Ubezpieczenie autocasco (AC) dla motocykla
REKLAMA
REKLAMA
Ubezpieczenia autocasco dla właścicieli pojazdów mechanicznych, obecnie są bardzo ważnym elementem w ofercie ubezpieczycieli. Pod koniec 2017 r. krajowe zakłady ubezpieczeń obsługiwały ponad 6 milionów polis AC. Trzeba zdawać sobie sprawę, że zdecydowana większość takich aktywnych ubezpieczeń autocasco, dotyczyła samochodów osobowych i ciężarowych. Polisy AC dla właścicieli jednośladów są o wiele rzadziej spotykane na rynku. Z myślą o tegorocznym sezonie motocyklowym, eksperci porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl postanowili przekazać podstawowe informacje na temat polis autocasco dla właścicieli „dwóch kółek”.
REKLAMA
Motocyklowe AC działa podobnie jak polisa dotycząca auta
Z prawnego punktu widzenia, ubezpieczenie autocasco samochodu oraz motocykla wcale się od siebie nie różni. Obydwie takie polisy są nieobowiązkowe i funkcjonują na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Właśnie dlatego może się okazać, że zasady ubezpieczenia autocasco samochodów i motocykli, zostały uregulowane w ramach tego samego OWU (OWU - zbiór ogólnych warunków ubezpieczenia). Takie posunięcie ze strony ubezpieczycieli jest uzasadnione niewielką liczbą chronionych motocykli oraz podobnymi ryzykami, które dotyczą wszystkich pojazdów mechanicznych (kradzież oraz zniszczenie na wskutek wypadku drogowego lub działania żywiołów).
Koszt dobrowolnego ubezpieczenia motoru nie będzie niski
Polisy autocasco dla właścicieli motocykla z punktu widzenia ubezpieczycieli jest produktem niszowym oraz dość problematycznym. Wynika to między innymi z niewielkiego zainteresowania takim produktem (w stosunku do AC samochodowego) i wysokiego ryzyka szkody. W przypadku motocykla łatwo o wypadek, który będzie skutkował kosztownymi zniszczeniami (dotyczącymi np. elementów plastikowych) oraz wysokim rachunkiem z warsztatu. Często dochodzi nawet do szkód całkowitych związanych z nieodwracalnym uszkodzeniem ramy jednośladu. Kolejnym problemem jest brak tańszych zamienników dla części i konieczność wymiany wielu elementów zamiast ich naprawy. Inna kwestia to stosunkowo częste przypadki wyłudzenia odszkodowań z motocyklowego AC. Wszystkie wymienione okoliczności, negatywnie wpływają na poziom składek. Roczny koszt autocasco na poziomie 10% wartości rynkowej jednośladu, wcale nie stanowi nadzwyczajnej sytuacji. Zdarzają się nawet roczne składki wynoszące 20% ceny motocykla. Za dobrowolną polisę więcej zapłacą m.in. młodzi amatorzy jednośladów. Zakłady ubezpieczeń muszą uwzględniać zwiększone ryzyko wypadku z udziałem takich osób.
Ubezpieczenie autocasco dotyczące motocykli jest relatywnie drogie. Roczny koszt takiej polisy często przekracza 10% aktualnej wartości rynkowej pojazdu.
Ubezpieczyciele niechętnie oferują motocyklistom autocasco
REKLAMA
Niewielki wybór dobrowolnych ubezpieczeń już od dawna jest problemem polskich motocyklistów. Obecnie polisę autocasco dla właścicieli jednośladów, mogą zaoferować tylko trzy towarzystwa - PZU, Compensa oraz Ergo Hestia. Ciekawą ofertę skierowaną do motocyklistów posiada również Link4. Wspomniany ubezpieczyciel niestety proponuje tylko pakiet złożony z obowiązkowego OC, motocyklowego assistance i ubezpieczenia NNW.
Osoby zainteresowane ubezpieczeniem autocasco motocykla, powinny wziąć pod uwagę ofertę trzech towarzystw - Ergo Hestii, PZU oraz Compensy. Niekiedy specjalne propozycje ubezpieczeń AC przygotowują dealerzy sprzedający nowe motocykle.
REKLAMA
Najwięcej informacji na temat zasad ubezpieczenia AC dla motocyklistów, udziela firma Ergo Hestia. Ten ubezpieczyciel oferuje kompleksową ochronę z tytułu autocasco albo okrojony wariant ograniczający się tylko do utraty motocykla na wskutek szkody całkowitej/kradzieży. Pełen zakres ochrony oferowany przez Ergo Hestię, uwzględnia również szkody parkingowe oraz akty wandalizmu. Podczas likwidacji szkody niecałkowitej, dopuszczalny jest wariant kosztorysowy lub serwisowy (w autoryzowanej stacji obsługi). Uzupełnieniem dobrowolnej ochrony może być obowiązkowe OC, assistance oraz ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW).
W przypadku PZU i Compensy, ubezpieczenie AC motocykla funkcjonuje na podstawie tego samego OWU, co analogiczna polisa dotycząca samochodów. Trzeba jednak uważać na pewne ubezpieczeniowe „haczyki”. Na przykład Compensa zastrzega, że dodatkowe zabezpieczenie antykradzieżowe z atestem, powinien mieć każdy motocykl objęty ochroną z tytułu AC. W przypadku jednośladów o wartości ponad 100 000 zł, liczba takich wymaganych zabezpieczeń wzrasta do dwóch. Z kolei PZU stosuje wyższy udział własny w przypadku posiadaczy AC, którzy nie przekroczyli 26 lat. Na właśnie takie szczegóły trzeba zwracać uwagę przy czytaniu ogólnych warunków ubezpieczenia.
Źródło: Ubea.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.