Co najszybciej psuje się w układzie wydechowym? Jak naprawiać proste awarie?
REKLAMA
REKLAMA
Gumowe elementy mocujące wydech do podwozia auta to najsłabszy punkt całego układu. Wieszaki – bo tak się je nazywa – mają dość ograniczoną żywotność, poza tym gumy potrafią się ześlizgnąć z punktów mocowania. Efekt? Zawsze ten sam. Wydech zaczyna się przemieszczać, obijając się o podwozie, w skrajnych przypadkach może nawet spaść całkowicie.
REKLAMA
Gumowe wieszaki to elementy uniwersalne. Nie musimy trzymać się konkretnej formy czy marki. Ważne jest jedynie to, żeby element pewnie trzymały się trzpieni. Zbyt duży luz spowoduje, że wieszak, nawet zabezpieczony nakrętką czy zapinką sprężynująca, będzie spadał.
Zobacz też: Jak walczyć z rdzą układu wydechowego?
Większość warsztatów zajmujących się tłumikami ma na stanie kilka różnych modeli wieszaków. Koszt jednej „gumy” to około 10 – 15 złotych. Montaż potrwa nie więcej niż 20 minut.
Nietrwałe spawy
REKLAMA
Kolejny słaby punkt każdego wydechu to łączenia sztywne, czyli spawy. Występują one głównie w miejscach, gdzie rury dochodzą i wychodzą z tzw. puszek tłumików. Spawane do rur są również wszystkie kryzy na łączeniach. W tych miejscach prędzej czy później pojawi się korozja i... kłopoty.
Jeśli pęknięty lub nieszczelny jest wyłącznie spaw, wtedy możliwa jest naprawa. Sprawny spawacz poradzi sobie z wstawieniem „łatki” - odetnie skorodowany fragment rury i zastąpi go nowym o większej średnicy. Duża średnica wstawki daje również możliwość przytwierdzenia rury do ściany tłumika lub kryzy.
Taka naprawa jest skuteczna, choć niestety nie na długo. Jeden spaw zastępujemy dwoma - a więc zamiast jednego mamy dwa słabe punkty! Nawet pokrycie spoin lakierem piecowym przedłuży życie naprawionego tłumika najwyżej o kilkanaście miesięcy.
Jeśli przerdzewieje spaw na ściance tłumika, wtedy nie ma już czego naprawiać. Można go jeszcze próbować załatać specjalną pastą i tkaniną niepalną (zestawy dostępne są w większości marketów motoryzacyjnych), ale to rozwiązanie tymczasowe. Generalnie skorodowana na wylot puszka tłumika oznacza konieczność wymiany.
Łączniki elastyczne – po co ta „siatka”?
Podatnym na uszkodzenie elementem układu wydechowego są również tzw „łączniki elastyczne”. To krótkie fragmenty wydechu wykonane nie z litej rury, a ze stalowej plecionki. Rdza na przegubach pojawia się szybko i niestety nie ma na nią skutecznego sposobu.
Zobacz też: Skąd bierze się dym z rury podczas jazdy?
Pamiętajmy, że połączenie musi pozostać elastyczne, gdyż niweluje wówczas wibracje układu wydechowego. Gdy łącznik pęknie lub przerdzewieje, nie zastępujmy go kawałkiem rury. Może to skutkować szybszym zużyciem uszczelki „portek” kolektora wydechowego. Przedmuchy w tym miejscu mogą powodować błędy odczytach sondy lambda, szczególnie w samochodach wyposażonych w silniki z turbosprężarką.
REKLAMA
REKLAMA