Jak nie spalić sprzęgła? Oto złote zasady!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Zastosowanie sprzęgła jest dość proste. To mechanizm, którego uruchomienie odłącza silnik od układu przeniesienia napędu. Skutek? Moment obrotowy jednostki napędowej przestaje trafiać na koła, a kierowca może zatrzymać auto, ewentualnie zmienić bieg. Rosnące moce silników i nowoczesna technologia zaczynają jednak stawiać coraz większe wymogi przed sprzęgłem. To musi stawać się bardziej wytrzymałe oraz dla wyciszenia np. drgań skrętnych jest uzupełniane kołem dwumasowym.
REKLAMA
Efekt takich działań jest prosty. Dziś zestaw nowych elementów koniecznych do wymiany układu wysprzęglania w aucie segmentu C może kosztować nawet 3 tysiące złotych. To jednak nie koniec. Bo do kwoty tej należy doliczyć jeszcze robociznę mechanika. Potężna skala wydatków sprawia, że każdy kierowca powinien bezwzględnie dbać o sprzęgło w samochodzie. Tylko stosując się do kilku zasad eksploatacyjnych sprawi, że układ pozwoli na bezawaryjną jazdę na dystansie sięgającym 250 czy nawet 300 tysięcy kilometrów. O jakich konkretnie zasadach mowa?
Zobacz również: Jak uniknąć napraw skrzyń biegów?
1. Stoisz na światłach? Wrzuć na luz!
Wielu kierowców w Polsce popełnia ten sam błąd. Na czym on polega? Oczekują na włączenie światła zielonego z wrzuconym biegiem. To groźne dla sprzęgła z podstawowego powodu. Zwiększa czas jego pracy w czasie jazdy i przyspiesza zużycie. Dlatego najlepiej do momentu pojawienia się światła pomarańczowego trzymać skrzynię na luzie. Bieg można wcześniej wrzucić głównie w momencie, w którym przy sygnalizatorze jest zamontowany np. licznik czasu pozostałej do zmiany sygnału.
2. Nie dawaj za dużo gazu przy starcie i nie przetrzymuj sprzęgła!
Podczas ruszania sprzęgło przejmuje na siebie spore obciążenia. Im więcej gazu doda kierowca, tym wyższe siły działają na jego elementy. Dodawania dużej ilości gazu podczas ruszania nie lubi nie tylko samo sprzęgło, ale i koło dwumasowe - a sytuacja w szczególności dotyczy dysponujących wysokim momentem obrotowym silników diesla. To jednak nie koniec, bo kierowcy czasami przesadzają nie tylko z ilością gazu, ale i czasem przytrzymywania sprzęgła. Zaraz po ruszeniu pedał najlepiej zwolnić. Jazda na półsprzęgle jest groźna dla mechanizmu.
Zobacz również: Top 10: Diesle bez koła dwumasowego. Proste i tańsze w obsłudze!
3. Nie wciskaj sprzęgła jak nie musisz!
Kierowcy dojeżdżający do skrzyżowania, na którym sygnalizator wskazuje światło czerwone, często mają nawyk wciskania sprzęgła. Na sprzęgle dojeżdżają do linii zatrzymania i dopiero wtedy wrzucają na luz. W tym przypadku działa identyczna zasada jak w punkcie pierwszym. Im rzadziej wciska się sprzęgło, tym dłuższy dystans będzie ono w stanie pokonać bezawaryjnie.
4. Nie trzymaj nogi nad sprzęgłem podczas jazdy
Kierowcy bardzo często podczas jazdy trzymają nogę nad pedałem sprzęgła. Czemu to błąd? Bo czasami nawet delikatne wciśnięcie powoduje, że sprzęgło zaczyna pracować. W efekcie auto jeździ z punktu A do punktu B, a mechanizm po cichu zużywa się. Niedopatrzenie jest o tyle kosztowne, że bardzo szybko odbija się na stanie sprzęgła i koła dwumasowego.
Zobacz również: Łożysko oporowe sprzęgła - jak działa i do czego służy?
5. Hamuj silnikiem!
Hamowanie silnikiem - tj. używanie dość niskiego przełożenia podczas zjazdu ze wzniesienia - jest zdrowe dla silnika z trzech powodów. Po pierwsze dlatego, że minimalizowany jest czas użycia sprzęgła. Kierowca nie zmienia biegu bez potrzeby. Po drugie hamowanie silnikiem sprawia, że prowadzący nie przegrzeje hamulców np. podczas jazdy w górach. Po trzecie zjazd ze wzniesienia na niskim biegu minimalizuje zużycie paliwa. To najoszczędniejszy ze wszystkich sposobów jazdy!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.