Test Opel Corsa: jest większa od legendarnego Golfa!
REKLAMA
REKLAMA
Większość kierowców bez trudu zaklasyfikuje Opla Corsę do grona pojazdów miejskich. Ale okazuje się, że Opel Corsa produkowany w roku 2011 jest większy niż produkowany do 1983 r., będący modelowym przykładem auta klasy kompaktowej, Golf pierwszej generacji…
REKLAMA
Nadwozie
REKLAMA
Konkretyzując, nadwozie Golfa I miało długość 381,5 cm, szerokość 161 cm oraz wysokość 141 cm. Tymczasem najnowszy Opel Corsa ma długość 399,9 cm, szerokość 171,3 cm i wysokość 148,8 cm. Dane te obrazują, jak przez ostatnie 20-30 lat samochody w poszczególnych segmentach mocno się rozrosły. Zatem, czy najnowsza Corsa może spełniać rolę podstawowego auta w rodzinie, tak jak niegdyś sprawdzał się w tej roli Volkswagen Golf?
Niedawno odświeżona karoseria Opla Corsy prezentuje się atrakcyjnie. Linia nadwozia małego Opla jest zwarta i dynamiczna. Sportowego akcentu prezentowanej na zdjęciach Corsie dodają szesnastocalowe obręcze kół ze stopów lekkich, agresywnie wyglądające wloty powietrza na przednim pasie oraz adaptacyjne reflektory halogenowe (dopłata 1500 zł).
Zobacz też: Opinie kierowców o Opel Corsa
Wnętrze/wyposażenie
REKLAMA
Przedział pasażerski Corsy jest przestronny. Przy okazji niedawnego liftingu producent dodał nową opcję wyposażenia. Teraz mały Opel może być wyposażony w nawigację z kolorowym ekranem umieszczonym na konsoli centralnej. System nawigacyjny zintegrowany z radioodtwarzaczem i kolorowym ekranem kosztuje ok. 3000 zł. Tablica przyrządów Corsy jest uporządkowana, przejrzysta, wykonana z niezłych materiałów, spasowanych z dokładnością. Fotele przednie są wygodne, nawet podczas dłuższej jazdy. Na tylnej kanapie wysocy pasażerowie mogą narzekać na brak miejsca nad głową, poza tym mankamentem będą tam wygodnie podróżowały dwie dorosłe osoby o średnim wzroście.
Projektanci ożywili wnętrze Corsy kolorowymi wstawkami. Konsola centralna, uchwyty drzwi oraz obwódki nawiewów są pomalowana na kolor nadwozia. Można też wybrać barwę środkowych części siedzisk oraz oparć foteli. O ile najnowszy Opel Corsa wypada nieźle pod względem przestronności przedziału pasażerskiego bijąc tym samym auta kompaktowe produkowane dwadzieścia, trzydzieści lat temu, o tyle traci punkty w kategorii przedział bagażowy. Bagażnik Corsy ma objętość 285 l, to zbyt mało by spakować rodzinę na wakacyjny wyjazd. Chyba, że rodzina liczy trzy osoby. Wtedy bagażnik można powiększyć składając część tylnej kanapy. I w takiej konfiguracji można do Corsy zapakować bagaże nawet na długi wyjazd.
Wyposażenie standardowe widocznej na zdjęciach wersji Enjoy jest dość zasobne i obejmuje m.in. regulowaną w dwóch płaszczyznach kierownicę, elektrycznie otwierane szyby z przodu, reflektory przeciwmgielne, fotochromatyczne lusterko wsteczne, radioodtwarzacz, klimatyzację manualną, czy komputer pokładowy. Testowany egzemplarz został dodatkowo wyposażony w pakiet zimowy (koszt 1600 zł) obejmujący podgrzewane fotele przednie oraz podgrzewaną kierownicę.
Zobacz też: Test Kia Soul: w duchu praktyczności
Napęd
Prezentowaną Corsę napędzał wysokoprężny silnik CDTi o pojemności 1,3 l rozwijający moc maksymalną 75 KM. Jednostka dysponuje maksymalnym momentem obrotowym 170 Nm dostępnym od 1750 obr./min. Z napędem współpracuje pięciobiegowa manualna przekładnia.
W codziennej miejskiej eksploatacji Crosę użytkuje się przyjemnie. W ruchu miejskim nie przeszkadzają niedostatki w dynamice (według danych producenta Corsa rozpędza się od 0 do 100 km/h w 14,5 s) i cieszy niewielkie spalanie – w teście ok. 7 l/100 km przy dynamicznej jeździe. Gabaryty samochodu ułatwiają manewry i parkowanie w zatłoczonych miastach, a wygodne fotele nie powodują dodatkowego dyskomfortu, gdy utkniemy na dłużej w korku. Jednostka napędowa jest przyzwoicie wyciszona, a silnik na tyle elastyczny, by nie trzeba było non stop sięgać do dźwigni skrzyni biegów. Corsa jest też przyjemna w prowadzeniu za sprawą niezłego układu kierowniczego.Ale niedostatki w dynamice 75-konnej jednostce napędowej dadzą się we znaki osobom, które wybiorą się Oplem Corsą w wakacyjną podróż i przyjdzie im autem dość mocno zapakowanym wyprzedzać ciężarówki jadące z prędkością ok. 90 km/h. Wtedy mały Opel dostaje zadyszki.
Zobacz też: Pierwsza jazda: Nowa Lancia Ypsilon
Podsumowanie
Mimo sporej przestrzeni, jaką oferuje przedział pasażerski Opla Corsy, trudno będzie to auto z silnikiem 1.3 CDTi o mocy 75 KM traktować jako podstawowy pojazd rodzinny z dwóch powodów. Po pierwsze Corsa dysponuje zbyt małym, jak na auto rodzinne bagażnikiem, choć rodzina z jednym dzieckiem może rozwiązać ten problem poprzez rozłożenie części tylnej kanapy. Większym problemem okaże się na dłuższą metę zbyt słaby do podróżowania z prędkościami autostradowymi i sporym bagażem silnik.
Bazowa wersja Opla Corsy z silnikiem 1.3 CDTi o mocy 75 KM w wersji Enjoy kosztuje ok. 57 tys. zł. Wersja z mocniejszym dieslem o mocy 95 KM kosztuje około 59 tys. zł. To niewiele więcej, dlatego osoby które myślą o zakupie Corsy jako auta bardziej uniwersalnego, a nie jedynie wozidełka do miasta powinny się zdecydować na zakup wersji z mocniejszym silnikiem.
Dane producenta:
Opel Corsa 1.3 CDTi
Pojemność skokowa: 1248 ccm
Typ silnika: Turbodiesel
Moc maksymalna: 75 KM przy 4000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy: 170 Nm przy 1750-2500 obr./min.
Prędkość maksymalna: 173 km/h
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h: 14,5 s
Średnie zużycie paliwa: 4 l/100 km
Pojemność bagażnika: 285 l/1050 l
REKLAMA
REKLAMA