Felgi tunerskie - poradnik kupującego
REKLAMA
REKLAMA
Designerskie felgi są po prostu estetyczne, a przy ich doborze w zasadzie wystarczy kierować się własnym gustem i grubością portfela. Im rzadsze i lżejsze, tym droższe. Można je też podzielić pod względem rodzaju wykonania – jedne są odlewane, inne kute. Te drugie jeszcze do niedawna uchodziły za bardziej trwałe i lepiej wykonane, ale teraz różnice nie są już tak duże. Kolejną zaletą jest ich waga. Są na ogół lżejsze od stalowych, więc mniej obciążają zawieszenie. Na ogół są mniej zabudowane od stalówek, bardziej ażurowe. To plus – więcej powietrza opływa hamulce, lepiej je chłodząc. Zimą nie ma to większego znaczenia, ale latem już całkiem spore.
REKLAMA
Jeśli zależy Ci na lekkich felgach, dokładnie sprawdź ich wagę przed zakupem. Niektóre felgi ze stopów lekkich metali potrafią być... cięższe od zwykłych stalówek. Wpływ na to ma ich budowa, designerskie zabawy materią.
Czy "alusy" mają wady?
Mają, największą z nich jest podatność na uszkodzenia. Felgę łatwo przytrzeć o krawężnik, uderzyć nią w kamień, wpaść w dziurę. Stalowe są dość plastyczne – nie odkształcają się trwale. Jeśli już stalówka się skrzywi to jej naprawa albo wymiana jest tania, kosztuje to od kilkudziesięciu zł. Mniej więcej tyle kosztuje też załatanie ubytku w przytartym alusie. Jednak poważniejsze uszkodzenia potrafią wyeliminować ją całkiem i zamiast kompletu fajnych felg mamy trzy i jeden dsignerski kawałek złomu. Wystarczy zajrzeć na internetowe aukcje – wiele osób usiłuje pozbyć się właśnie trzech felg.
Jak wybierać tunerskie felgi?
REKLAMA
Warto wybrać produkt droższy, ale uznanego producenta. Z reguły gwarantuje to lepszą jakość. Poza tym po uszkodzeniu jednej czy dwóch można je po prostu dokupić. W przypadku felg z niewielkich wytwórni czy z krótkich serii będzie to bardzo trudne. Nie ma większego znaczenia czy to felga aluminiowa, czy ze stopów magnezu. Kieruj się swoim gustem!
Dobrym wyborem jest poszukanie felg używanych, szczególnie sygnowanych przez producenta naszego auta. Wiele osób pozbywa się swoich felg z powodów finansowych. Używane właściwej marki i modelu w zasadzie gwarantują to, że będą pasować. Należy jednak sprawdzić, czy nie pochodzą z innego kontynentu. Problem ten dotyka np. właścicieli Subaru. Wiele modeli sprzedawanych w Europie ma czterotłoczkowe zaciski, analogiczne auta za Oceanem mają tylko dwa tłoczki. Felgi z amerykańskich modeli mogą być więc za ciasne.
Zobacz również: Jak samemu wypolerować aluminiową felgę?
REKLAMA
Używane nie znaczy gorsze, ale można się nieźle naciąć i kupić felgi krzywe bądź porysowane. Trzeba to dokładnie wcześniej sprawdzić, nawet wydając kilka złotych na wizytę w warsztacie, gdzie specjalista oceni ich stan.Na koniec najważniejsze – szukając felg skup się na właściwym rozmiarze. Sprawdź, jakie felgi wejdą do Twojego auta, jaka jest liczba i rozstaw śrub mocujących oraz średnica otworu centrującego. Może się okazać, że te śliczne, na których Twój bolid wyglądałby najbardziej rasowo po prostu nie pasują...
Oto wszelkie parametry, które mogą być przydatne podczas dobierania nowych felg:
● rozmiar felgi, np. 6x14 – szerokość i zewnętrzna średnica felgi, w calach
● rozstaw śrub, np. 4x108 – liczba śrub/otworów do mocowania felgi oraz średnica okręgu, na którym te otwory są rozstawione
● ET - offset lub odsadzenie felgi: odległość płaszczyzny symetrii felgi od płaszczyzny montażowej. Podawany jest w mm, charakterystyczny dla różnych modeli felg.
● Ø - średnica wewnętrzna otworu centralnego felgi, w mm. W przypadku różnicy pomiędzy rozmiarem otworu w feldze, a średnicą piasty, stosuje się pierścienie centrujące, redukujące tę różnicę. Jeśli jednak piasta jest większa niż otwór, nic nie da się zrobić.
Zobacz również: Jak podświetlić felgi?
REKLAMA
REKLAMA