Jak sprawdzić jakość styków w urządzeniach elektrycznych, takich jak układ zapłonowy, przekaźniki, elektromechaniczny regulator napięcia itp.?
REKLAMA
REKLAMA
Kluczową sprawą jest rezystancja styków. Można się o tym przekonać, mierząc napięcie bezpośrednio na zacisku wyjściowym alternatora lub prądnicy i na dodatnim biegunie akumulatora przy włączonych wszystkich odbiornikach prądu, podczas pracy silnika z prędkością co najmniej 2000 obrotów na minutę. Jeżeli jakość połączenia nie jest dobra, wówczas napięcie przy alternatorze lub prądnicy, wynoszące najczęściej około 14 V, będzie wyższe od napięcia między biegunami akumulatora nawet o więcej, niż 1 V.
REKLAMA
Zobacz też: Jak dbać o akumulator w samochodzie? Ekspert radzi
REKLAMA
Oznacza to, ze akumulator będzie ładowany zaledwie połowicznie, co może znacznie skrócić jego żywotność. Przy założeniu, że wszystkie odbiorniki prądu pobierają około 30 A, spadek napięcia o 1 V nastąpi już przy rezystancji styków połączenia na drodze alternator – akumulator zaledwie 0,03 oma. Rezystancja taka jest niewykrywalna przez powszechnie dostępne omomierze analogowe i część gorszych omomierzy cyfrowych.
Duże znaczenie dla poprawnej pracy silnika ma rezystancja styków przerywacza w aparacie zapłonowym. Płynie przez nie prąd o natężeniu około 2 A, co oznacza że gdy ich rezystancja, spowodowana różnymi zanieczyszczeniami, wzrośnie tylko do 1 oma, to spadek napięcia, jaki na niej wystąpi, wyniesie około 2 V, a to oznacza osłabienie energii iskry na elektrodach świec zapłonowych o co najmniej kilkanaście procent, co może uniemożliwić rozruch silnika już nawet podczas niewielkiego mrozu, a nawet – w dodatnich temperaturach otoczenia.
Zobacz też: Dlaczego auto gaśnie? Co mogło się zepsuć?
REKLAMA
Wykrycie wadliwie pracujących styków i złączy jest w przypadku samochodowej instalacji elektrycznej łatwe, choć nieco kłopotliwe i pracochłonne. Prąd, powodujący spadek napięcia na stykach, rozgrzewa je. Im większa jest ich oporność, tym wyższa temperatura przy takim samym natężeniu prądu. Tak więc wystarczy ostrożnie dotykiem zbadać wszystkie złącza, styki, przekaźniki i kostki ze złączkami, oraz miejsca styku przewodów z masą pojazdu, przy włączonych co najmniej przez kilka minut odbiornikach prądu. Temperatura styków uszkodzonych, nadpalonych lub zanieczyszczonych dość szybko się podniesie, choć jej zmiana może być niewielka, zaledwie wyczuwalna dotykiem.
Styki takie należy oczyścić, przemyć i zabezpieczyć jednym ze specjalnych preparatów poprawiających kontakt elektryczny. Często wystarczy samo spryskanie styków takim preparatem, z których najlepsze właściwości ma stary, coraz trudniej dostępny „Elektrosol”. Luźne złączki należy ostrożnie ścisnąć tak, aby ich połączenie wymagało użycia pewnej siły. Przekaźniki z uszkodzonymi stykami należy jednak prawie zawsze wymienić na sprawne. Nie z każdego przekaźnika można zdjąć obudowę a następnie nałożyć ją nie powodując jej uszkodzenia.
REKLAMA
REKLAMA