Silnik 1.0 T-GDi G3LC Kia, Hyundai - awarie, problemy, opinie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Historia jednostki benzynowej G3LC występującej w gamie Kii i Hyundaia zaczęła się tak naprawdę w roku 2011 od prezentacji litrowego motoru posiadającego wielopunktowy wtrysk paliwa. Niespełna 70-konny silnik 1.0 MPi stał się bowiem bazą do dalszych prac rozwojowych. I choć benzyniak nie porażał mocą, był dość nowoczesny w swoim czasie i swoim segmencie. Przykład? Miał 3-cylindrową głowicę oraz układ podwójnych zmiennych faz rozrządu. Prezentacja silnika 1.0 T-GDi miała miejsce w roku 2014. Motor należy do rodziny Kappa III, otrzymał oznaczenie G3LC oraz został pokazany podczas targów w Paryżu.
REKLAMA
Inżynierowie Hyundaia i Kii w przypadku benzyniaka 1.0 T-GDi postawili na aluminiowy blok i głowicę. Przy czym głowica w stosunku do jednostki 1.0 MPi został dość zasadniczo przebudowana. Chodziło nie tylko o zrobienie miejsca dla bezpośrednich wtryskiwaczy, ale również np. zamontowanie chłodzonych wodą kolektorów wydechowych. Co one dają? Przyspieszają czas nagrzewania się silnika, ale też redukują obciążenie termiczne działające na turbosprężarkę. A jeżeli o turbo już mowa, Koreańczycy zamontowali w silniku G3LC prostą sprężarkę z elektronicznie sterowanym zaworem.
Silnik 1.0 T-GDi Kia, Hyundai - nietypowy układ chłodzenia
REKLAMA
Bardzo ważna innowacja w silniku 1.0 T-GDi Kii dotyczyła układu chłodzenia. Inżynierowie z Korei zastosowali oddzielne kanały dla bloku i głowicy. Oddzielne są również termostaty. W ten sposób blok może pracować przy utrzymaniu wyższej, a głowica niższej temperatury. Jeżeli chodzi o układ wtryskowy, 3-cylindrowy benzyniak korzysta z wtryskiwaczy posiadających sześć otworów wtryskowych. Co więcej, pompa wysokiego ciśnienia jest w stanie dostarczać paliwo do cylindrów pod ciśnieniem dochodzącym do 200 barów! Tak skomponowana jednostka ma pojemność 998 cm3 i 12 zaworów. Stopień sprężania to 10.0:1.
Koreańczycy zbudowali dwie wersje silnika 1.0 T-GDi G3LC. Słabsza ma 100 koni mechanicznych (przy 4500 obr./min.). Mocniejsza oferuje 120 koni mechanicznych (przy 6000 obr./min.). Moment obrotowy? Ten ma wartość 172 Nm i jest dostępny w zakresie od 1500 do 4500 obr./min. Standardowo jednostka była parowana z przekładnią manualną. Opcjonalnie np. w modelach segmentu C dało się ją jednak doposażyć w automat. Mowa oczywiście o 7-biegowej, dwusprzęgłowej skrzyni typu DCT. Miska olejowa silnika 1.0 T-GDi Kii i Hyundaia mieści 3,6 litra oleju. Jego wymianę należy realizować raz w roku lub co 15 tysięcy kilometrów.
Silnik 1.0 T-GDi - modele samochodów:
- Hyundai: i10, i20, i30, Kona
- Kia: Picanto, Rio, Ceed, Stonic, XCeed
Silnik 1.0 T-GDi - dane techniczne producenta:
Model | Moc | Moment obrotowy | Przyspieszenie 0 - 100 km/h | Prędkość maksymalna | Średnie spalanie w litrach na 100 km |
Hyundai i20 II | 100 KM | 172 Nm | 10,8 s. | 188 km/h | 5,1 |
Kia Ceed II | 120 KM | 172 Nm | 11,1 s. | 190 km/h | 5,0 |
Kia XCeed | 120 KM | 172 Nm | 11,3 s. | 186 km/h | 6,6 |
Silnik 1.0 T-GDi Kii i Hyundaia jest dostępny na rynku już od 5 lat. A to oznacza, że można zacząć wypowiadać się na temat jego trwałości. Co przede wszystkim przeszkadza kierowcom? Ci głównie skarżą się na wysoki poziom hałasu w czasie jazdy oraz dużą ilość wibracji. Denerwująca się też praca sprzęgła - to potrafi szarpać zarówno podczas ruszania, jak i zmiany biegów. Poza tym jednostka zdecydowanie nie jest mocno awaryjna. To dopracowana konstrukcja, która bez większego trudu powinna pokonać jakieś 200 tysięcy kilometrów. Dopiero powyżej tej granicy pewnie pojawią się pierwsze usterki osprzętu.
Silnik 1.0 T-GDi. A co z chłodnicą?
Na co uwagę zwracają mechanicy? Głównie na chłodnicę. W większości modeli Kii i Hyundaia niezwykle łatwo ją uszkodzić. A taka usterka może się skończyć tragicznie dla silnika benzynowego 1.0 T-GDi. Osłabione chłodzenie oznacza przegrzanie, a przegrzanie wiąże się z generalnym remontem jednostki napędowej. Ten z uwagi na wysoki poziom kosztów robocizny oraz fakt, że części zamienne w chwili obecnej są dostępne głównie w postaci oryginałów sprzedawanych w ASO, nie będzie zbyt mocno opłacalny.
Silnik 1.0 T-GDi sprawia wrażanie naprawdę dopracowanego. To nowoczesna konstrukcja, która łączy moc z przyzwoitym poziomem oszczędności. Z drugiej strony zaawansowanie świadczy o jeszcze jednym. Ten motor przy większych przebiegach z całą pewnością stanie się dość delikatny. Powyżej 200 tysięcy kilometrów będzie narażony na usterki doładowania, wtryskiwaczy czy sprzęgła. I powinni o tym pamiętać wszyscy poszukujący auta używanego na rynku wtórnym.
Silnik 1.0 T-GDi - ceny części zamiennych:
- filtr oleju - od 12 zł
- filtr powietrza - od 18 zł
- filtr paliwa - od 50 zł
- pasek wielorowkowy - od 57 zł
- świeca zapłonowa - od 34 zł
- sonda lambda - od 251 zł
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.