Silnik dymi na niebiesko. To nie jest dobra wróżba...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych spaliny w samochodach były... bardziej kolorowe! I przykładu wcale długo nie trzeba szukać. Świetny stanowiły produkowane dwie dekady temu silniki diesla. Dynamiczne przyspieszanie ropniakiem starego typu często kończyło się pojawieniem się czarnego obłoku za autem. I objaw ten nie musiał oznaczać niczego groźnego - był wynikiem niepełnego spalenia mieszanki paliwowo-powietrznej. Dziś sytuacja jest nieco inna. Wszechobecne filtry cząstek stałych sprawiają, że spaliny powinny być bezbarwne. W efekcie nadanie im koloru może świadczyć o usterce jednostki napędowej.
REKLAMA
Najczęściej zdarza się, że silnik dymi na niebiesko. Dotyczy to nie tylko benzyniaków, ale i motorów wysokoprężnych. O czym świadczy taki kolor spalin? Najczęściej o tym, że do komory spalania trafia nie tylko paliwo i powietrze, ale również olej silnikowy. Fakt ten można potwierdzić w dość prosty sposób - wystarczy wyciągnąć bagnet i skontrolować poziom smarowidła. Gdy ten będzie zbyt niski, należy umówić wizytę u mechanika, który poszuka powodów występowania nieszczelności. Możliwe scenariusze dotyczą zarówno elementów zamontowanych w bloku, jak i np. turbosprężarki.
Silnik dymi na niebiesko - jakie mogą być uszkodzenia?
REKLAMA
Mechanicy przyjmują, że w sytuacji w której silnik dymi na niebiesko na niskich obrotach lub podczas dynamicznej jazdy, winne mogą być uszkodzone pierścienie tłokowe. Jeżeli jasny dym pojawia się w rurze wydechowej zawsze wtedy, gdy kierowca akurat redukuje prędkość, wymiany prawdopodobnie będą wymagać uszczelniacze zaworowe. W przypadku układu doładowania jasny dym oznacza brak szczelności. W efekcie olej nie tyle smaruje łożyska turbosprężarki, co też dostaje się do układu dolotowego. A to może doprowadzić np. do rozbiegania silnika - spalenia całego oleju i zatarcia jednostki.
Kolor spalin bez wątpienia stanowi ważny element diagnozy sprawności silnika w aucie. Szczególnie jeżeli towarzyszą mu takie objawy jak wysokie spalania czy brak mocy. Odbarwione gazy wydechowe nie zawsze muszą jednak zwiastować poważne uszkodzenie. Przykład? Dzieje się tak przede wszystkim jesienią i zimą. Porannemu rozruchowi silnika często towarzyszy pojawienie się jasnego dymu. Tak, może on oznaczać przeciekanie płynu chłodzącego do komory spalania przez nieszczelną uszczelkę pod głowicą. Dużo częściej wiąże się jednak z naturalnym procesem produkcji pary wodnej w czasie jazdy przy niskiej temperaturze powietrza.
Silnik dymi na niebiesko - o czym to świadczy?
Nietypowy kolor spalin bez wątpienia stanowi sygnał mówiący o tym, że mechanik powinien uważniej przyjrzeć się jednostce napędowej. Szczególnie że w sytuacji, w której silnik dymi na niebiesko, istnieje duże prawdopodobieństwo spalania oleju i występowania poważnych uszkodzeń w obrębie elementów bloku. Co da szybka reakcja? Pozwoli na zmniejszenie skali uszkodzeń i obniżenie kosztu naprawy. Sprawi też, że kierowca szybciej przywróci auto do sprawności. W ten sposób nie będzie musiał obawiać się unieruchomienia pojazdu w trasie czy tworzenia zagrożenia dla środowiska.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.