Test Lancia Voyager: Shuttle bus z pierwszej ligi
REKLAMA
REKLAMA
Odkąd koncern Fiat sporo zainwestował w Chryslera, na europejskim rynku zaczęły się pojawiać tak egzotyczne konstrukcje jak Fiat Freemont, Lancia Thema, czy Lancia Voyager.
REKLAMA
Szkopuł w tym, że amerykańskie samochody są dla przeciętnego Europejczyka na tyle duże i paliwożerne, że w codziennym użytkowaniu stają się uciążliwe. Z drugiej strony, to właśnie dzięki temu rozmachowi zyskują rzeszę fanów na całym świecie.
O ile w przypadku adaptacji Freemonta, czy Lancii Themy włoscy konstruktorzy mieli dość łatwe zadanie, o tyle w przypadku takiej legendy jak Voyager sprawa była trudniejsza. Bo jak zaadoptować do europejskiej marki legendę amerykańskiej motoryzacji i przy okazji jej nie zepsuć?
Zobacz też: Test Opel Zafira Tourer: Oczko wyżej
Nadwozie
Tylko wprawny obserwator dostrzeże, że spogląda na Lancię a nie na Chryslera. Oba modele są bardzo podobne i można je rozróżnić po logo umieszczonym z przodu.
Ogromne i kanciaste nadwozie Voyagera zwraca uwagę, a zajęcie miejsca w środku ułatwiają szerokie drzwi. Tylne są rozsuwane elektrycznie i można nimi sterować poprzez pilota. To samo dotyczy pokrywy bagażnika.
Wnętrze
Przepastne, wygodne i wykończone z europejską dokładnością. To pierwsze skojarzenia, które się nasuwają po zajęciu miejsca wewnątrz Lancii Voyager.
Siedmioosobowy przedział pasażerski oferuje komfort najwyższej klasy. Obszerne fotele są wygodne i mają szeroki zakres regulacji. Producent nie zrezygnował z praktycznego systemu opatentowanego przez Chryslera Stow ‘n Go, dzięki któremu możemy fotele drugiego i trzeciego rzędu chować w podłodze.
Zobacz też: Test Chevrolet Captiva: Po prostu "Chevy"
Przedział bagażowy Voyagera jest ogromny. Standardowo ma objętość 934 l, a maksymalnie przestrzeń na bagaże można powiększyć do 3912 l.
Główna różnicą między wnętrzem Chryslera, a Lancii jest jakość wykończenia. Kokpit różni się pod względem stylizacji – ten w Lancii jest zaprojektowany z większym polotem ale najbardziej zwracają uwagę lepszej jakości materiały wykończeniowe. Skórzana tapicerka, aluminium i dobrej jakości tworzywa to wizytówka wnętrza Lancii Voyager.
Zobacz też: Test Ford C-Max: Van w rozmiarze mini
Napęd/układ jezdny
Pod maskę widocznej na zdjęciach Lancii trafił sześciocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 3,6 l rozwijający moc maksymalną 283 KM. Z napędem współpracuje sześciobiegowa przekładnia automatyczna.
REKLAMA
Prowadzący olbrzymią Lancię ma łatwe zadanie. Co prawda duża średnica zawracania (12,6 m) utrudnia parkowanie w mieście, ale podczas manewrów kierowca jest wspomagany szeregiem czujników i obszernymi lusterkami. Regularny kształt nadwozia Voyagera ułatwia wyczucie gabarytów pojazdu, co znacznie ogranicza dyskomfort na ciasnych uliczkach.
Przedział pasażerski Lancii Voyager jest bardzo dobrze wyciszony. Pomruk jednostki napędowej jest ledwie słyszalny, nawet podczas jazdy z wyższymi obrotami. Automatyczna przekładnia zmienia przełożenia delikatnie i bez szarpnięć ale funkcja Kick down działa z lekkim opóźnieniem typowym dla klasycznych automatów.
Zobacz też: Test Mazda5: zoom zoom van
Voyager to samochodów bardzo dynamiczny. Według danych producenta mini van rozpędza się od 0 do 100 km/h w 8,5 s. Jest to wynik, który zadowoli także kierowców ze sportową żyłką.
To jasne, że ten model Lancii nie jest samochodem stworzonym do jazdy w slalomie, ale zawieszenie (zmodyfikowane przez amerykanów pod europejskie gusta) sprawia, że Voyager podczas jazdy po zakrętach zachowuje się przewidywalnie i stabilnie.
Duże koła i ponad trzymetrowy rozstaw osi mają znaczący wpływ na komfort jazdy po nierównościach. Wszelkiego rodzaju niedoskonałości nawierzchni są tłumione miękko, a komfort pasażerów nie jest niczym zakłócany.
Największym minusem układu napędowego Lancii Voyager jest wysokie spalanie. W ruchu miejskim bez trudu można osiągnąć wynik na poziomie 16-17 l/100 km, a jeżdżąc Lancią bardzo dynamicznie z łatwością przekroczymy 20 l/100 km. Sporo.
Zobacz też: Test Fiat Freemont: Przyrodni brat
Podsumowanie
REKLAMA
Dla kogo jest Lancia Voyager z sześciocylindrowym silnikiem benzynowym kosztująca 165 900 zł i spalająca 16 l/100 km w mieście? Oprócz zamożnych rodzin, które będą wykorzystywały Voyagera tylko podczas wyjazdów mogą być tym modelem zainteresowane firmy.
Benzynowa jednostka napędowa zapewnia odpowiedni prestiż i osiągi, a luksusowe wykończenie wnętrza i komfortowe zawieszenie czynią z Lancii bardzo dobry pojazd do wożenia członków zarządu.
Świetnie też sprawdzi się w roli pojazdu wożącego gości z eleganckiego hotelu na lotnisko.
Dane techniczne:
Lancia Voyager 3,6 AT Gold | |
Typ silnika | benzynowy |
Pojemność | 3604 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | V6/24 |
Maksymalna moc | 283 KM/6600 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 352 Nm/4400 obr./min. |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | aut. 6-bieg |
Pojemność bagażnika | 934 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 521,8/199,8/181,8 cm |
Rozstaw osi | 307,8 cm |
V-max | 209 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,5 s. |
Zużycie paliwa* | 15,8/7,9/10,8 l/100 km |
Cena | od 165 900 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.