REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Volvo S40/V40 czy Mitsubishi Carisma?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Konrad Bagiński
Volvo S40. Foto: Newspress
Volvo S40. Foto: Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Co wybrać? Szwedzkie, w domyśle niezawodne, auto klasy średniej, czy samochód japoński, a więc równie bezawaryjny? W przypadku Volvo S40/V40 i Mitsubishi Carisma dostaniemy prawie to samo, na dodatek wyprodukowane w Holandii. Często z francuskim silnikiem.

Teoretycznie dwa różne samochody z legendarnych, jeśli chodzi o dbałość o takie przymioty jak trwałość i bezawaryjność, krajów. Praktycznie bardzo bliscy kuzyni, w skutek mariażu motoryzacyjnych firm montowane w Holandii. Dziwne, nieprawda?

REKLAMA

Zobacz również: Opinie kierowców o Volvo S40

REKLAMA

Volvo i Mitsubishi założyły w Niderlandach spółkę o nazwie NedCar. W jej fabryce w latach 1994-2005 odbywała się produkcja zarówno S40/V40, jak i Carismy. Oba auta dzielą wspólną płytę podłogową (japońską), niektóre silniki i trochę podzespołów. Na pierwszy rzut oka tego nie widać...

Volvo S40 to sedan, V40 – kombi. Szwedzkie geny auta są wyraźnie widoczne, ale nie dominują. Bo 40-tka to takie małe Volvo. Większość „wołowinek” rzuca się w oczy na parkingu z powodu niebagatelnych rozmiarów i kultowej kanciastości. S40 jest bardziej obłe, a i gabaryty ma zdecydowanie mniejsze. Carisma... Cóż, ta byłaby idealnym autem dla detektywów. Jej kształt trudno zapamiętać, kiedy już na dłużej zawiesić na niej wzrok można zacząć zastanawiać się czy to jakiś nieforemny Lancer, czy może Galant. Carisma w roku 1999 przeszła mocny lifting i zyskała nieco elegancji. Rok później odświeżono wygląd Volvo. W obu przypadkach zmiany wyszły na dobre. W kategorii „wygląd” trzeba chyba ogłosić remis – wiele osób nie jest w stanie powiedzieć, które auto bardziej im się podoba.

Zajrzyjmy do środka

Pierwsze wrażenia z wnętrza Volvo potwierdzają to, co widać z zewnątrz: w środku miejsca jest mało. Mało, jeśli porównamy z większymi modelami, ale uczciwie mówiąc – z przodu jest całkiem wygodnie, z tyłu zaś brakuje trochę miejsca na nogi. Małe Volvo nie jest ciasne, trzeba pamiętać, że to odrobinę wyrośnięty kompakt. Bagażnik S40 ma 471 (855 po złożeniu tylnej kanapy) litrów pojemności – to dobry wynik. W V40 zmieścimy 420 litrów, po złożeniu siedzeń – 1420. Jakość wykonania można ocenić jako przeciętnie dobrą. Sporo plastiku, ale ergonomicznie i dość wygodnie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podobnie jest w Carismie. Wydaje się ona nieco większa w środku od Volvo, ale jakość wykonania i materiały są na tym samym poziomie. Jest OK, ale bez rewelacji. W bagażniku liftbacka zmieści się 430 l, w sedanie – 460 l bagażu. Chyba znowu czas na remis.

Silniki

Żeby było ciekawiej, szwedzko-japońskie auto z Holandii często występuje z francuskimi silnikami Renault. Są to wersje wysokoprężne, zarówno z turbodoładowaniem, jak i bez. Dysponują mocą od 90 do 115 KM. Niestety nie są one wzorem trwałości, zawodzą w nich układy wtryskowe, pompy a nawet przewody łączące silnik z turbo i intercoolerem. Kolejnym silnikiem, którego warto unikać, jest rewolucyjna – w założeniu – jednostka 1.8 GDI zbudowana przez Mitsubishi. Nadmiar technicznych nowinek sprawił, że motor jest wyjątkowo awaryjny. Po prostu przekombinowany – zyski z minimalnie zmniejszonego zapotrzebowania na paliwo przeznaczysz na jego naprawy. Z duuużą nawiązką. Nieco problemów mają też najmniejsze silniki benzynowe 1.6.

Zobacz również: Opinie kierowców o Mitsubishi Carismie

Warte polecenia są pozostałe silniki benzynowe. W przypadku Volvo mówimy o dwulitrowych silnikach o mocy od 136 do 200 KM w wersji T4. W przypadku Mitsubishi... ups, nie było odpowiednika. Carismy dają wybór tylko pomiędzy motorami 1.6 (z dwojga złego lepiej wybrać ten), 1.8 GDI i francuskimi dieslami. Punkt dla Volvo.

Japończyk, czy Szwed?

REKLAMA

Oba auta nie są typowymi przedstawicielami swoich rodzin. Volvo chciało spróbować swoich sił w budowaniu aut niższej klasy. Nie wyszło – S40 nie jest złym samochodem, ale odbiega jakością od pozostałych modeli. Mitsubishi Carisma w końcu zostało w całości zastąpione przez Lancera, cieszącego się rajdową sławą i nieporównywalnie bardziej udanego auta. Co ciekawe, oba auta nie należą do tanich. Zdecydowanie lepiej zainwestować w modele po liftingu. Raz, że nowsze, dwa – nowocześniejsze. Volvo sukcesywnie poprawiało samochód i likwidowało źródła usterek.

Auta z rocznika powyżej 2000 są więc relatywnie lepsze. Podobnie jest z Mitsubishi. Carismy produkowane po 1999 roku mają najlepiej dopracowany silnik 1.6 i tych egzemplarzy nie trzeba się bać. Najniższe ceny to 7-8 tysięcy, duży wybór jest w okolicach 10-12 tysięcy złotych. Ale auta z ostatnich dwóch lat produkcji kosztują już przynajmniej 17-18 tysięcy i jest ich jak na lekarstwo. Może to świadczyć o rosnącej wraz z czasem jakości – właściciele nie lubią pozbywać się dobrych aut. Volvo są droższe. Auta z roczników 2000-2002 wyceniane są na 14-1 tysięcy złotych. Roczniki 2003-2004 to wydatek przynajmniej 20 tysięcy.

Co więc wybrać?

Mimo różnych wad i bolączek, nie są to auta złe. Jeśli wybierzemy egzemplarz po liftingu, posłuży on jeszcze dobre kilka lat, nim zestarzeje się mechanicznie czy wizualnie. Obu samochodom można zarzucić niedoróbki, ale nie spowodują one, że mechanizmy posypią się w drobny mak. Trudno wskazać zwycięzcę tego pojedynku. Myślę, że wybierając któreś z tych aut, warto poczekać i poszukać egzemplarza w dobrym stanie i za okazyjną cenę. Takie się zdarzają, ale rzadko. Jeśli podoba Ci się któreś z nich – nie spiesz się z zakupem, potrenuj cierpliwość. Na pewno się opłaci.

Mitsubishi Carisma. Foto: Newspress
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Turysto, płać i nie narzekaj! Urzędnik parkuje za darmo, Ty sponsorujesz – nawet w weekendy!

Czy właśnie staliśmy się świadkami kolejnego skoku na kieszeń zmotoryzowanych Polaków? Sejm w błyskawicznym tempie przegłosował zmiany w Ustawie o drogach publicznych, otwierając samorządom drogę do tworzenia śródmiejskich stref płatnego parkowania nawet w małych miejscowościach.

Weekendowy zlot fanów motoryzacji zakończył się interwencjami policji – funkcjonariusze odnotowali ponad 100 wykroczeń

Policjanci mieli ręce pełne roboty. Skontrolowanie fanów na zlocie motoryzacyjnym w Olsztynie w wielu przypadkach skończyło się zatrzymaniem praw jazdy, dowodów rejestracyjnych i wlepieniem mandatów. Ponadto uczestnicy chcieli zorganizować nielegalny wyścig.

KGP: 110 856 interwencji, 350 wypadków drogowych, 24 ofiary śmiertelne. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 856 interwencji. Byli wzywani do 350 wypadków drogowych.

Ubezpieczenie OC dla młodego kierowcy 4 razy droższe niż dla seniora. Jest na to pewien sprawdzony sposób

Młodzi kierowcy muszą więcej płacić za OC. W I kwartale 2025 roku średnia cena OC dla 19-latka wyniosła aż 2 619 zł, podczas gdy 61-latek zapłacił za to samo ubezpieczenie zaledwie 578 zł. To prawie czterokrotna różnica! Jak pokazuje najnowsze badanie Rankomat.pl, ponad połowa Polaków (55%) uważa, że młodzi kierowcy płacą za dużo. Tylko 23% badanych uznaje taką politykę firm ubezpieczeniowych za uzasadnioną. Jednym z najbardziej efektywnych sposobów na tańsze OC dla młodych kierowców jest rejestracja pojazdu wraz z osobą posiadającą wypracowane zniżki, np. z rodzicem.

REKLAMA

Na co zwrócić uwagę przy zakupie używanego samochodu? [Porady eksperta]

Zakup samochodu to poważna decyzja finansowa, wymagająca dokładnej analizy dostępnych opcji. Polacy chętnie wybierają auta z drugiej ręki – w bazie CARFAX, liczącej 23 mln używanych samochodów w Polsce, pojazdy pozostające własnością pierwszego właściciela stanowią 16 proc. Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie używanego samochodu?

Kładki dla zwierząt – zielona moda czy tykająca bomba nad głowami kierowców?

Kładki dla zwierząt to ważny krok w kierunku ekologii i już obowiązkowy element infrastruktury. Ale, gdy nikt się nimi odpowiednio nie zajmie, mogą stanowić zagrożenie dla kierowców. Dlaczego? Jak to zmienić?

Ceny benzyny 95 spadną poniżej 6 zł za litr [Prognozy]

Gwałtowna obniżka cen ropy najprawdopodobniej przełoży się w przyszłym tygodniu na spadek cen benzyny 95 poniżej 6 zł za litr i diesla z ceną w okolicach 6 zł.

W Łodzi zrobią porządek z hulajnogami

Łódź chce zapanować nad hulajnogami. Źle zaparkowane, leżące na chodniku jednoślady utrudniają przejście pieszym, więc włodarze chcą uporządkować ich zwrot. Do końca maja w Śródmieściu powstanie 313 miejsc do parkowania hulajnóg - ich działania dopilnują operatorzy.

REKLAMA

Amerykańskie cła odbiją się na polskim przemyśle motoryzacyjnym

Jak to możliwe skoro w Polsce nie produkuje się samochodów, które trafiają na amerykański rynek? Ale wartość wytwarzanych w Polsce komponentów montowanych w tych pojazdach szacowana jest nawet na 350 mln euro rocznie. O tym, co nas czeka w branży w rozmowie z PAP mówi prezes PZPM, Jakub Faryś.

Jazda na rowerze staje się ulubionym sportem Polaków

Jazda na rowerze z każdym rokiem zyskuje na popularności. Kolarstwo uchodzi za ulubioną aktywność fizyczną Polaków. Rodacy nie zadowalają się już zwykłym "góralem". Ci, którzy planują w najbliższym czasie zaopatrzyć się w dwa kołka kupują kolejny rower albo wymieniają na lepszy.

REKLAMA