REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Test Honda CR-Z: elektroszok

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kalinowski Marcin
Honda CR-Z to naprawdę nietuzinkowy samochód.
Honda CR-Z to naprawdę nietuzinkowy samochód.
moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Pomysł zamontowania w Hondzie CR-Z napędu hybrydowego elektryczno-spalinowego wydawał się z początku dość oryginalny. Ale uwaga: to naprawdę działa!

Praktycznie każdy artykuł na temat Hondy CR-Z musi zaczynać się od informacji o korzeniach tego auta. Niech będzie. W 1983 roku Honda wypuściła na rynek małe, miejskie lekkie auto sportowe o właściwościach jezdnych gokarta: model CRX. Do środka wchodziły dwie osoby, jednak za szczęściarza mógł uważać się tylko kierowca: powożenie małym CRXem było prawdziwą przyjemnością.

REKLAMA

REKLAMA

Silniki nie były wcale potężne (najmocniejszy miał 160 KM), ale ważące poniżej tony auto było prawdziwą rakietą. CRXa produkowano aż do 1991 roku i stał się czymś w rodzaju motoryzacyjnej ikony: był mały, poręczny, tani i szybki. Kombinacja idealna.

Producenci samochodów dość często wracają do starych sprawdzonych rozwiązań, wskrzeszono więc też i CRXa. W 2007 roku na targach w Tokio Honda zaprezentowała koncepcyjny model CR-Z. Skrót miał oznaczać "Compact Renaissance Zero", co według Hondy oznaczało "renesans w projektowaniu aut kompaktowych". Zapowiadano też wersję produkcyjną, która miała być "sportowa, niezwykle ekonomiczna i niedroga".

Honda obietnicy dotrzymała, choć trzeba było trochę zaczekać. Koncepcyjne modele CR-Z pojawiały się na targach w 2008 i 2009 roku, a model produkcyjny pokazano na targach w Detroit w 2010. W tym samym roku auto trafiło do sprzedaży.

Nadwozie

Zapowiadany renesans w projektowaniu aut trudno jest w CR-Z znaleźć. Trudno jest bowiem przekraczać nowe horyzonty opierająć się już o istniejące auto, czyli CRXa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Honda Jazz: dobrze... i drogo

Patrząć na CR-Z trudno jest nie wspomnieć CRXa. Auto jest jednak bardziej opływowe, nieco bardziej muskularne...i nieco bardziej kosmiczne. Pozostawiono jednak wszystko, co tworzyło niepowtarzalny charakter CRXa: tylną klape z rozdzieloną szybą, nisko opadający przód i kompaktowe wymiary. Pod linią świateł zamontowano LEDy do jazdy dziennej.

Wnętrze i wyposażenie

REKLAMA

Z pozycji kierowcy od razu rzucają się w oczy dwie rzeczy. Po pierwsze, choć auto jest reklamowane jako 2+2, to nie znam osoby, która mogłaby zasiąść wygodnie na tylnej "kanapie" - średniego wzrostu osoba po ustawieniu fotela stwierdzi, że miejsca na nogi w drugim rzędzie zostało raptem kilka centymetrów. CR-Z to auto dwuosobowe, koniec kropka, a na tylnej kanapie jest miejsce na niezbyt wielkiego psa lub zakupy. Również niezbyt wielkie.

Druga sprawa to ilość miejsca, którego nawet kierowca nie ma zbyt wiele. Problematyczna jest zwłaszcza ilość miejsca nad głową: wysocy kierowcy powinni unikać fryzur postawionych na żel, piankę czy w jakikolwiek inny sposób.

Na desce rozdzielczej panuje pozorny chaos. Przycisków, rozrzuconych po obu stronach głównego wyświetlacza (podobnego zresztą do tego z Hondy Civic) jest całe mnóstwo. Dużo osób narzeka na ergonomię takiego rozwiązania, ja jednak uważam, że układ przycisków jest bardzo wygodny, a po kilku godzinach spędzonych za kierownicą we wszystkie włączniki trafiamy już intuicyjnie.

Bagażnik mieści 233 litry (401 litrów po złożeniu oparcia tylnej "kanapy") i jak na auto tej wielkości i klasy jest to dość przyzwoity wynik. Na dodatek pod podłogą bagażnika znajduje się styropianowy wkład mieszczący m.in. zestaw naprawczy do kół i trójkąt. Jeśli wkład wyjmiemy, to otrzymamy sporo dodatkowego miejsca. Dowolne czterodrzwiowe auto klasy B zostałoby za taką ilość miejsca zrugane, jednak w aucie dwuosobowym nie stanowi to problemu.

Dalej: o hybrydowym sercu i cenach


Napęd i zawieszenie

Układ napędowy w Hondzie CR-Z jest... intrygujący. Wersja silnikowa jest jedna, a pod maską znajdziemy silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra (VTEC) i mocy 124, a także silnik elektryczny o mocy 13 KM i momencie obrotowym 79 Nm.

Choć jest to hybryda, silnik benzynowy działa zawsze. Silnik elektryczny nie jest połączony z kołami, a tylko zapewnia dodatkowy zastrzyk momentu obrotowego silnikowi spalinowemu. Na dodatek w aucie zainstalowany jest system start&stop, wyłączający silnik jeśli nie jest potrzebny.

Jak to działa? Bateria silnika elektrycznego ładowana jest energią odzyskiwaną podczas hamowania hamulcami lub silnikiem. Nagromadzoną w (niewielkich) bateriach energię elektryczną można następnie wykorzystać podczas przyspieszania (wtedy działają dwa silniki). Silnik elektryczny jest też elementem systemy start&stop.

Tyle teorii, a praktyka? Od dawien dawna problemem wolnossących silników benzynowych była niska moc i moment obrotowy w małym zakresie obrotów. Tymczasem CR-Z jest niezwykle zrywny już od tysiąca obrotów: to zasługa wspomagającego benzyniaka silnika elektrycznego. Dzięki temu, choć przyspieszenie nie jest imponujące (9,9 sekundy do setki), to auto "jedzie" w dowolnym zakresie obrotów: od tysiąca aż po 6 tysięcy. Elastyczność i frajda z szybkiego przyspieszania na każdym biegu są wręcz nieziemskie. Duży silnik elektryczny zapewnia też idealne działanie systemu start&stop, który silnik spalinowy uruchamia błyskawicznie i prawie nieodczuwalnie.

Zobacz też: Test Honda Accord Type S

Osiągi być może nie wbijają w fotel. Jak wspomniałem wyżej, CR-Z przyspiesza do setki w 9,9 sekundy. Prędkość maksymalna to 200 kilometrów na godzinę. Choć nie jest szokująco szybka, CR-Z daje niesamowitą frajdę z jazdy. Wynika to po części z jej małych wymiarów, sztywnego zawieszenia (prowadzi się jak gokart) i niskiej pozycji kierowcy.

Za hybrydowym układem napędowym idzie też jednak niskie zużycie paliwa. W mieście Honda CR-Z zużywa 6 litrów benzyny na 100 kilometrów. Poza miastem łatwo na liczniku zobaczyć wynik poniżej 5 litrów.

Podsumowanie i ceny

Honda CR-Z to niezwykle ciekawe i fajne auto. Koncepcja sportowej miejskiej hybrydy była ryzykowna: sam pukałem się na początku w czoło zastanawiając się nad sensem umieszczenia 13-konnego silniczka elektrycznego. Jednak CR-Z okazuje się być naprawdę dobrze pomyślanym wynalazkiem. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że auto będzie podobnie bezawaryjne jak inne Hondy.

Wady? Cóż, żaden samochód się bez nich nie obędzie. Silnik benzynowy jest niestety nieco za głośny. Gdyby jego odgłos był jeszcze w jakikolwiek sposób interesujący, nie byłoby to tak uciążliwe. Niestety benzyniaczek warczy jak każda normalna czterocylindrowa rzędówka.

Drugą wadą jest cena. CR-Z kosztuje od 87 700 zł do 109 100 zł. Biorąc pod uwagę, że CR-Z plasuje się w okolicy segmentu B, a za 87 tysięcy złotych można kupić sportowe auto segmentu C - Volkswagena Scirocco - ze 160-konnym silnikiem TSI, to cena CR-Z wydaje się nieco wygórowana.

Dane techniczne

Długość: 4080 mm

Szerokość: 1740 mm

Wysokość: 1395 mm

Rozstaw osi: 2425 mm

Masa: 1170  kg

Pojemność bagażnika: 233 litrów

Pojemność bagażnika po złożeniu siedzeń: 401 litrów

Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna

Napęd: przód

Typ silnika: hybrydowy (benzyna+elektryczny)

Liczba cylindrów: 4

Pojemność silnika: 1497 ccm

Moc silnika: 124 KM/6100 obr/min (elektryczny: 13 KM)

Maksymalny moment obrotowy: 145 Nm/4800 obr/min (elektryczny: 79 Nm od 1000 obr/min)

Prędkość maksymalna: 200 km/h

Zużycie paliwa: 6,1/4,4/5,0 (miasto/trasa/średnia)

Honda CR-Z jako następca Hondy CRX jest małym, miejskim autem sportowym
moto.wieszjak.pl
Z tego powodu, choć Honda zapowiadała "renesans w dziedzinie projektowania", CR-Z jest oparty o linie CRXa, choć futurystycznego wyglądu mu nie brakuje
moto.wieszjak.pl
Honda CR-Z to małe auto sportowe, niezwykle zwinne i poręczne do miasta
moto.wieszjak.pl
Honda CR-Z z przodu wygląda niezwykle bojowo
moto.wieszjak.pl
Z Hondy CRX model CR-Z odziedziczył dzieloną szklaną klapę bagażnika, która niestety (nadal) tak samo ogranicza widoczność do tyłu
moto.wieszjak.pl
Honda CR-Z posiada w standardzie światła typu LED
moto.wieszjak.pl
Klamki w CR-Z są takie jak cała reszta auta: nieco udziwnione, futurystyczne, acz użyteczne
moto.wieszjak.pl
We wnętrzu Hondy CR-Z czujemy się jak w kokpicie samolotu. Od razu wita nas plejada pozornie chaotycznie rozmieszczonych przycisków i pokręteł
moto.wieszjak.pl
Honda CR-Z ma jednak wyjątkowo wygodne fotele
moto.wieszjak.pl
Tylna kanapa w CR-Z to raczej miejsce na umieszczenie zakupów lub niewielkiego psa. Dziecko może protestować.
moto.wieszjak.pl
Honda CR-Z ma dość pojemny bagażnik. Na pierwszy rzut oka nie wygląda to imponująco, jednak bezpośrednio pod podłogą jest jeszcze sporo miejsca do wygospodarowania.
moto.wieszjak.pl
Ilość przycisków w CR-Z razem z designem przywodzi na myśl statek kosmiczny
moto.wieszjak.pl
Pozornie wszystkie przyciski rozrzucone są chaotycznie i bezładnie. Jednak po kilkunastu minutach kierowca przyzwyczaja się do ich ułożenia, a ich klawisze są wystarczająco duże i zrozumiale opisane
moto.wieszjak.pl
Do wyboru kierowca ma trzy tryby jazdy: ekologiczny, zwykły i sportowy. Zmienia to nie tylko twardość układu kierowniczego i czułość pedału gazu, ale też sposób przekazywania mocy przez silnik elektryczny i kolor podświetlenia prędkościomierza z obrotomierzem
moto.wieszjak.pl
Honda CR-Z czerpie inspirację z Hondy Civic, choć wnętrze jest o wiele bardziej futurystyczne
moto.wieszjak.pl
Honda CR-Z ma w swoim wnętrzu około 60 przycisków i pokręteł
moto.wieszjak.pl
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dłuższe kontrole drogowe do 56 dni wstecz - większe ryzyko wykrycia naruszenia przepisów przez kierowcę i przewoźnika

Wydłużone kontrole drogowe z 28 do 56 dni wstecz zwiększają prawdopodobieństwo wykrycia naruszeń przepisów przez kierowcę i przewoźnika. Inspekcja może teraz dokładniej badać rekompensaty za skrócone odpoczynki. Problemem jest też brak pamięci na kartach kierowców.

Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

REKLAMA

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

REKLAMA

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

REKLAMA