Opel Astra IV: jakiego wybrać? Poradnik
REKLAMA
REKLAMA
Wersje nadwoziowe:
Hatchback: ma pięcioro drzwi znaną z innych kompaktów sylwetkę. Gabaryty zupełnie wystarczające dla potrzeb niewielkiej rodziny. Obecnie jest jedyną dostępną w sprzedaży wersją nadwoziową.
REKLAMA
Sports Tourer: to nic innego, niż kombi ubrane w piękne słowa. O 15 centymetrów dłuższe i około 3-4 tysiące złotych droższe. Ilość miejsca w środku dla pasażerów praktycznie ta sama, bagażnik nieco większy.
Co wybrać?
Hatchback. Większy i praktyczniejszy od poprzedniej generacji. Bagażnik jest wystarczający do codziennych potrzeb niewielkiej rodziny.
Silniki:
Benzynowe:
1,4 Twinport ECOTEC, 100 KM – podstawowy i najtańszy.
REKLAMA
1,6 Twinport ECOTEC, 115 KM – tak naprawdę to od tej wersji powinna zaczynać się gama silnikowa. 11,7 sekundy do setki i 188 km/h wystarczą, aby nie czuć się zawalidrogą. Polecany ludziom, którzy naprawdę chcą mieć nową Astrę a nie stać ich na mocniejsze wersje. Różnica w cenie między 1,4 a 1,6 nie jest aż tak wielka, a wzrost osiągów – zauważalny...
1,4 Turbo ECOTEC, 120 i 140 KM – Silnik oferowany w dwóch wersjach mocy. Wersja 120 KM istnieje chyba tylko w jednym celu: aby nie straszyć bardziej konserwatywnych klientów nadmiarem mocy. Identyczne parametry spalania i momentu obrotowego jak w wersji 140 KM. Różnica ceny z wersją 140-konną to kilkadziesiąt złotych. Z kolei wersja 140 KM to najlepszy wśród silników benzynowych kompromis między dynamiką a zużyciem paliwa.
1,4 Turbo ECOTEC, 140 KM – Najlepszy wśród silników benzynowych kompromis między dynamiką a zużyciem paliwa i ceną. Od
1,6 Turbo ECOTEC, 180 KM – najmocniejszy silnik w gamie, przynajmniej dopóki nie pojawi się wersja OPC.
Zobacz również: Opinie kierowców o Opel Astra
Diesle:
1,3 CDTi, 95 KM – najtańszy ale i najsłabszy. Posiada filtr cząstek stałych. Przyspieszenie do setki w 14,7 sekundy nie przystoi autu tej klasy. Jeśli czynnik finansowy jest ważny, lepiej zainteresować się 115-konną wersją benzynową.
REKLAMA
1,7 CDTi, 110 KM i 125 KM – kupując wersję Essentia skazani jesteśmy na wersję 110-konną. Różnica w osiągach jednak jest dość wyraźna, wersja 110-konna przyspiesza do setki w 12,6, a 125-konna w 11,5 sekundy. Różnica w cenie nie jest wielka.Posiada filtr cząstek stałych
2,0 CDTi, 160 KM – najmocniejszy diesel w gamie. Drogi ale i mocny, a także dość oszczędny. Fani silników diesla (a tacy istnieją) powinni wybrać właśnie ten motor. Wszyscy inni powinni przenieść uwagę na jednostki benzynowe. Posiada filtr cząstek stałych.
Co wybrać?
1,4 Turbo ECOTEC 140 KM. Mnogość wersji sprawia, że czasem różnice między poszczególnymi silnikami lub ich wersjami mogą się zacierać. Zdecydowanie jednak polecam silniki benzynowe. Będą palić więcej, ale auto będzie kosztować mniej, niższe będą też koszty serwisowania. Zwłaszcza, że diesle wyposażone są w filtry cząstek stałych.
Wyposażenie
Essentia – podstawowa i najtańsza, trochę „golas”. Brak radia, klimatyzacji, cztery poduszki powietrzne, za to z ESP i kontrolą trakcji.
Enjoy – o 5 tysięcy złotych droższa niż Essentia, ale mamy już radio z odtwarzaczem mp3, ręczną klimatyzację oraz srebrnoszare plastikowe wstawki które nieco ożywiają wnętrze. Brak jest jednak nawet pilota sterowania centralnym zamkiem.
Zobacz również: Lexus CT 200h pojawi się w marcu
Cosmo i Sport – dwie topowe wersje wyposażenia, nie różnią się miedzy sobą aż tak bardzo. Cosmo jest bardziej luksusowe, Sport bardziej sportowe. Zdecydowanie polecane, mimo ceny wyższej od Enjoy’a o kolejne 5 tysięcy złotych.
Co wybrać?
Cosmo lub Sport. Owszem, trzeba za nie zapłacić odpowiednio więcej, ale pozwala już zasmakować nieco luksusu. Essentia jest zdecydowanie zbyt uboga, a różnica w cenie między Enjoy a Cosmo i Sport nie jest już tak powalająca.
Zobacz również: Test Opel Astra J (IV)
REKLAMA
REKLAMA