Test Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI 180 KM Highline - wygodne pickupy istnieją!
REKLAMA
REKLAMA
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - pickup dla biznesu?
Dla wielu entuzjastów motoryzacji samochody typu pickup to auta, którymi w polskich realiach interesują się przede wszystkim przedsiębiorcy. Ich zdaniem możliwość odliczenia od wartości samochodu pełnego podatku VAT przysłania niektórym nabywcom wady tych pojazdów, równie potężne jak ich gabaryty. Hałasujące silniki, spartańsko wykończone kabiny, kiepskie wyposażenie i niski komfort podróży to kluczowe mankamenty wielu samochodów tego typu. Są jednak pickupy, które stanowczo odcinają się od tego nieco zniekształconego obrazu rzeczywistości. Na czele ich dumnie pręży się Volkswagen Amarok.
REKLAMA
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - nadwozie
Pobieżny rzut oka na sylwetkę Amaroka nie zapowiada istotnych różnic pomiędzy autem z Wolfsburga a pozostałymi samochodami tego segmentu. Wręcz przeciwnie. Potężne nadkola, poszerzone błotniki, 19-calowe koła o szerokości 245 mm oraz przede wszystkim srebrzyste orurowanie umieszczone zarówno wzdłuż progów, jak i tuż za podwójną kabiną sugerują wyraźne konotacje Amaroka z typowo użytkowymi pojazdami. Wprawne oko dostrzeże także opcjonalne, chromowane listwy wokół przedniego grilla, dwukolorową osłonę przedniego zderzaka oraz emanujący połyskiem tylny zderzak. Ten ponad 5-metrowy kolos (5254 mm) w najbogatszej wersji wyposażenia wygląda odważnie i zadziornie, ale gustowne dodatki wykonane z wysokiej jakości metali dodają mu jednak sporo elegancji.
Zobacz też: Test Ford Ranger 3.2 TDCi Wildtrak : ze wsi do miasta bez kompleksów!
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - wnętrze
Wystarczy jednak zasiąść w fotelu Volkswagena Amaroka w wersji Highline by szybko poczuć, że temu autu bliżej raczej do bycia miejską bulwarówką niż terenową ciężarówką. Porządnie wyciszony przedział pasażerski, system multimedialny z nawigacją GPS (niestety nadal jest to RNS 510 z przeciętnie reagującym na dotyk ekranem oraz nieco powolnym systemem) i przyjemnie grającym systemem audio, podgrzewane przednie fotele, pełna elektryka szyb i lusterek czy tempomat (szkoda ze z regulacją umieszczoną na dźwigni kierunkowskazów) tworzą dobrze znany obraz typowego Volkswagena. Również automatyczna dwustrefową klimatyzacja oraz kierownica o identycznych wymiarach i kształcie co ta w Caddy, Multivanie, Passacie czy Golfie VI to elementy zaczerpnięte wprost z dobrze znanego magazynu części z Wolfsburga.
Indywidualny i bardzo ciekawy jest za to projekt deski rozdzielczej. Choć w całości wykonana jest ona z bardzo twardego plastiku to jej spasowanie nie budzi żadnych zastrzeżeń. Jej wygląd świetnie komponuje się z pokładowymi urządzeniami tworząc harmonijną i spójną stylizacyjnie całość. Na dodatek nawet na dziurawej drodze na próżno nasłuchiwać odgłosów skrzypienia czy trzasków wydobywających się z jej okolic. Mankamentem jest za to zaskakująco mały schowek jaki udało się wkomponować w tak potężny kokpit. Świetna jest za to pozycja za kierownicą (reg. w dwóch płaszczyznach). Kierowca za sprawą odkrytej "paki" i potężnych lusterek, wspomagany czujnikami parkowania nie powinien mieć problemów z parkowaniem Amaroka (przeszkadzać może za to prawie 13-metrowa średnica zawracania).
Zobacz też: Test Nowy Isuzu D-Max: zaskakująco przemyślany
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - kabina
Wyjątkowo użyteczny okazał się za to opcjonalny system ogrzewania postojowego (zobacz w galerii), dzięki któremu kierowca może określić porę, o której auto rozpocznie samoczynne nagrzewanie kabiny. A ta ostania przyznać trzeba, że jest obszerna. Zarówno z przodu jak i z tyłu nie brakuje miejsca dla czterech wysokich osób, a na krótkich dystansach także piąta osoba nie będzie bardzo narzekać na ciasnotę. Szkoda tylko, że oparcie kanapy jest zbyt wyprostowane, ale to cecha wspólna dla wszystkich pickupów. Ciekawym patentem jest za to składane siedzisko, które pozwala na transport dużych przedmiotów w kabinie Amaroka. Paka jest obszerna i porządnie wykończona ochronnym plastikiem. Zmieści się na niej cała europaleta towaru.
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - zawieszenie i układ kierowniczy
Kontynuując tezę o ponad przeciętnej wygodzie Amaroka nie sposób nie wspomnieć o jego zawieszeniu. Choć z tyłu opiera się ono na resorach piórowych, to komfort tłumienia nierówności po prostu zadziwia. Nawet w trakcie szybkiego wjeżdżania pod wysoki krawężnik pasażerowie właściwie nie czują i nie słyszą pracy zawieszenia.Tylko naprawdę duże nierówności potrafią nieco rozbujać kabiną. Przechyły nadwozia w zakrętach, choć wyraźne, nie ograniczają kierowcy w odważnym atakowaniu Amarokiem nawet ciasnych szykan na drodze.To prawdziwa niespodzianka. Osoby które chcąc używać tego auta do przewozu ciężkich ładunków muszą jednak wybrać wersję ze wzmocnionym zawieszeniem. Ładowność prezentowanego egzemplarza to zaledwie 688 kg (zamiast nawet 1151 kg). Układ kierowniczy jest ciasno zestopniowany (2,9 obrotu pomiędzy skrajnymi położeniami) i pracuje ciężej niż w autach osobowych, ale nie przekazuje dokładnych informacji ze styku opon z nawierzchnią.
Zobacz też: Test Mitsubishi L200: Sportowa lokomotywa
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - hamulce
W parze z naprawdę porządnie zestrojonym zawieszeniem Amaroka, podąża układ hamulcowy. Choć i on nosi znamiona nieco archaicznej konstrukcji (w tylnych kołach znalazły się klasyczne bębny) to jednak trudno mieć zastrzeżenia do skuteczności z jaką niemiecki pickup wytraca prędkość. Wręcz przeciwnie, Amarok ze swoimi 303-milimetrowymi przednimi tarczami pozwala kierowcy wyraźnie opóźnić moment hamowania zachowując cały czas wysoki poziom bezpieczeństwa. Cecha tym istotniejsza, że pod maską pracuje wyjątkowo mocny 180-konny motor.
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - silnik twin turbo Diesel
Prezentowany Amarok jest napędzany 2-litrowym, podwójnie doładowanym silnikiem Diesla BiTDI oznaczonym kodem CSHA. Silnik, bardzo podobny do tego jaki występuje w Multivanie, zachwycą werwą, ale rozczarowuje dźwiękiem swej pracy. W trakcie dynamicznego przyspieszania jest on bardzo nieprzyjemny. Na całe szczęście producent wyposażył Amaroka w rewelacyjną 8-biegową skrzynię ZF, której ostatnie przełożenie stanowi swoisty nadbieg, skutecznie ograniczający obroty silnika (przy 120km/h na 7. biegu silnika ma 2500 obr./min, a na 8-mym tylko 2000 obr./min). W rezultacie do prędkości ok. 140 km/h w kabinie jest relatywnie cicho, zwłaszcza na tle japońskiej konkurencji (L200 czy Hilux). Do wspomnianej prędkości Amarok potrafi się także wyjątkowo szybko rozpędzić. To zasługa zarówno dużej mocy i momentu obrotowego motoru (180 KM i 420 Nm) jak i bardzo szybko zmieniającej przełożenia skrzyni ZF (praktycznie równie szybkiej co dwusprzęgłowa DSG). Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że Volkswagen zdecydowanie lepiej by postąpił gdyby pod maską najbogatszej wersji Amaroka zainstalował silnik 3.0 TDI o mocy ok. 200 KM.
Zobacz też: Test Toyota Hilux 3.0 D-4D: nie osiołek lecz Mustang
Choć na tle konkurencji 2-litrowy silnik Volkswagena ma małą pojemność to spalanie nie jest rekordowo niskie. W mieście kształtuje się ono na poziomie 10,5-13,5 l paliwa na 100 km, a na trasie spada do 7,7-8,8 l na 100 km.
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - napęd 4x4 i właściwości terenowe
Największym rozczarowaniem okazały się możliwości VW Amaroka do rozprawiania się z trudnym terenem. O ile kąty natarcia i zejścia oraz głębokość brodzenia są bardzo dobre (odpowiednio 28o, 23,6o i 50 cm), o tyle zastosowany napęd rozczarowuje. Wszystko przez to, że do testu trafił egzemplarz ze stałym napędem 4x4 realizowanym przez mechanizm różnicowy typu torsen. W przeciwieństwie do Amaroka w wersji ze sprzęgłem Haldex (napęd 4x4 załączany przyciskiem) , prezentowany egzemplarz nie posiada centralnego dyferencjału, co w połączeniu z brakiem reduktora w skrzyni biegów oraz szosowymi oponami oznacza duże problemy z pokonaniem nawet grząskiego piachu. Funkcja off-road którą uruchamia się przyciskiem obok dźwigni biegów służy jedynie asystowaniu w trakcie zjazdu pojazdem ze wzniesienia. W mniej wymagających warunkach np. na śniegu czy deszczu Amarok z mechanizmem typu torsen poradzi sobie doskonale, kładąc na łopatki każde auto typu SUV, ale na najtrudniejszy teren lepiej wybrać Amaroka w wersji z dołączanym napędem 4x4 (Haldex), reduktorem i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego.
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - cena i wyposażenie
Volkswagen Amarok to jeden z najdroższych pickupów na rynku. Najbogatsza wersja Highline wyceniona została przez producenta na ponad 160 000 zł brutto (131 240 zł netto). I choć jej wyposażenie obejmuj m.in. 6 poduszek powietrznych, systemy ESP, ASR, ABS i EDC, automotyczną dwustrefową klimatyzację Climatronic, pełną elektrykę szyb i lusterek, tempomat czy system audio, to prezentowany egzemplarz został wzbogacony dodatkowo o m.in. nawigację satelitarną RNS 510, ogrzewanie postojowe, hak holowniczy, podgrzewane przednie fotele, 19-calowe koła ze stopów lekkich, chromowane orurowanie czy czujniki parkowania (przód/tył). W rezultacie cena Amaroka poszybowała do astronomicznych 201 000 zł. Kwota wygórowana zwłaszcza na tle Forda Rangera, który z porównywalnym wyposażeniem i znacznie większym silnikiem 3.2 TDCi 200 KM kosztuje ok. 170 000 zł.
Zobacz też: Test Nissan Navara: drwal w garniturze
Volkswagen Amarok 2.0 BiTDI - opinia
Volkswagen Amarok to pickup, który niezwykle udanie łączy cechy użytkowe tego typu pojazdów z bardzo wysokim komfortem jazdy. Niezwykła skuteczność w tłumieniu nierówności, dobre wyciszenie kabiny, rewelacyjna skrzynia biegów ZF, wydajny układ hamulcowy, bogate wyposażenie oraz świetny wygląd to bardzo mocne atrybuty niemieckiego pickupa. Na tle konkurencji sprawia wrażenie niezwykle dystyngowanego i porządnie wykonanego, a dynamiką nie ustępuje nawet autom osobowym.Nie odrzuca spartańskim wykonaniem jak np. Mitsubishi L200 i zapewnia jeszcze lepszy komfort resorowania niż Ford Ranger. Choć w ciężkim terenie prezentowana wersja nie sprawdzi się, wyraźnie ulegając wcześniej wymienionym konkurentom, to cieszy fakt, że w Volkswagen oferuje klientom alternatywę w postaci wersji stricte terenowej.Gdyby tylko cena pojazdu była niższa, a silnik pracował ciszej i bardziej kulturalnie byłby to wręcz idealny pickup.
Dane techniczne: Volkswagen Amarok Highline 2.0 BiTDI 180 KM
Samochód | Volkswagen Amarok (podwójna kabina) Highline 2.0 BiTDI 180 KM |
Rodzaj silnika | spalinowy, wysokoprężny, podwójnie doładowany |
Kod silnika | CSHA |
Położenie silnika | z przodu, wzdłużnie |
Wtrysk paliwa | bezpośredni Common Rail |
Liczba cylindrów | 4 |
Pojemność skokowa | 1968 |
Układ cylindrów | rzędowy |
Moc maksymalna | 132 kW / 180 KM przy 4000 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 420 Nm przy 1750 obr./min |
Współczynnik czołowego oporu powietrza (Cx): | b.d. |
Napęd | stały 4x4 (torsen) |
Skrzynia biegów | automatyczna 8-biegowa ZF |
Przyspieszenie 0 - 100 km/h | 10.9 s |
Prędkość maksymalna | 174 km/h – dla tego pojazdu |
Zużycie paliwa wg producenta (miasto/trasa/średnie l/100km) | 10,1/7,6 / 8,5-wartości dla danego pojazdu |
Zawieszenie kół przednich: | niezależne, dwa wahacze poprzeczne na koło, stabilizator |
Zawieszenie kół tylnych: | sztywny most, resory piórowe |
Tarcze hamulcowe przód (rodzaj/średnica) | tarcze wentylowane / 303 mm |
Tarcze hamulcowe tył (rodzaj/średnica) | hamulce bębnowe / średnica 295 mm |
Wymiary (dług./szer./wys.) | 5254 mm / 2228mm (z lusterkami) / 1834 mm |
Rozstaw osi | 3095 mm |
Masa własna | 2132 kg – pojazd z wyposażeniem |
Pojemność bagażnika fot. rozł./złoż. | 2,52 m2 –powierzchnia przestrzeni ładunkowej |
Ładowność z kierowcą | 688 kg - pojazd z wyposażeniem |
Liczba obrotów kierownicy | 2,9 |
Średnica zawracania | 12,9 m |
Pojemność baku | 80 |
Cena pojazdu bazowego(netto) | 131294 |
Cena egzemplarza testowego (netto) | 164 110 zł (brutto 201 855 zł) |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.