Opel Zafira A (1999-2005)
REKLAMA
REKLAMA
Scenic był bodaj najważniejszym autem nowej klasy zwanej MPV – kompaktowych minivanów, pomyślanych jako auta dla rodziny. Czy to racjonalne, czy nie, MPV zdobyły dużą popularność. Zafira pojawiła się trzy lata po premierze Scenica i od razu odgryzła kawałek zarezerwowanego dla Francuzów tortu. Głównie za sprawą trzeciego rzędu siedzeń. Opel na bazie Astry jest w stanie pomieścić 7 osób. To rozwiązanie raczej doraźne, bo dwa dodatkowe siedzenia zapewniają gorszy komfort, niż taboret w ciasnej kuchni. Ale są, w razie potrzeby można ich użyć.
REKLAMA
Zobacz również: Opinie kierowców o Oplu Zafirze
A gdy takowej nie ma, dwa siedzenia z dziecinną łatwością chowa się w podłodze i można cieszyć się ponad 640 litrami (tylko 140 przy podniesionych siedzeniach trzeciego rzędu) przestrzeni bagażowej. To kolejny parametr, nokautujący konkurencję. Warto jeszcze zauważyć, że większość producentów za trzeci rząd siedzeń żądało dopłaty, zaś w Zafirze był on standardem. Trzeci rząd siedzeń i duży bagażnik to nie wszystko. Opel zasługuje na pochwałę za doskonale zaprojektowane wnętrze z dużą liczbą pojemnych schowków. Dziś nie wygląda ono supernowocześnie, nie jest też wzorem trwałości, ale praktyczności akurat nie straci.
Prowadzenie osobówki
Podczas gdy wiele aut segmentu MPV prowadzi się jak vany ze wszystkimi ich wadami, Zafira pełnymi garściami czerpie z dobrodziejstw podzespołów Astry. Nie przechyla się na zakrętach, jak francuska konkurencja, nieźle przyspiesza – 10 sekund do setki w pośrednich wersjach silnikowych to wynik bardzo przyzwoity. Nie, więcej – bardzo dobry.
Silniki
Gamę benzynowych silników otwiera 1.6 o mocy 101 KM, zbyt słaby do tego samochodu. Dalej jest już lepiej. 1.8 o mocy 116/125 KM i 2.2 o mocy 147 KM doskonale dają sobie radę z Zafirą. Creme de la creme to dwustukonna wersja OPC – jeden z najszybszych i najsztywniej zestrojonych autobusików na świecie. Rozsądną propozycją są silniki diesla. Podstawowy 2.0 ma moc zaledwie 82 KM, w wersji z turbosprężarką – 101 KM. Idealny jest motor 2.2 o mocy 125 koni. Łączy dobre osiągi z wysoką kulturą pracy i niskim spalaniem. Osoby superoszczędne mogą poszukać auta z możliwością zasilania CNG, ale występują one sporadycznie.
Zobacz również: Renault Laguna II
Awaryjność – ciężko wyczuć
Trudno powiedzieć dlaczego jedne Zafiry uchodzą za niezawodne a inne ulegają awariom. Niektóre z nich po prostu są dręczone przez awarie. Dotyczą na ogół drobiazgów: a to odrobiny rdzy, a to awaria silniczka wycieraczki, innym razem elementów zawieszenia. Naprawy są na ogół dość tanie – Zafira to kuzynka popularnej Astry II. Poważniejsze awarie nękają silniki diesla. Wersje 2.2 mają zapiekające się świece, ich wymiana może być bardzo kosztowna i uciążliwa. Dwulitrowe motory mają niezbyt sprawną pompę wtryskową. We wszystkich Zafirach zawieść może (ale nie musi) przekładnia kierownicza.
Wartość
Użytkowo Zafira jest autem bardzo cennym. Przestronna, wygodna, dość solidna, dobrze się prowadzi. Ile za tę przyjemność trzeba zapłacić? Przynajmniej 11-13 tysięcy. Tyle kosztują najtańsze auta z lat 1999-2000. Wybór nowszego samochodu (2001-2002) to wydatek rzędu 16-18 tysięcy. Roczniki 2003-2005 kosztują startują z poziomu 20 tys. złotych. Za kilkuletnie, dobre rodzinne auto warto tyle zapłacić.
REKLAMA
REKLAMA