Mandat za parkowanie auta służbowego - kto płaci?
REKLAMA
REKLAMA
Korzystający z dróg publicznych są zobowiązani do ponoszenia opłat za parkowanie pojazdów na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania*, co ustala rada gminy/miasta. Opłatę pobiera się za parkowanie pojazdów w wyznaczonym miejscu i w określone dni i godziny. Rada gminy (miasta) określa również wysokość stawek oraz sposób pobierania pieniędzy. Za brak zapłaty pobierana jest opłata dodatkowa – jej wysokość oraz sposób pobierania także należy do rady gminy (miasta). Obie opłaty za parkowanie (podstawową i „karną”) pobiera zarząd drogi lub zarządca drogi.
REKLAMA
Zobacz też: Mandaty za wymuszenie pierwszeństwa wobec pieszych
Mandat za parkowanie auta służbowego - dowód przekazania auta
Jeśli nie zostanie uiszczona opłata dodatkowa za nieopłacony postój w strefie płatnego parkowania, zarządca drogi kieruje do właściciela pojazdu wezwanie do zapłaty lub upomnienie. Takie ponaglenie nie budzi oczywiście wątpliwości, jeśli to sam właściciel odpowiedzialny jest za powstałe zadłużenie. Problem powstaje, gdy zaległości ma osoba trzecia, której właściciel oddał pojazd do korzystania, np. znajomy lub pracownik kierujący autem służbowym. W takim wypadku, zgodnie z zawartym w upomnieniu „pouczeniem”, w celu przeniesienia odpowiedzialności za nieopłacone postoje na inną osobę, właściciel powinien udowodnić fakt oddania jej pojazdu do korzystania poprzez przedstawienie kopii protokołu zdawczo-odbiorczego, umowy użyczenia bądź najmu czy też oświadczenia tej osoby stwierdzającego powyższą okoliczność.
W ocenie autora tak określone wymagania należy uznać jako zbyt daleko idące. Wątpliwości budzi już samo użycie sformułowania „udowodnić” w odniesieniu do czynności jakie właściciel zobowiązany jest podjąć. Osobą, która może swobodnie rozporządzać pojazdem jest jego właściciel i to on odpowiada za sposób jego wykorzystywania (art. 140 kodeksu cywilnego). Jeżeli nie rozporządzał on samochodem w określonym miejscu i czasie, to powinien wskazać osobę, której auto udostępnił. Karą pieniężną można bowiem obciążyć także dysponenta środkiem lokomocji w określonym miejscu i czasie (art. 336 kc). W wyroku z dnia 9 czerwca 1997 r. (sygn. akt I SA/Po 1852/96) Naczelny Sąd Administracyjny skonstatował, że organy egzekucyjne słusznie prowadzą postępowanie egzekucyjne przeciwko właścicielowi pojazdu i mogą być wystawiane tytuły wykonawcze, w których za zobowiązanego należy uznać właściciela pojazdu. Jeśli nie jechał pojazdem, powinien wskazać kierowcę.
Warto zwrócić uwagę na użyte przez sąd sformułowanie „wskazać”, którego zakres pojęciowy jest zdecydowanie węższy od sformułowania „udowodnić”. Obejmuje ono czynności polegające na przekazaniu organowi informacji dotyczących danych osobowych i adresowych kierującego bez konieczności załączania potwierdzających to dokumentów.
Zobacz też: Przewóz zwierząt samochodem - mandaty, kary, porady
Mandat za parkowanie auta służbowego - zeznania świadków
Należy wskazać również okoliczności natury faktycznej, utrudniające lub wręcz uniemożliwiające udowodnienie faktu oddania samochodu do korzystania osobie trzeciej. Czyli kiedy brakuje umowy pisemnej, a kierujący odmawia podpisania oświadczenia lub właściciel nie ma z nim już kontaktu. Przepisy kodeksu cywilnego dopuszczają zawarcie umowy użyczenia w dowolnej formie, także w formie ustnej.
Tym samym, fakt korzystania z pojazdu przez osobę, której go użyczono, może nie mieć żadnego odbicia w posiadanej przez właściciela dokumentacji. Chociażby z tej przyczyny samo stwierdzenie właściciela wskazujące jako kierującego inną osobę powinno zostać przez organ odpowiednio zbadane i zweryfikowane. Nie może ono zostać pominięte tylko i wyłącznie z tego powodu, że nie towarzyszą mu żadne dokumenty.
Niekiedy właściciel, poza wskazaniem osoby kierującego, będzie musiał udowodnić kwestie wcześniej złożonego oświadczenia. Na przykład, gdy wskazana przez właściciela osoba zaprzeczy, że korzystała z pojazdu w określonym miejscu i czasie. Wówczas, celem uniknięcia odpowiedzialności, właściciel powinien użyć wszelkich możliwych środków dla poparcia swojego stanowiska, w tym także – w razie braku stosownych dokumentów – zeznań świadków.
Zobacz też: Test Fiat Punto 0.9 TwinAir 85KM : turbodoładowane dwa cylindry
Mandat za parkowanie auta służbowego - niejednoznaczne orzecznictwo
Wielokrotnie moment powzięcia wiadomości o istnieniu zaległości z tytułu opłat dodatkowych następować będzie z chwilą doręczenia wezwania do zapłaty. Ponieważ uzyskanie stosownego oświadczenia pracownika czy też ewentualnie dostęp do umowy powierzenia mienia jest zadaniem stosunkowo łatwym, najlepszym rozwiązaniem wydaje się być niezwłoczne przedstawienie tych dokumentów. W innych przypadkach, droga do wyjaśnienia sprawy może okazać się dłuższa i bardziej skomplikowana.
Problem w wyjaśnieniu wątpliwości stanowi brak utrwalonej linii orzeczniczej sądów administracyjnych. Wezwania do zapłaty kierowane przez zarządców dróg w swojej treści odwołują się do fragmentów orzeczeń wypaczających faktyczną intencję sądu. Należy pamiętać, że wyroki nie stanowią źródła obowiązującego prawa. Zresztą nie brakuje orzeczeń, spotykających się ze stanowczą krytyką, jak np. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z dnia 9 sierpnia 2012 r. (sygn.. akt I SA/Sz 266/12). Według niego obowiązek uiszczenia opłaty dodatkowej za parkowanie pojazdu w strefie płatnego parkowania bez zapłaty za parkowanie, egzekwowany w administracyjnym postępowaniu egzekucyjnym, obciąża właściciela pojazdu, a nie kierowcę. Pozostaje mieć nadzieję, że taka linia orzecznicza nie będzie utrwalana.
Zobacz też: Redukcja punktów karnych - zasady i planowane zmiany
* Ustawa o drogach publicznych z dnia 21 marca 1985 r. (Dz. U. z 2000 r. Nr 71, poz. 838, ze zm.; dalej „UoDP”).
Tekst: Bartosz Świątek, prawnik, menedżer zespołu ds. LTS, R. Olszewski, J. Tokarski i Wspólnicy Kancelaria Prawnicza
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.