Kradzież samochodu na wakacjach za granicą a AC. Co z odszkodowaniem?
REKLAMA
REKLAMA
- Kradzieże samochodów za granicą. Zdarzają się!
- Czy każde AC chroni przed kradzieżą?
- Gdzie autocasco nie działa podczas wyjazdu za granicę?
- AC krótkoterminowe to dobry pomysł?
- Co zrobić w przypadku kradzieży auta na zagranicznych wakacjach?
- Kradzież auta za granicą. Na co może liczyć kierowca?
Kradzieże samochodów za granicą. Zdarzają się!
REKLAMA
Czas wakacyjnych wyjazdów się zaczął. A Polacy w ostatnich latach podróżują własnymi autami nie tylko po kraju, ale i za granicę. Tu pojawia się zatem ważne pytanie. Czy podczas takiego urlopu możliwa jest kradzież pojazdu? Jak najbardziej. Z ostatnich dostępnych danych Eurostatu wynika, że w latach 2015 – 2020 złodzieje kradli na terytorium UE średnio 540,4 tys. pojazdów każdego roku. Szczególnie wysokie ryzyko dotyczy Włoch i Szwecji. I takie wskazanie może stanowić spore zaskoczenie.
REKLAMA
Dane Eurostatu wyraźnie pokazują, że problem kradzieży samochodów w krajach europejskich wbrew pozorom jak najbardziej istnieje. Z pewnością podczas pobytu za granicą nie zaszkodzi ostrożność, np. parkowanie tylko w bezpiecznych, oświetlonych i monitorowanych miejscach oraz niezostawianie w widocznych miejscach wartościowych przedmiotów – mówi Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.
Czy każde AC chroni przed kradzieżą?
REKLAMA
Kierowcy ukradli samochód podczas wyjazdu zagranicznego. Aby dowiedzieć się, czy może liczyć na odszkodowanie, musi najpierw odpowiedzieć na dwa pytania. Pierwsze dotyczy tego czy ma wykupione dla auta ubezpieczenie AC. Drugie odnosi się do zakresu działania polisy. Warto bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że AC to dobrowolna polisa, której zakres ustala na podstawie dostępnych opcji ubezpieczający. Chroni zatem wyłącznie przed przypadkami, które zostały zapisane w OWU. A pojawia się tam również lista wykluczeń...
Przykład sytuacji, która może oznaczać problem z wypłatą odszkodowania, dotyczy chociażby kradzieży polegającej na wysadzeniu kierowcy z jadącego pojazdu. Identycznie mogą skończyć się przypadki, w których pojazd zostanie skradziony, bo kierowca nie włączył na noc alarmu i nie zablokował zamków. A przecież na wakacjach może się zdarzyć więcej przykrych sytuacji, niż tylko kradzież. Realny jest pożar czy zalanie wodą. Przed wyjazdem zagranicznym warto zatem zajrzeć do OWU polisy i ewentualnie rozszerzyć jej zakres.
Gdzie autocasco nie działa podczas wyjazdu za granicę?
Co do zasady ubezpieczenie AC działa we wszystkich krajach Unii Europejskiej, a do tego w Andorze, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Szwajcarii, Norwegii, Serbii czy na Islandii. Czy są kraje, które spod ochrony ubezpieczeniowej autocasco są wyjmowane? Jak najbardziej.
Tylko w kilku krajach ubezpieczenie na wypadek kradzieży nie obowiązuje. W dość popularnej wśród polskich turystów Albanii, na Białorusi, w Mołdawii, Rosji oraz Ukrainie. Te kraje są powszechnie uznawane przez ubezpieczycieli za niebezpieczne, bo ryzyko utraty pojazdu w wyniku działania złodziei jest w nich wysokie – dodaje Damian Andruszkiewicz z Compensy.
Objęcie ubezpieczeniem AC w krajach wyłączonych z pewnością wymaga dopłaty. Tyle że z uwagi na wysokie ryzyko ubezpieczeniowe, dopłata może mieć znaczącą wartość. Kierowca nie zdecyduje się na dokupienie dodatkowego zakresu ubezpieczenia? Bierze zatem ryzyko na siebie...
AC krótkoterminowe to dobry pomysł?
Co mają zrobić kierowcy, którzy nie wykupili dla swojego samochodu polisy AC? Nie są wcale w kropce. Bo dziś nie brakuje ofert tzw. krótkoterminowego autocasco. Właściciel pojazdu wykupuje polisę o wybranym przez siebie zakresie na czas np. wyjazdu, a więc 5, 7, 14 czy 20 dni. AC krótkoterminowe może mieć identyczny zakres, jak klasyczne AC. Może dotyczyć odszkodowania w przypadku kradzieży, pożaru czy zalania, ale także zawierać świadczenie w postaci samochodu zastępczego czy pokrycia kosztów powrotu do domu.
Warto dokładnie przeczytać OWU przed zawarciem umowy, ale także kierować się zakresem ochrony, a nie wyłącznie dyktatem ceny podczas konfigurowania polisy. Bo zasada w tym przypadku jest jedna – im niższa jest cena, tym mocniej kierowca musi iść na ustępstwa w kwestii ochrony ubezpieczeniowej.
Co zrobić w przypadku kradzieży auta na zagranicznych wakacjach?
W sytuacji, w której samochód został skradziony podczas wakacyjnego wyjazdu za granicę, należy zrobić dwie rzeczy. Pierwszą jest zgłoszenie kradzieży miejscowej policji. Najlepiej współpracować z nią w możliwie szerokim zakresie. To sprawi, że być może auto uda się odzyskać. Decydujące tu są często raczej godziny, niż dni. Drugą jest skontaktowanie się z ubezpieczycielem – wystarczy kontakt przez infolinię, ewentualnie złożenie internetowego zgłoszenia. Często na drugą formalność na mocy OWU kierowca otrzymuje zaledwie kilkanaście godzin. Nie należy zatem zwlekać.
Warto też zadbać o uzyskanie raportu policyjnego. Najlepiej jeszcze przed opuszczeniem wakacyjnej miejscowości. Ten będzie niezbędny podczas dochodzenia odszkodowania. A po powrocie do kraju kierowca może mieć problem z jego zdobyciem.
Trzeba pamiętać, że auto w momencie szkody powinno być zamknięte i zabezpieczone systemem antykradzieżowym, jeśli taki posiada. Drogocenne przedmioty takie jak telefon, portfel, torebka, należy schować w niewidocznym miejscu. Dowód rejestracyjny najlepiej mieć przy sobie, ponieważ w razie kradzieży, należy go udostępnić ubezpieczycielowi. Jeśli np. zgubimy kluczyk, trzeba o tym poinformować zakład ubezpieczeń. A jeżeli alarm nie działa, pojazd powinien zostać na parkingu strzeżonym do momentu naprawy. Z ubezpieczeniowego punktu widzenia takie kwestie są bardzo istotne i warto o nich pamiętać, aby proces ubiegania się o odszkodowanie przebiegał bez utrudnień – podsumowuje Damian Andruszkiewicz z Compensy.
Kradzież auta za granicą. Na co może liczyć kierowca?
W tym punkcie warto powrócić do akapitu drugiego. Bo zakres ochrony tak naprawdę mocno zależy od rodzaju wykupionego AC. Kierowcy może przysługiwać zarówno samochód zastępczy, jak i opłacony hotel czy powrót do domu samolotem. Konkretne warunki pomocy są dokładnie opisane w OWU i zależą w głównej mierze właśnie od rodzaju posiadanego autocasco.
Oczywistą oczywistością jest także odszkodowanie. Po złożeniu wniosku o wypłatę, towarzystwo ubezpieczeniowe analizuje okoliczności kradzieży i podejmuje decyzję o wypłacie pieniędzy. Jej wysokość ustala się w odniesieniu do wartości rynkowej pojazdu w dniu zawarcia umowy AC.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.