Tego paliwa nie było na stacjach od zeszłego roku. Po cichu powraca. Milion aut, którym nie służy E10, zostało uratowanych? I co z cenami?
REKLAMA
REKLAMA
- Paliwo starego typu wraca, ale to nie paliwo E5
- Czy paliwo letnie będzie tańsze od zimowego? Ceny raczej pójdą w górę
- Paliwo E10 zagościło w Polsce na dłużej. Konkretnie na zawsze
- Benzyna E10 może być szkodliwa nawet dla miliona aut w Polsce
W styczniu 2024 r. na stacjach benzynowych w Polsce pojawiło się nowe paliwa. Mowa o benzynie Pb 95 E10. Zastąpiło ono Pb 95 E5. Różnica? Ta dotyczy ilości biokomponentów. Do końca 2023 r. musiało ich być do 5 proc. Od 2024 r. udział zwiększył się nawet do 10 proc. Takie stężenie bioetanolu jest groźne dla niektórych silników.
REKLAMA
Paliwo starego typu wraca, ale to nie paliwo E5
1 marca 2024 r. na stacje benzynowe powróciło paliwo, którego kierowcy nie widzieli co najmniej od 1 listopada 2023 r. Mowa oczywiście o paliwie... przejściowym. 1 maja w dystrybutorach pojawi się z kolei paliwo letnie. To tak naprawdę jedyna zmiana, która się dokonała. I nie odnosi się ona do normy E10. Bo benzyna Pb 95 przejściowa lub letnia nadal musi mieć nawet 10 proc. biokomponentów. Tak mówią nowe przepisy obowiązujące w Polsce od 1 stycznia 2024 r.
Paliwa sprzedawane na stacjach paliwowych w Polsce są paliwami letnimi od 1 maja do 30 września, przejściowymi od 1 marca do 30 kwietnia i od 1 do 31 października lub zimowymi od 1 listopada do ostatniego dnia lutego.
Czy paliwo letnie będzie tańsze od zimowego? Ceny raczej pójdą w górę
Letni olej napędowy zawiera większą ilość węglowodorów parafinowych. Letnie LPG ma z kolei mniej propanu. Fakt ten nie przełoży się jednak ani na wyższą, ani niższą cenę starego-nowego typu paliwa na stacjach benzynowych. Powód? Wartości zapisane na pylonach przed tzw. CPN-ami w generalnej mierze zależą od sytuacji rynkowej, a nie składu oleju napędowego czy benzyny. Tendencja rynkowa aktualnie jest raczej zwyżkowa. Kierowcy powinni się zatem spodziewać podwyżek, a nie obniżek.
Prognozy portalu e-Petrol.pl nie pozostawiają co do tego żadnych złudzeń. Jasno pokazują, że:
- o ile dziś za litr benzyny Pb 95 trzeba zapłacić średnio 6,43 zł, o tyle od poniedziałku ceny mogą podskoczyć do nawet 6,56 zł. To oznacza podwyżkę nawet o 13 groszy na litrze.
- o ile dziś za litr oleju napędowego trzeba zapłacić średnio 6,69 zł, o tyle od poniedziałku ceny mogą podskoczyć do nawet 6,76 zł. To oznacza podwyżkę nawet o 7 groszy na litrze.
- o ile dziś za litr gazu LPG trzeba zapłacić średnio 2,89 zł, o tyle od poniedziałku ceny mogą podskoczyć do nawet 2,91 zł. To oznacza podwyżkę nawet o 2 grosze na litrze.
Paliwo E10 zagościło w Polsce na dłużej. Konkretnie na zawsze
Wprowadzenie benzyny E10 w Polsce wiązało się z dużym oporem wśród kierowców. A opór ten jedynie podgrzewały informacje mówiące o tym, że paliwo to nie jest odpowiednie do wszystkich silników. Cześć – w starszych autach – może zostać po prostu uszkodzona. Niestety do Pb 95 E10 lepiej się przyzwyczaić. Bo to standard, który został narzucony przez UE. Unia chce, aby docelowo w każdym kraju benzyna 95 spełniała wymogi nowego paliwa wzorcowego.
Przeczytaj również: Paliwo E10. Czemu nazywa się je paliwem wzorcowym? I czemu jest bardziej eko?
To oznacza mniej więcej tyle, że paliwo Pb 95 na dobre stało się paliwem E10. Odwrotu od tej sytuacji nie ma i nigdy nie będzie. A zmiana może jedynie poszerzyć udział biokomponentów. To wszystko. Kierowcom nie pomogą zatem obawy czy groźba usterek pojazdów. Tym bardziej że flota samochodów jest cały czas modernizowana przez kierowców. A wiek kolejnych aut przesuwa się w stronę granicy, od której E10 staje się bezpieczne dla silnika. To koronny argument UE przemawiający za zmianą.
UE upiera się przy przejściu na benzynę E10, bo ta oznacza niższą emisję szkodliwych związków do atmosfery. Spaliny w wyniku jej spalania w silniku stają się mniej toksyczne.
Benzyna E10 może być szkodliwa nawet dla miliona aut w Polsce
REKLAMA
W Polsce jest wiele silników, które nie tolerują benzyny E10. Ta może powodować w nich przyspieszoną erozję przewodów paliwowych, ale także uszkodzenia w obrębie wtryskiwaczy czy pompy wysokiego ciśnienia. Jak dużej ilości aut może dotyczyć brak tolerancji dla benzyny E10? Według szacunków Ministerstwa Klimatu i Środowiska może to być nawet 8,65 proc. benzynowych samochodów zarejestrowanych w Polsce. Jak przelicza redakcja Autokult.pl, taki odsetek przekłada się nawet na milion samochodów.
Co ma zatem zrobić każdy z właścicieli zagrożonych aut? Może lać benzynę 95 i liczyć na to, że nic złego się nie stanie. Lepszym rozwiązaniem jest jednak przestawienie się na tankowanie paliwa Pb 98. To nadal jest produkowane w standardzie E5. Niestety okazuje się droższe. Przeszło 60 groszy na litrze droższe. Cena tankowania 50-litrowego zbiornika przy obecnych cenach podskoczy zatem o jakieś 33 zł.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.