Ważność dokumentów a koronawirus? Nowelizacja w drodze!
REKLAMA
REKLAMA
Pandemia koronawirusa oznacza konieczność ograniczenia kontaktów międzyludzkich. Ze względów bezpieczeństwa minimalizowany jest nie tylko dostęp do miejsc publicznych w postaci parków, ale również sklepów czy urzędów. I choć działania takie są konieczne, rodzą pewne problemy. Przykład? Wyobraźcie sobie, że za niedługo upływa czas ważności waszego prawa jazdy czy innego rodzaju uprawnień do kierowania pojazdami. Jeżeli do ich przedłużenia konieczne jest np. badanie lekarskie, niestety nie uda się wam go przeprowadzić. Większość przychodni jest zamkniętych lub przeszłą na tryb zdalny. Tym samym nawet korespondencyjnie nie będziecie mogli złożyć wniosku.
REKLAMA
Ważność dokumentów a koronawirus? Jest pomysł
REKLAMA
Problem jest poważny, bowiem byłby w stanie skutecznie utrudnić nie tylko życie kierowców dojeżdżających codziennie do pracy. Miałby wpływ także na motorniczych tramwajów, instruktorów nauki jazdy, egzaminatorów nauki jazdy oraz osoby prowadzące pojazdy uprzywilejowane lub specjalne służące m.in. do przewozu wartości pieniężnych. Na szczęście Ministerstwo Infrastruktury dostrzegło ograniczenia i chce działać. Przygotowuje właśnie nowelizację ustawy, która z uwagi na szczególne okoliczności wydłużyłaby termin ważności dokumentów. Na jak długo? Na czas trwania epidemii koronawirusa i maksymalnie 60 dni po jej zatrzymaniu.
Wydłużenie ważności prawa jazdy, pozwolenia na kierowanie tramwajem, zezwolenia na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym lub pojazdem przewożącym wartości pieniężne, świadectwa kierowcy, legitymacji instruktora nauki jazdy czy legitymacji egzaminatora to jednak nie koniec. Ministerstwo chce również znieść na czas pandemii koronawirusa obowiązek uczestniczenia w szkoleniach okresowych czy wykonywania okresowych badań lekarskich i psychologicznych w przypadku pracy na stanowisku kierowcy. Tutaj zastosowany zostanie podobny termin - zwolnienie dotyczyć ma czasu epidemii i 60 dni po jej zakończeniu.
Przedłużenie ważności dokumentów: wszystko jest... prawie dobrze
Na koniec pozostało jeszcze jedno pytanie. Przedłużenie ważności dokumentów związanych z uprawnieniami do kierowania pojazdami bez wątpienia jest potrzebne i kluczowe. Tylko jak ewentualny akt prawny miałby się np. do sytuacji międzynarodowej? Czy kierowca chociażby ciężarówki przewożącej towary, w stosunku do którego zastosowana zostanie krajowa dyspensa, nadal będzie mógł pracować w transporcie europejskim? Pytanie jest o tyle zasadnicze, że raczej trudno spodziewać się, że policja w Niemczech, Francji czy Austrii będzie wiedziała o polskiej nowelizacji ustawy, a tym samym będzie się stosowała do jej zapisów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.