Czy ubezpieczyciele zarabiają na polisach OC?
REKLAMA
REKLAMA
Koniec maja br. przyniósł pozytywne wiadomości dla kierowców. Komisja Nadzoru Finansowego podała bowiem, że w pierwszym kwartale bieżącego roku, ubezpieczyciele po raz pierwszy od długiego czasu wypracowali zysk techniczny ze sprzedaży polis OC. Taka informacja oznacza, że sytuacja na rynku obowiązkowych ubezpieczeń zaczęła powoli się normalizować. Dane Ubea.pl wskazują natomiast, że w kwietniu br. mieliśmy do czynienia z niewielkimi spadkami przeciętnych składek OC. Miesiąc później doszło do niedużych wzrostów. Sumarycznie poziom cen OC z maja 2017 roku, był mniej więcej taki sam, jak dwa miesiące wcześniej.
REKLAMA
Oblicz swoje OC w kalkulatorze
Osiągnięcie zysków przez ubezpieczycieli było jedynie kwestią czasu …
REKLAMA
Niedawna informacja o osiągnięciu przez ubezpieczycieli zysku technicznego na sprzedaży polis OC, z pewnością jest dobrym sygnałem po ogromnych stratach poniesionych przez zakłady ubezpieczeń w 2015 r. i 2016 r. (patrz poniższa tabela). Przez te dwa lata, ubezpieczyciele musieli dołożyć około 2,2 mld zł do sprzedaży obowiązkowych polis.
Zysk techniczny na OC z I kw. 2017 roku był bardzo niewielki (zaledwie 0,09 mld zł). Trzeba jednak pamiętać o dwóch kwestiach. „Po pierwsze, analogiczny wynik za styczeń, luty i marzec 2016 roku był jeszcze mocno ujemny i wynosił 0,32 mld zł (według danych KNF). Po drugie, ostatni roczny zysk ze sprzedaży OC, ubezpieczyciele osiągnęli dziesięć lat wcześniej (od stycznia do grudnia 2006 r.). Wspomniany roczny zysk wynosił zaledwie 0,20 mld zł” - przypomina Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Zobacz też: Co się stanie z OC po śmierci kierowcy?
Osoby, które dokładnie analizowały wyniki finansowe zakładów ubezpieczeń z 2016 roku, nie będą zaskoczone tym, że ubezpieczyciele wreszcie „wyszli na plus”. Zły wynik techniczny ze sprzedaży OC dla 2016 roku wynikał przede wszystkim z rozliczeń dotyczących reasekuracji i konieczności utworzenia wyższych rezerw składowych na 2017 r. „Gdyby negatywny wpływ tych czynników na wynik finansowy z OC nie był widoczny, to zakłady ubezpieczeń już wcześniej osiągnęłyby kwartalny zysk” - uważa Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Źródło: opracowanie własne Ubea na podstawie danych PIU oraz KNF
Zobacz też: Czy warto pójść na ugodę z ubezpieczycielem?
W maju 2017 r. miały miejsce tylko niewielkie podwyżki kosztów OC
Stabilizacja sytuacji na rynku OC staje się widoczna również wtedy, gdy sprawdzimy średnie składki wyliczane przez internautów w porównywarce ubezpieczeń Ubea.pl. Warto przypomnieć, że ten serwis w kwietniu 2017 r. po raz pierwszy od długiego czasu odnotował spadek średniej składki za polisę OC (marzec 2017 roku: 1873 zł, kwiecień 2017 roku: 1833 zł). Ten kwietniowy spadek wyniósł 2,1%. W maju mieliśmy do czynienia z niewielkim wzrostem wynoszącym prawie 2,5%. Sumaryczny skutek tych dwóch zmian (spadku z kwietnia i wzrostu z maja) jest taki, że obowiązkowe ubezpieczenia OC kosztują mniej więcej tyle samo, co w marcu 2017 roku. Warto zwrócić uwagę, że w stosunku do kwietnia br. swoje składki najbardziej podniosły dwie firmy oferujące tanie polisy (Aviva: +6,42%, AXA Ubezpieczenia: +3,64%).
Zobacz też: Czy warto kupić OC na raty?
* - Pod marką You Can Drive są sprzedawane tylko polisy dla młodych kierowców, co skutkuje wyższym poziomem składki. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ubea.pl
REKLAMA
Zmiany cenowe na rynku z maja 2017 roku można oceniać dwojako. Pozytywnym aspektem dla kierowców jest to, że nie doszło do szybkich wzrostów składek za OC. Z drugiej strony, obowiązkowe polisy kosztują mniej więcej tyle samo, co dwa miesiące wcześniej. To oznacza ponad dziesięcioprocentową podwyżkę w stosunku do początku 2017 roku.
Dalsza strategia cenowa zakładów ubezpieczeń będzie odpowiedzią na zmiany dotyczące wartości wypłat i zapowiadanych regulacji prawnych (np. standaryzacji zadośćuczynień). Warto również wspomnieć o lipcowych zmianach w zasadach rozliczania VAT-u, które mają być niekorzystne dla ubezpieczycieli. „Reasumując: kolejne podwyżki składek za OC są jeszcze bardzo możliwe. Te zmiany nie powinny jednak osiągnąć takiego poziomu, jak łączne wzrosty z 2016 roku” - podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Źródło: Porównywarka OC AC Ubea
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.