Top 5: Najgorsze silniki do gazu - LPG w ich przypadku to szybki remont!
REKLAMA
REKLAMA
Czemu kierowcy stawiają na LPG? Bo jego cena jest więcej niż atrakcyjna. Jako że gaz kosztuje połowę tego, co należy zapłacić za litr benzyny, do lamusa odsyła nawet oszczędności dokonane podczas eksploatacji pojazdu zasilanego dieslem! Tak, jazda na LPG wymaga wydatku. Kierowca musi zamontować w aucie instalację. Ta zwraca się jednak już po ponad roku od montażu, a później zaczynają się już wyłącznie oszczędności. Tylko czy zawsze? No właśnie nie. Na rynku jest bowiem cała seria silników, które bardzo źle znoszą zasilanie gazem. Dziś przedstawimy pięć najważniejszych.
REKLAMA
1.6 Duratec Ti-VCT Ford
REKLAMA
Silnik benzynowy 1.6 Duratec Ti-VCT to jednostka zbudowana przez Forda w ramach rodziny Sigma. Motor zasilał m.in. drugą generację modelu Focus i jest popularny na rynku wtórnym. Wolnossący benzyniak oferuje 115 koni mechanicznych. Dzięki temu hatchback osiąga pierwszą setkę w 10,8 sekundy. Niestety silnik nie jest oszczędny. W cyklu miejskim spala mniej więcej 9 - 10 litrów paliwa. Dlatego właściciele Focusów starali się obniżyć koszty eksploatacji, montując instalację LPG. To był jednak spory błąd...
Sam Ford podkreśla, że silnik 1.6 Duratec Ti-VCT ma wrażliwą głowicę. A to oznacza, że jazda na zasilaniu gazowym może prowadzić do szybkiego uszkodzenia jednostki. Przykład? Dochodzi przede wszystkim do przedwczesnego zużycia zaworów. Co gorsze, awaria może wystąpić już przy przebiegu na poziomie 40 - 50 tysięcy kilometrów. Przy normalnym użytkowaniu kierowca pokonuje taki dystans przeciętnie w 2 - 2,5 roku.
Zobacz również: Używany Ford Focus II - wciąż atrakcyjny mimo upływu lat
2.0 K20A6 Honda
REKLAMA
2-litrowa jednostka benzynowa Hondy jest naprawdę udana. Była montowana m.in. w modelu Accord siódmej generacji i oferuje mu dobre osiągi. 155-konny motor rozpędza sedana do pierwszej setki już w 9,1 sekundy. Jak sprawuje się benzyniak? W początkowej fazie produkcji miał pewien problem. Ten dotyczył uszkodzeń wałka rozrządu. Japończycy usuwali jednak usterkę w ramach bezpłatnych napraw, dzięki czemu dziś nie pozostał po niej nawet ślad! Czy jednak silnik nadaje się do LPG? Montaż instalacji gazowej nie jest zalecany...
Tańsze paliwo prowadzi do szybkiego wypalenia gniazd zaworowych w japońskim benzyniaku. A regeneracja głowicy z całą pewnością nie jest tania. Nawet poza ASO jej koszt utrzymuje się w przedziale od jednego do dwóch tysięcy złotych. A usterka - co trzeba z pełną siłą powiedzieć - będzie się powtarzać. Tym samym instalacja LPG raczej nigdy nie zdąży się zwrócić. Co ważne, 2-litrowe warianty jednostki K20A i późniejszy model R20A były też montowane np. w Civicu!
Zobacz również: Używana Honda Accord VII: ładny i dopracowany
1.4 G4FA Hyundai i Kia
W czystej teorii silnik o pojemności 1.4 litra z rodziny Gamma montowany m.in. w Kii Cee`d II i Hyundaiu i30 II wydaje się idealny do zasilania LPG. Ma wolnossącą konstrukcję, a do tego pośredni wtrysk paliwa typu MPI. Co zatem poszło nie tak? Problem dotyczy przede wszystkim elementów aluminiowej głowicy - tak przynajmniej twierdzą mechanicy pracujący u gazowników. Mniej więcej po 2 - 3 latach jazdy na gazie dochodzi do zużycia zaworów. Skutek? Bardzo wyczuwalnie spada moc, a do tego mocno rośnie zapotrzebowanie na paliwo.
Konieczność przeprowadzenia remontu głowicy nie brzmi optymistycznie. Szczególnie że rachunek u mechanika z pewnością nie będzie niższy niż 1000 złotych. Co gorsze, koszty poniesione przez kierowcę mogą spokojnie zjeść wszystkie oszczędności, które wcześniej wynikały z jazdy na LPG.
Zobacz również: Używany Hyundai i30 (2007 - 2012) - długa droga do niezawodności
1.3 M13A Suzuki
Oznaczenie M13A nie brzmi szczególnie popularnie. To jednak symbol silnika benzynowego o 4-cylindrowej głowicy i pojemności 1.3 litra, który był popularny w niezwykle popularnym modelu Suzuki Swift trzeciej generacji. Jednostka ma dość prostą budowę - została wyposażona w 16-zaworową głowicę i zmienne fazy rozrządu. Niestety nawet mało skomplikowana technologia i japoński rodowód nie przygotowały jej na zasilanie LPG. Już po 40 - 50 tysiącach kilometrów jazdy na gazie silnik może wymagać regeneracji głowicy.
Czy problemom silnika 1.3 M13A Suzuki da się zapobiegać? Pewnie nie. Można się starać wyłącznie odciągnąć je w czasie. Pomóc w tym może skrócenie interwału regulacji luzu zaworowego do 20 tysięcy kilometrów. Poza tym kierowca powinien pamiętać o stosowaniu specjalnego lubryfikatora.
Zobacz również: Używane Suzuki Swift: japoński pantofelek
1.8 Z18XER Opel
Trzecia generacja rodziny benzynowych silników Opla zadebiutowała w roku 2005. Mimo wszystko jednostka o pojemności 1.8 litra dopiero w roku 2009 trafiła pod maską pierwszej generacji Insignii. Na pierwszy rzut oka silnik idealnie nadaje się do zasilania LPG. Ma 4-cylindrową głowicę, wolnossącą konstrukcję i optymalną moc na poziomie 140 koni mechanicznych. Kolejne modernizacje - a w tym pewnie oszczędności materiałowe - sprawiły jednak, że o ile motory pierwszej generacji dzielnie znosiły gaz, o tyle w tym przypadku tańsze paliwo nie sprawdza się.
Zobacz również: Używany Opel Insignia - czy warto?
Czemu konstrukcja 1.8 Z18XER Opel trafiła na listę Top 5: Najgorsze silniki do gazu? Specjaliści z rynku LPG - w tym chociażby inżynierowie firmy Prins - twierdzą, że przez ryzyko szybkiego uszkodzenia zaworów. A w takim przypadku koniecznością stanie się kosztowny remont głowicy. Na szczęście Insignia 1.8 przy delikatnej jeździe potrafi być oszczędna. Bardziej od LPG zalecamy zatem eco-driving.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.