REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Co to jest drifting?

Konrad Bagiński
fot. Newspress
fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

 W driftingu chodzi głównie o show, o pokaz umiejętności – podobnie jak w motocyklowym stuncie. Jednak i tu są elementy, które poddaje się surowej ocenie.

Ojczyzną driftu jest Japonia i to z nią ta dyscyplina jest jednoznacznie kojarzona. Z kilku powodów. Pierwszy: właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni kierowcy wpadli na pomysł ścigania się bokiem. Drift narodził się podczas nocnych, nielegalnych wyścigów, w których chodziło już niekoniecznie o czas przejazdu a o jego atrakcyjność. Po drugie to japońskie auta królują w drifcie. Po trzecie to właśnie Japończycy są w tej dyscyplinie najlepsi, choć uczciwie trzeba przyznać, że nie królują ani w rajdach, ani wyścigach.

REKLAMA

Jak przygotować się do driftu?

Najpierw musisz zapałać silną miłością do tego stylu jazdy. W rajdach czy wyścigach torowych raczej unika się wprowadzania auta w poślizg, z wyjątkiem sytuacji kiedy nie spowoduje to straty czasowej. W drifcie wręcz przeciwnie – im dłużej auto jedzie bokiem, tym lepiej.

Zobacz również: Jak wymieniać opony?

REKLAMA

Potem przychodzi czas na wybór i zakup samochodu. Japończycy wybierają auta rodzimej produkcji – Nissany Silvia, Skyline, 200 SX czy Toyoty Supra. W Europie popularne są również auta BMW. Najważniejsze, by auto miało mocny silnik, wytrzymałą skrzynię i układ przeniesienia napędu i przede wszystkim – tylny napęd. Choć jazda bokiem jest też możliwa w przednionapędówkach, choć to trudniejsze. Ale to nie marka samochodu jest najważniejsza, a styl jazdy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jeśli chcesz zacząć przygodę z driftingiem, najlepiej zainwestuj w samochód tylko do tej dyscypliny. Zakres zmian i spora awaryjność raczej wykluczą odwożenie dzieci do szkoły, czy wycieczki na zakupy z listy rzeczy, które chcesz robić tym samochodem. Skoro masz już mocną tylnonapędówkę, maksymalnie utwardź jej zawieszenie. Obniżenie też nie zaszkodzi. Auto nie może się przechylać na boki w zakrętach, bo to utrudni kontrolę nad nim. A przecież zamierzasz jeździć głównie w zakrętach!

Następnie wyrzuć z auta wszystko, co zbędne. Im lżejszy samochód, tym chętniej będzie zrywał przyczepność. Warto jeszcze odpowiednio wyregulować przednie koła, w ten sposób, by dolna krawędź była bardziej odsunięta od auta, niż górna. W skrócie – auto ma wyglądać, jakby przysiadło a kółka się rozjechały. W ten sposób otrzymasz dobrą przyczepność przedniej osi, używanej do nadawania jeździe kierunku. Na dobrej przyczepności osi tylnej raczej Ci nie zależy, więc załóż na nią opony dość zużyte – będą trzymać słabiej, pozwalając na wykonywanie karkołomnych ewolucji.

Zobacz również: Oklejanie aut folia - porady.

Silnik – jego przeróbki będą sporo kosztować, ale dadzą niezły efekt. Im więcej mocy, tym lepiej. Im moc jest bardziej harmonijnie rozwijana, szczególnie w niskim paśmie obrotów, tym równiej będzie Ci się jeździć. Warto postawić na maksymalne zwiększenie momentu obrotowego. Odpowiada on za dobre przyspieszenie a to sprawa w drifcie kluczowa – im szybciej osiągniesz prędkość pozwalającą na przejście bokiem całego zakrętu, tym lepiej.

Gdzie trenować?

REKLAMA

Teraz masz auto, którym możesz zacząć się ślizgać. Tylko gdzie? W tym największy problem. Najlepiej wbić się na forum drifterów, w polskim internecie jest ich kilka i wybrać się z chłopakami na jakiś zamknięty tor. Tak jest najlepiej, bo można ćwiczyć i doskonalić umiejętności na niezłym, równym asfalcie. I bezpieczniej, bo jeśli przesadzisz, wylądujesz na trawie, a nie na krawężniku, klombie czy innym aucie.

I ćwicz, ćwicz, przerabiając kolejne opony na granulat. A kiedy już będziesz gotów pokazać swoje umiejętności publicznie, zrób to podczas oficjalnych zawodów, np. na Driftingowych Mistrzostwach Polski organizowanych przez Polską Federację Driftingu.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA