Jak oczyścić gaźnik?
REKLAMA
REKLAMA
Mimo to czasem, po kilku latach eksploatacji, zbierze się w nim dostatecznie dużo różnych śmieci, paprochów, opiłków metalu itp. oraz trwałych osadów o różnym pochodzeniu, aby zakłócić jego pracę.
REKLAMA
Nie można dobrze oczyścić gaźnika zamontowanego w samochodzie. Co najwyżej można wyczyścić niektóre jego dysze, te łatwo dostępne z zewnątrz, oraz komorę pływakową po ostrożnym zdjęciu z niej pokrywy. Podczas jej czyszczenia należy bardzo ostrożnie obchodzić się z pływakiem, który można łatwo uszkodzić lub spowodować zmianę ustawienia poziomu paliwa.
Zobacz również: Jak usunąć nieszczelności pomiędzy gaźnikiem a kolektorem ssącym?
REKLAMA
Pokrywę gaźnika zdejmować bardzo delikatnie, aby nie uszkodzić znajdującej się pod nią uszczelki, o ile nie dysponuje się nową na wymianę. Następnie przy pomocy czystej szmatki lub dobrej jakości jednorazowego ręcznika papierowego usunąć osad ze ścianek i dna komory pływakowej. Potem ostrożnie założyć pokrywę, nie zapominając o uszczelce pod nią i delikatnym obchodzeniu się z pływakiem. Dokręcić śruby i wkręty, mocujące pokrywę, pamiętając, aby nigdy nie dokręcać sąsiadujących ze sobą, lecz przeciwległe, np. pierwszą – czwartą – szóstą – trzecią – piątą – drugą. Założyć filtr powietrza.
Gruntowne czyszczenie gaźnika można przeprowadzić po jego wymontowaniu z samochodu. Aby to wykonać, należy, po zdjęciu filtru powietrza (lub węża, łączącego filtr z gaźnikiem), odłączyć od niego wszystkie cięgła i przewody elektryczne, oraz przewód paliwowy (nie zgubić dwóch uszczelek, które są pod nim). Należy zapisać, które do czego były podłączone, aby przy ponownym montażu uniknąć pomyłek. Następnie odkręcić śruby, mocujące gaźnik do kolektora ssącego, i zdjąć go delikatnie, aby nie uszkodzić znajdującej się pod nim uszczelki. Można przy okazji sprawdzić jej stan i w razie potrzeby wymienić na nową.
Otwór w kolektorze ssącym, nad którym znajdował się gaźnik, należy natychmiast w miarę szczelnie zatkać czystą szmatą, aby zapobiec przypadkowemu wpadnięciu do niego różnych przedmiotów i dostaniu się kurzu.
Demontaż i montaż gaźnika przeprowadzić w takim miejscu, aby nie było możliwe zgubienie czegokolwiek, co zostanie z niego zdjęte lub wykręcone. Dotyczy to zwłaszcza dysz, które są bardzo małe i lubią się „zapodziać”. Najlepiej prace wykonywać na niepotrzebnym, ale całym lub czystym ręczniku, kawałku prześcieradła itp.
Z wymontowanego gaźnika odkręcić pokrywę komory pływakowej i wyjąć z niej pływak. Pamiętać, aby nie uszkodzić uszczelki znajdującej się pod nią. Wymontować z gaźnika urządzenia elektryczne, np. elektrozawory, podgrzewacz sterowania urządzeniem rozruchowym itp. Kolejną czynnością jest mechaniczne oczyszczenie gaźnika z zewnątrz szmatą lub jednorazowymi ręcznikami.
Zobacz również: Czy mycie silnika to konieczność? Jeśli tak, to jak to zrobić?
Teraz można przystąpić do umycia go. Wstępne mycie można wykonać w oleju napędowym, przy pomocy średniej wielkości miękkiego pędzelka (uwaga na włosie, lubi wypadać i może pozostać w gaźniku). Po zakończeniu i osuszeniu można przystąpić do mycia zasadniczego. Dawniej używano do tego benzyny ekstrakcyjnej, obecnie rewelacyjne rezultaty daje łatwo dostępny preparat „Carburator cleaner”. Stosować go zgodnie z instrukcją!
Po umyciu gaźnika zachować „chirurgiczną” czystość rąk i narzędzi, używanych przy jego montażu.
REKLAMA
Po zakończeniu czyszczenia i mycia można profilaktycznie wykręcić dysze (zawsze pojedynczo, nigdy po dwie i więcej na raz) i przedmuchać je sprężonym powietrzem. Dysze i śruby je mocujące są wykonane z mosiądzu. Łatwo więc je odszukać w zakamarkach gaźnika. Nie przepychać dysz drutem szpilkami lub igłami, nie wkładać do nich żadnych przedmiotów.
Zmontować gaźnik w odwrotnej kolejności niż podczas demontażu, starannie dokręcając wszystkie śruby, wkręty i nakrętki, założyć sprężynki. Usunąć szmatę zakrywającą wlot kolektora, założyć uszczelkę, potem gaźnik i dokręcić mocujące go śruby lub nakrętki, pamiętając o dokręcaniu kolejno najbardziej od siebie odległych: pierwszą – trzecią (po przekątnej do pierwszej) – drugą – czwartą. Pod nakrętki włożyć podkładki sprężyste, o ile wcześniej ich tam nie było. Podłączyć wszystkie cięgła i linki, przykręcić przewód paliwowy, pamiętając o uszczelkach – jedna po stronie pokrywy gaźnika, druga od strony łaba śruby go mocującej. Uruchomić silnik (nie uda się za pierwszym razem!) i sprawdzić, czy nigdzie nie ma wycieku paliwa, zwłaszcza w miejscu połączenia przewodu paliwowego z gaźnikiem. W razie potrzeby mocniej dokręcić mocującą go śrubę lub wymienić uszczelki na nowe i starannie dokręcić.
REKLAMA
REKLAMA