Jak nie dopuścić do nadmiernego zużycia paliwa podczas upałów?
REKLAMA
REKLAMA
W czasie letnich upałów mniejsze opory stawia także olej smarujący skrzynię biegów, mniejsze są tarcia występujące w układzie napędowym i jezdnym. Okazuje się jednak, że zużycie paliwa, zamiast maleć w tak idealnych warunkach, utrzymuje się na tym samym poziomie co w dni chłodne lub nawet zwiększa się o kilka procent.
REKLAMA
Przyczyn podwyższonego zużycia paliwa w czasie upałów jest kilka. Najbardziej paliwożerczy jest system klimatyzacji. Ale nawet gdy jest on odłączony, zużycie paliwa w upalne dni bywa minimalnie wyższe, niż w dni chłodne. Jedna z przyczyn tego stanu rzeczy leży po stronie silnika.
Zobacz również: Jak ratować się po wlaniu niewłaściwego paliwa?
REKLAMA
Gorące powietrze ma mniejszą gęstość, niż zimne. Oznacza to, że cylindry choć zasysają go objętościowo tyle samo w każdych warunkach, to wagowo znacznie mniej. A więc do cylindrów w czasie upałów dostaje się mniej tlenu, niż w dni chłodne lub zimne. Mniej tlenu oznacza mniejszą ilość energii, możliwej do uzyskania w jednostce czasu, a tym samym mniejszą moc. Reakcja silnika i współpracujących z nim urządzeń odpowiedzialnych za skład mieszanki jest w każdych warunkach taka sama.
Kierowca dla zwiększenia mocy wciska głębiej pedał gazu. Zmienia się więc skład spalin i następuje reakcja komputera, który tak ustawia dawkowanie paliwa, aby spaliny posiadały pożądany skład. Mnie mocy silnika przy danych obrotach to dłuższa droga na niskich biegach podczas rozpędzania auta, to także wymuszanie większych obrotów na przykład dla uzyskania pożądanego przyspieszenia podczas wyprzedzania, co może się wiązać z koniecznością redukcji biegów. Wzrasta więc chwilowe zużycie paliwa a tym samym zużycie całkowite.
Jedynym sposobem na lepsze napełnianie cylindrów powietrzem jest dostarczanie go do silnika w najniższej możliwie temperaturze, czyli spoza komory silnika lub z najchłodniejszego jej miejsca. Optymalnym rozwiązaniem byłoby zasysanie powietrza z kabiny pasażerskiej, schłodzonego przez klimatyzację do około 18 stopni Celsjusza. Rozwiązanie takie nie jest brane pod uwagę z wielu powodów, z których istotnym są szmery ssania, które powodowałyby znaczne zwiększenie hałasu w kabinie. Pozostaje więc odpowiednie ustawienie przysłon w tłumiku szmerów ssania lub w obudowie filtru powietrza, odpowiedzialnych za rodzaj zasysanego powietrza.
Zobacz również: Kiedy można stosować olej syntetyczny, jakie ma właściwości i jak go wybrać?
Na niewielkie zwiększenie zużycia paliwa ma także rodzaj nawierzchni, po której porusza się samochód. Jeżeli jest ona smolista, miękka, wówczas wzrastają opory toczenia kół, a więc potrzebna jest większa moc dla uzyskania tej samej prędkości jazdy. Na to kierowca nie ma żadnego wpływu.
REKLAMA
REKLAMA