W jakim przypadku egzaminator przerwie egzamin na prawo jazdy?
REKLAMA
REKLAMA
Przerwanie egzaminu niewątpliwie nastąpi w przypadku kolizji lub wypadku drogowego. Jeśli takie zdarzenie będzie miało miejsce, niezależnie od tego, z czyjej winy, będziemy musieli przystąpić do egzaminu ponownie.
REKLAMA
Zobacz również: Manewry podczas egzaminu na prawo jazdy
REKLAMA
Egzamin zostanie przerwany również wtedy, gdy będziemy próbowali omijać inny pojazd, który zatrzymał się, aby przepuścić pieszego lub wtedy, kiedy sami nie ustąpimy pierwszeństwa osobie pieszej na przejściu. Jeśli nie zastosujemy się do sygnalizacji świetlnej, również czeka nas koniec egzaminu. Tak samo stanie się, jeśli zignorujemy polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub którykolwiek ze znaków nakazów i zakazów, takich jak nakaz zatrzymania się „stop” lub zakaz wjazdu, nakaz jazdy w danym kierunku, czy zakaz skrętu bądź zawracania. Nie powinniśmy też przekraczać linii ciągłej.
Definitywny koniec egzaminu oznacza również nieustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniu, na którym powinniśmy to zrobić. Jeśli przekroczymy dopuszczalną prędkość o więcej niż 20 km/h, także zakończymy nasz test niepowodzeniem. Jeśli nie upewnimy się, że możemy wyprzedzać a przystąpimy do tego manewru lub wykonamy go w miejscu niedozwolonym, możemy pożegnać się z prawem jazdy. Do tego wymuszenie pierwszeństwa lub spowodowanie zagrożenia przy włączaniu się do ruchu będzie niewybaczalnym błędem.
Zobacz również: Czym skutkuje wielokrotne oblanie egzaminów?
Egzamin na prawo jazdy można powtarzać. Warto pamiętać, że egzaminator nie jest naszym wrogiem i jeśli nie uda się nam za pierwszym razem, po zdanym w końcu egzaminie będziemy mieli pewność, że jesteśmy prawidłowo przygotowani do współużytkowania dróg z innymi kierowcami.
REKLAMA
REKLAMA