Honda Accord: jaką wybrać? Poradnik kupującego
REKLAMA
REKLAMA
Wersje nadwoziowe:
sedan – bardzo atrakcyjne wizualnie, przestronne nadwozie. Wersja sedan jest tylko półtora centymetra krótsza niż kombi i co ciekawe jej przestrzeń bagażowa jest aż o 70 litrów większa niż w przypadku Tourera. Czterodrzwiowa wersja Accorda oferuje też więcej możliwości konfiguracyjnych. Ceny od 100 400 zł.
REKLAMA
kombi – pomimo bardzo atrakcyjnego wyglądu przegrywa z sedanem zarówno pod względem designu jak i funkcjonalności. Na dodatek jest 6 000 złotych droższy. Rozczarowująco mały bagażnik stawia pod znakiem zapytania sens zakupu tej wersji. Brakuje podstawowego wariantu wyposażeniowego, co powoduje, że krąg potencjalnych nabywców będzie jeszcze mniejszy (ze względu na wysoką cenę). Naszym zdaniem - tylko dla miłośników sportowych kombi. Ceny od 110 600 zł
Zobacz również: Opinie kierowców o Honda Accord
Co wybrać?
Czy kierujesz się sercem czy rozumem - zdecydowanie wybierz 4-drzwiowego sedana.
Silniki:
Benzynowe:
REKLAMA
2,0 i-VTEC 156 KM – podstawowy silnik benzynowy. Bez polotu na niskich obrotach, po przekroczeniu 4000 obr. / min - zapewnia wystarczającą dynamikę. Nawet przy mocnym operowaniu pedałem gazu zadowoli się rozsądną ilością paliwa – przy ekonomicznej jeździe pali mniej niż deklaruje producent. Ceny od 100 400 złotych.
2,4 i-VTEC 201 KM – mocniejsza jednostka benzynowa. Podobnie jak dwulitrowy silnik lubi wysokie obroty. Chociaż spalanie jest zdecydowanie wyższe (około 25 %) przyjemność z jazdy w pełni to rekompensuje. To co zniechęca to za duża różnica w cenie w stosunku do wersji bazowej. Żeby cieszyć się 200-konnym silnikiem musisz wyłożyć 137 900 zł.
Zobacz również: Test Volvo S60 D3: kuracja odmładzająca
Diesle:
2,2 i-DTEC 150 KM – bazowy model silnika wysokoprężnego (w kombi jedyny dostępny). Osiągi zbliżone do słabszego silnika benzynowego (gorszy sprint do setki, lesza dynamika na niskich obrotach). Można zaoszczędzić na paliwie, ale różnica w kosztach zakupu jest za duża (ponad 18 tysięcy drożej od 156-konnego „benzyniaka”). Cena od 122 800 zł.
2,0 i-DTEC 180 KM – silnik dostępny tylko w wersji sedan Type-S. Wydaje się ciekawszy od 201-konnej jednostki benzynowej (a kosztuje tyle samo). Co prawda sprint do setki zajmuje ponad pół sekundy więcej, ale auto nadrabia to większą elastycznością na poszczególnych biegach. Dodatkowo poziom spalania jest satysfakcjonujący. Cena od 137 900 zł.
Co wybrać?
Dysponując większym budżetem wybrałbym wersję 2,0 i-DTEC, którą można wykorzystywać zarówno do ostrzejszej jazdy jak i do spokojnego krążenia po ulicach miast. Jednak bardziej rozsądnym wyborem jest 156-konny „benzyniaka”.
Wyposażenie
REKLAMA
Comfort – podstawowa wersja wyposażenia dostępna jedynie w sedanie z najsłabszym silnikiem benzynowym. Nie jest to jednak wersja uboga. W jej skład wchodzi m.in: sześć poduszek powietrznych, ABS, EBD, ASR, kontrola trakcji, dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja, elektrycznie regulowane szyby i lusterka, odtwarzacz CD oraz 16-calowe felgi aluminiowe. Ten poziom wyposażenia zaspokoi potrzeby większości kierowców. Jego największą wadą jest ograniczona dostępność. Cena od 100 400 zł
Elegance – za 4 200 zł więcej (w stosunku do wersji Comfort) dostaniemy czujniki zmierzchu i deszczu, tempomat, 17-calowe alufelgi, podgrzewane fotele, przyciemniane lusterko wsteczne, obszytą skórą kierownicę i lewarek skrzyni biegów oraz autoalarm. Niby można obie bez tego poradzić ale cena za ten pakiet jest bardzo atrakcyjna.
Executive – dopłacając kolejne 7 100 zł (do Elegance) otrzymujemy elektrycznie regulowany szyberdach, reflektory ksenonowe ze spryskiwaczami, czujniki parkowania, klimatyzowany schowek w podłokietniku, zmieniarkę CD, system nagłośnienia Premium (z subwooferem) oraz bezprzewodowy system obsługi telefonu. Dużo gadżetów za dobrą cenę.
Type S – wersja wyposażeniowa dla najmocniejszych silników w sedanie. Obejmuje wyposażenie wersji Executive (bez szyberdachu, elektrycznej regulacji fotela i czujników zmierzchu/deszczu) plus pakiet stylistyczny Type S, 18-calowe felgi aluminiowe, materiałowo-skórzaną tapicerkę, aluminiowe pedały i drążek zmiany biegów. By cieszyć się tym pakietem musimy wydać 137 900 zł.
Co wybrać?
W przypadku Hondy Accord wybrałbym wersję Elegance – posiada ona wszystko co niezbędne w aucie klasy średniej i ma dobrze skalkulowaną cenę.
Optymalny wybór
Polecam: Honda Accord 2,0 i-VTEC 156 KM (sedan 4 dr) w wersji Elegance z manualną skrzynią biegów. Cena takiego auta to 104 600 zł. Jeżeli lubisz sportowe wrażenia i nie przeraża Cię cena blisko 140 000 zł za auto średniej klasy zastanów się nad Type S z dieslem.
REKLAMA
REKLAMA