Jak najprostszymi sposobami utrudnić złodziejom pracę? Wskazówki praktyczne
REKLAMA
REKLAMA
Istnieje sporo różnych sposobów, utrudniających pracę złodziejom. Nie ma jednak idealnej i w 100% niezawodnej metody ochrony przed nimi swojego majątku. Nie pomogą najlepsze typowe alarmy i zabezpieczenia. Złodzieje poznają ich tajemnice już w ciągu kilku dni po pojawieniu się ich na rynku i po kilku następnych dniach wiedzą, jak sobie z nimi radzić.
REKLAMA
Zobacz też: Jak prawidłowo dbać o dach w kabriolecie?
REKLAMA
Jednym z najtańszych i najprostszych sposobów jest nieoddalanie się od samochodu na przydrożnych parkingach, pamiętając o tym, aby nie zatrzymywać się na takich, gdzie nikt nie parkuje lub gdzie wyłącznie stoi kilka samochodów osobowych. Niektóre z nich mogą należeć do złodziei. Najbezpieczniejsze jest parkowanie tam, gdzie znajdują się samochody ciężarowe – złodzieje nie używają do pracy takich pojazdów! Mimo wszystko parkujący w takich miejscach samochód powinien być pod nadzorem co najmniej jednej osoby.
Aby użyty w samochodzie alarm nie został łatwo unieruchomiony przez złodzieja należy podłączyć go do innego bezpiecznika, niż podane w jego instrukcji. Warto o to poprosić zaprzyjaźnionego i zaufanego elektryka lub elektronika samochodowego, ponieważ wymaga to pewnej wiedzy.
Zobacz też: Jak nie dopuścić do nadmiernego zużycia paliwa podczas upałów?
REKLAMA
Bagaże, znajdujące się w pojeździe warto ze sobą powiązać cienką i mocną linką. Dzięki temu złodziej będzie miał spory problem z porwaniem jednego z nich i ucieczką – pociągnie za sobą inne, co zmusi go do porzucenia łupu, jeżeli nie będzie przygotowany na taką okoliczność. Aż dziwne, że ludzie przewożą nawet teczki i torebki z dokumentami i pieniędzmi całkowicie luzem, zamiast je zamocować, choćby przez zabezpieczenie ich przy pomocy zapiętych pasów bezpieczeństwa, przewleczonych przez ich rączki.
Podczas letnich podróży należy być bardzo podejrzliwym, nawet do przesady, pamiętając o starej prawdzie „Strzeżonego Pan Bóg strzeże”. Podróżując samotnie lepiej nie zabierać przygodnych pasażerów, zwłaszcza gdy podróżują z niewielkim bagażem lub w ogóle bez bagaży. Prawdziwi turyści-podróżnicy mają najczęściej spore i ciężkie, często dość nieporęczne plecaki – jest to ich znak rozpoznawczy. Tak, czy inaczej lepiej nie pozwalać takim osobom na zajęcie miejsc za plecami kierowcy.
REKLAMA
REKLAMA