Kia Optima, jaką wybrać? Poradnik kupującego
REKLAMA
REKLAMA
Kia Optima - wybór nadwozia
Kia Optima jest dostępna tylko w jednej wersji nadwoziowej, jako czterodrzwiowy sedan.
REKLAMA
Kia Optima - wybór wersji silnikowej
Chętni na zakup flagowego modelu Kii nie mają dużego wyboru. Mogą zdecydować się na zakup jednostki benzynowej (wolnossąca, pojemność 2 l, moc 165 KM) lub droższej o 5 tys. zł turbodoładowanej jednostki wysokoprężnej (pojemność 1,7 l, moc maksymalna 136 KM).
Zobacz też: Test Kia Optima 2.0 DOHC: Komfort przede wszystkim
Różnica w cenie zakupu pomiędzy silnikami to 5 tys zł na korzyść jednostki benzynowej. To niewiele. Kia Optima z silnikiem benzynowym jest dynamiczniejsza od odmiany z jednostką wysokoprężną (przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9,5 s, a Optima z jednostką wysokoprężną w 10,3 s.) Z drugiej strony nie jest to na tyle znacząca różnica w osiągach, by zaakceptować wyższe o prawie 3 l/100 km zużycie paliwa jednostki benzynowej w ruchu miejskim (9,3 l/100 km w stosunku do 6,1 l/100 km w przypadku silnika Diesla). Nie wliczając kosztów obsługi serwisowej dopłata do zakupu diesla zwróci się już po przebiegu ok. 35 tys. km. To bardzo szybko, dlatego naszym zdaniem lepiej jest w tym przypadku dopłacić do jednostki wysokoprężnej.
Kia Optima - wybór skrzyni biegów
W ofercie wyposażenia dodatkowego Kii Optimy jest dwusprzęgłowa zautomatyzowana przekładnia. Co ciekawe kosztuje stosunkowo niewiele, bo 5 tys. zł. Niestety "automat" powoduje znaczny spadek dynamiki - o przeszło sekundę podczas pomiaru przyspieszeń od 0 do 100 km/h i znaczny wzrostu zużycia paliwa - w przypadku użytkowania w ruchu miejskim spalanie wersji benzynowej wzrasta o 1l/100 km, a wersji z silnikiem wysokoprężnym o 1,8 l/100 km. Naszym zdaniem jest to propozycja dla osób wyjątkowo nie lubiących skrzyń manualnych.
Zobacz też: Test Kia Optima: Mistrzyni pierwszego wrażenia
Kia Optima - wybór wersji wyposażenia
REKLAMA
W podstawowej wersji wyposażeniowej Kii Optima - M, brakuje nam praktycznego w polskiej strefie klimatycznej dodatku, typu - fotochromatyczne lusterko wewnętrzne. Przeszkadza też fakt, że w podstawowej odmianie nie ma kolorowego wyświetlacza i atrakcyjnej stylizacji "zegarów" - to niby drobiazgi, ale mają wpływ na samopoczucie kierowcy w samochodzie.
Dlatego warto dopłacić 11 tys. zł i wybrać odmianę wyposażeniową L. Zyskamy tym samym więcej urządzeń wpływających na komfort jazdy i ładniejszy wygląd dzięki 17-stcalowym obręczom kół ze stopów lekkich.
Nasz wybór: Kia Optima 1,7 CRDi z manualną skrzynią i pakietem wyposażenia L.
Zobacz też: Test Volkswagen Passat: Pan porządny
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.