Na czym polega spór o przedłużanie OC?
REKLAMA
REKLAMA
Krajowe media niedawno informowały o sporze pomiędzy jednym z krajowych ubezpieczycieli oraz Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wspomniany spór dotyczy zasad przedłużania obowiązkowej polisy OC i możliwości rezygnacji z niej w warunkach tzw. podwójnego ubezpieczenia. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uważa, że firma Link4 nieprawidłowo zinterpretowała przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Warto dowiedzieć się, czy UOKiK posiada odpowiednie argumenty na poparcie swojej tezy. Taka wiedza może być przydatna również dla kierowców nieposiadających ubezpieczenia w Link4. Opisywany spór dotyczy bowiem zasad przedłużania i wypowiadania umowy, które są wspólne dla wszystkich ubezpieczeń OC.
REKLAMA
Zobacz też: Od czego zależy cena ubezpieczenia OC?
Kością niezgody jest możliwość wypowiedzenia umowy po zapłacie składki
REKLAMA
W październiku 2016 roku, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o wszczęciu postępowania wobec Link4. UOKiK podjął taką decyzję po skargach posiadaczy polis OC do Rzecznika Finansowego. Klienci Link4 skarżyli się, że wspomniany ubezpieczyciel nie pozwala na wypowiedzenie umowy i zwrot składki, jeżeli właściciel samochodu zapłaci składkę zaproponowaną na kolejny rok (w ramach tzw. automatycznego przedłużenia ochrony), a później zakupi tańszą polisę od konkurencji. Według Link4, taka możliwość przysługuje konsumentowi tylko w przypadku nieodpowiedzenia na ofertę związaną z przedłużeniem ochrony (tzn. niezapłacenia składki na kolejny rok).
Z praktykami ubezpieczyciela, nie zgadza się między innymi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W swoim komunikacie UOKiK poinformował, że Link4 najprawdopodobniej błędnie interpretuje przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, które dotyczą możliwości wypowiadania umowy po wykupieniu podwójnej ochrony z OC.
Obowiązujące przepisy przyznają właścicielowi samochodu prawo do wypowiedzenia automatycznie przedłużonej umowy OC, gdy później ten sam kierowca wykupi inną obowiązkową polisę.
Zobacz też: Czy ubezpieczyciel zapłaci nam za prywatne leczenie?
REKLAMA
Stanowisko UOKiK-u jest poparte wykładnią ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Warto odwołać się do art. 28 wspomnianego aktu prawnego. Artykuł 28 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych mówi, że automatyczne przedłużenie ochrony następuje, gdy posiadacz samochodu najpóźniej na jeden dzień przed wygaśnięciem polisy, nie dostarczył pisemnego wypowiedzenia. W przypadku listów dostarczanych przez Pocztę Polską, do dotrzymania ustawowego terminu wystarczy ich nadanie na jeden dzień przed zakończeniem okresu ochrony z OC. Dla celów dowodowych klient ubezpieczyciela powinien zachować potwierdzenie nadania listu poleconego. „Warto również wspomnieć, że automatyczne przedłużenie ochrony nie będzie miało miejsca, jeżeli klient ubezpieczyciela posiada zaległości w zapłacie składki za poprzedni rok” - mówi Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Polisa OC nie przedłuży się na kolejne 12 miesięcy, jeżeli klient na dzień przed końcem okresu ochrony dostarczy pisemne wypowiedzenie umowy lub wyśle je listem poleconym w placówce Poczty Polskiej.
W lutym 2012 r. ustawodawca wprowadził możliwość wypowiedzenia automatycznie przedłużonej umowy po zakupie innego ubezpieczenia OC. Taka druga polisa (zakupiona później), zwykle posiada niższą składkę. Z automatycznie przedłużonego ubezpieczenia OC można zrezygnować w dowolnym momencie pod warunkiem, że klient ubezpieczyciela dostarczy pisemne wypowiedzenie i zapłaci za okres faktycznej ochrony (od dnia przedłużenia polisy do dnia wypowiedzenia umowy).
Zobacz też: Wypadek z pojazdem uprzywilejowanym
W przypadku rezygnacji z automatycznie przedłużonej polisy OC, trzeba zapłacić za okres faktycznej ochrony (zobacz art. 28a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Pozostała część składki podlega zwrotowi (przed upływem 14 dni od powiadomienia zakładu ubezpieczeń o wypowiedzeniu).
Trzeba nadmienić, że osoby kupujące ubezpieczenie OC przez Internet lub telefon, dodatkowo posiadają prawo do odstąpienia od umowy w ciągu pierwszych 30 dni. Takie rozwiązanie dotyczące polis kupowanych w tzw. systemie direct, wynika z ustawy o ochronie konsumentów. Możliwość odstąpienia od umowy OC zawartej zdalnie (po zapłacie składki za faktyczny okres ochrony), nie została uzależniona od tego, czy kierowca posiada inną obowiązkową polisę. Dlatego właściciel auta powinien samodzielnie zadbać o ciągłość ochrony. W przeciwnym razie, system informatyczny Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (tzw. „wirtualny policjant”) może łatwo zidentyfikować kierowcę posiadającego przerwę ubezpieczenia OC. „Skutkiem takiej identyfikacji będzie wezwanie do zapłaty kary wysłane przez UFG” - ostrzega Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Kierowca po zakupie OC przez Internet lub telefon, w ciągu 30 dni może odstąpić od umowy. Ubezpieczyciel zatrzyma jednak niewielką część składki (jako wynagrodzenie za faktyczny okres ochrony).
Zobacz też: Podróże z BlaBlaCar, a roszczenia wobec kierowcy
Zapłacenie kolejnej składki nie pozbawia klienta prawa do rezygnacji z OC
Obowiązujące przepisy wskazują również, że zakład ubezpieczeń przynajmniej na dwa tygodnie przed upływem okresu ochrony, powinien wysłać kierowcy informacje o wysokości składki na kolejne 12 miesięcy. Przepisy nie mówią jednak, że zapłacenie składki zgodnej z propozycją obecnego ubezpieczyciela, pozbawia klienta prawa do wypowiedzenia automatycznie przedłużonej polisy (po zakupie innego ubezpieczenia OC). Rozwiązanie stosowane przez Link4 niestety nie ma uzasadnienia w przepisach, które restrykcyjnie regulują zasady wypowiadania umów ubezpieczeń obowiązkowych (w tym również OC dla kierowców). Dodatkowo utrudnianie konsumentowi wypowiedzenia umowy jest postrzegane jako jedno z rozwiązań ograniczających jego prawa. W związku z tym, trudno się dziwić, że UOKiK zwrócił uwagę na praktyki Link4. „W ramach postępowania prowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wspomnianemu ubezpieczycielowi grozi między innymi kara wynosząca do 10% przychodu z poprzedniego roku” - podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Przynajmniej 2 tygodnie przed wygaśnięciem ochrony z obowiązkowego OC, ubezpieczyciel powinien wysłać kierowcy propozycję nowej składki. Zapłacenie składki na kolejny rok, nie pozbawia klienta prawa do wypowiedzenia automatycznie przedłużonej polisy OC (po zakupie ubezpieczenia od konkurencji).
Źródło:Ubea
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.