Utrata prawa jazdy w jednym kraju będzie oznaczać utratę prawa jazdy w całej UE
REKLAMA
REKLAMA
- Zakaz prowadzenia w jednym kraju to zakazu prowadzenia w całej UE
- UE chce ścigać sprawców poważnych wykroczeń drogowych
Aktualna sytuacja wygląda następująco. Gdy polski kierowca zostanie zatrzymany za poważne wykroczenie np. w Holandii i tam straci prawo jazdy, zakaz będzie obowiązywał tylko w tym kraju. Prowadzący może zatem wrócić do Polski, odzyskać dokument i prowadzić w całej UE poza Holandią. Parlament Europejski chce to zmienić.
REKLAMA
Zakaz prowadzenia w jednym kraju to zakazu prowadzenia w całej UE
REKLAMA
Nowe przepisy zaproponowane przez PE wyglądają następująco. W sytuacji zawieszenia, ograniczenia lub cofnięcia uprawnień nierezydentowi w jednym z krajów UE, informacja w tej sprawie zostanie przesłana do państwa, które uprawnienia mu nadało. To zablokuje możliwość wyrobienia duplikatu dokumentu i kierowania w innych państwach.
Na tym propozycja PE się nie kończy. Bo zakłada ona również dość szybkie działanie. Państwo, które zatrzymało uprawnienia, będzie miało 10 dni roboczych na poinformowanie organów w kraju, który uprawnienia wydał. 15 dni roboczych organy będą miały natomiast na podjęcie decyzji, czy zakaz prowadzenia pojazdów będzie obowiązywał w całej UE. O jej podjęciu kierowca będzie musiał być poinformowany w terminie 7 dni.
UE chce ścigać sprawców poważnych wykroczeń drogowych
Nowe przepisy unijne mają sprawić, że poważne wykroczenia drogowe będą wreszcie prowadzić do zakazu prowadzenia pojazdów w całej UE. A przez poważne wykroczenia rozumie się w tym punkcie np. nadmierną prędkość lub jazdę pod wpływem alkoholu. To kolejny krok do zmniejszenia ilości wypadków drogowych. Sankcja ma sprawić, że kierowcy będą prowadzić odpowiedzialniej i zaczną przestrzegać przepisów nie tylko w swoim kraju rodzimym, ale także każdym z państw UE.
REKLAMA
REKLAMA