia i może powodować niebezpieczeństwo na drodze. Co więcej, notatka urzędowa wskazuje na niezrozumienie wagi popełnionego czynu oraz brak świadomości spowodowanego zagrożenia. Jak możemy przeczytać w wyroku WSA:
„Zgodnie z art.129 ust.2 pkt 13a ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym, organy Policji w związku z wykonywaniem czynności w zakresie czuwania nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowania ruchem i jego kontrolowania, są uprawnione do występowania do starosty z wnioskiem o skierowanie kierowcy na egzamin sprawdzający kwalifikacje, jeżeli istnieją uzasadnione i poważne zastrzeżenia co do kwalifikacji tej osoby”
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Częstochowie podzieliło stanowisko prezydenta. W jej uzasadnieniu czytamy, że kierujący pojazdem:
REKLAMA
„Wykazał się brakiem znajomości techniki jazdy, zmieniając pas ruchu w trakcie zatrzymywania się do kontroli, a także wykonał ten manewr w sposób niewłaściwy oraz źle ocenił odległość do krawędzi jezdni (jazda chaotyczna i nie adekwatna do sytuacji drogowej). Zjeżdżając na miejsce kontroli, zatrzymał pojazd częściowo na jezdni, na której odbywał się ruch. Policjanci dokonujący kontroli drogowej wskazali również na błędne odczytywanie przez kierującego pojazdem sygnałów świetlnych przez nich podawanych.”
Kierowca nie zgodził się decyzją WSA w Gliwicach. Stwierdził, że jego jedynym przewinieniem było niezapięcie pasów bezpieczeństwa. Podkreślał fakt posiadania prawa jazdy przez kilka lat oraz pełnego ubezpieczenia OC. Nigdy nie spowodował żadnej kolizji. Sąd oddalił skargę – według WSA, m.in. nawet błędne odczytywanie sygnałów świetlnych dawanych przez Policję, mogą być podstawą do odebrania kierowy uprawnień.
„Ochrona bezpieczeństwa ruchu drogowego wymaga, aby organ uprawniony do wydawania uprawnień do prowadzenia pojazdów czuwał nie tylko nad tym, aby otrzymały je osoby mające odpowiednie kwalifikacje, ale także kontrolował, czy nie utraciły one wymaganych umiejętności. Podstawą wystąpienia z wnioskiem o sprawdzenie kwalifikacji może być zarówno jedno, jak i wielokrotne naruszanie przez kierującego przepisów ruchu drogowego nawet, jeżeli w określonym czasie nie przekroczył on dopuszczalnego limitu punktów karnych” – uzasadnia WSA w Gliwicach
Źródło:
http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sa-gl-434-17/uprawnienia_do_kierowania_pojazdami_ruch_drogowy/2f2ddc6.html?q=&_symbol=603_6031&_haslo=Ruch+drogowy&_sad=Wojew%C3%B3dzki+S%C4%85d+Administracyjny+w+Gliwicach&_skarzony=Samorz%C4%85dowe+Kolegium+Odwo%C5%82awcze&_okres=2018_01
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.