Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 30 km/h w mieście. Propozycja nowych przepisów
REKLAMA
REKLAMA
- 30 km/h w za dużo w mieście będzie oznaczać utratę prawa jazdy
- Kiedy w UE zaczną zabierać prawo jazdy za przekroczenie prędkości w mieście?
Posłowie Parlamentu Europejskiego po raz kolejny pokłonili się nad przepisami drogowymi i karami dla kierowców, którzy łamią przepisy. O pierwszym z pomysłów już pisaliśmy. Jest nim ujednolicenie systemu kar na terenie całej UE w zakresie zabierania praw jazdy. To będzie oznaczać, że gdy kierowca straci dokument w jednym kraju, zakaz będzie obowiązywał we wszystkich pozostałych. Więcej na ten temat pod linkiem poniżej.
REKLAMA
30 km/h w za dużo w mieście będzie oznaczać utratę prawa jazdy
Na tym inicjatywa PE się jednak nie kończy. Urzędnicy unijni mają też pomysł na nową karę za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Dziś w części krajów UE można stracić prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h w mieście. Tak jest też m.in. w Polsce. Uprawnienia są wstrzymywane na 3 miesiące. Po nowelizacji przepisów spadłby limit prędkości. Utrata prawa jazdy obowiązywałaby już za przekroczenie prędkości o 30 km/h w obszarze zabudowanym.
PE raczej zachowa samą sankcję w poprzednim kształcie. Mowa będzie zatem o utracie prawa jazdy, ewentualnie czasowym wstrzymaniu uprawnień.
Kierowca przekroczył prędkość i stracił uprawnienia w Holandii, ale ma prawo jazdy wydane w Polsce. Co dalej? Informacja dotycząca utraty prawa jazdy za prędkość w mieście byłaby w ciągu 10 dni przekazywana do kraju, który dokument wydał. Następnie w ciągu 15 dni zapadałaby decyzja czy zakaz będzie obowiązywać na terenie całej UE. Informację w tej sprawie w ciągu 7 dni musiałby otrzymać kierujący.
Kiedy w UE zaczną zabierać prawo jazdy za przekroczenie prędkości w mieście?
Czy wprowadzenie takich regulacji jest realne? I to jak! Na razie PE przyjęło projekt przepisów w tej sprawie. Za nim głosowało 372. posłów, przeciw było 220., a od głosu wstrzymało się 43. Tyle że na zakończenie prac trzeba będzie jeszcze nieco poczekać. Bo na razie odbyło się pierwsze czytanie ustawy. I toku legislacyjnego w tej kadencji parlamentu ukończyć się nie uda. Prace nad nowymi przepisami dokończą zatem europarlamentarzyści kolejnej kadencji.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.