REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Volkswagen Country Buggy
Volkswagen Country Buggy
Ferenghi
http://www.carsaroundadelaide.com

REKLAMA

REKLAMA

Dla wielu osób klasyczny Volkswagen to Garbus – i nic poza nim. Jednak w czasach, kiedy w Europie i Ameryce „Herbie” urósł do rangi legendy, w Australii o sławę i pieniądze walczył Country Buggy.

Niestety, w przeciwieństwie do motoryzacyjnej ikony, jaką jest Beetle, ten przypominający zabawkę z tektury samochodzik dość szybko odszedł w zapomnienie. Dzisiaj na świecie pozostało nie więcej niż kilkadziesiąt egzemplarzy auta, które miało stać się „kangurem na kołach” australijskiego buszu.

REKLAMA

REKLAMA

Po wojnie samochody Volkswagena, z Garbusem na czele, zdobyły olbrzymią popularność. Dość szybko popyt zaczął wyprzedzać podaż, dlatego też na całym świecie zaczęły powstawać fabryki tej firmy. Wiele z nich rozpoczęło swoje istnienie jako niewielkie magazyny, gdzie kilka osób na bazie sprowadzonych części budowały samochody. W miarę upływu czasu, te niewielkie firmy zaczęły same produkować niektóre części, a z czasem nawet samochody własnej konstrukcji i pomysłu.

W krainie kangurów

Tak właśnie było w Australii. Większość tego olbrzymiego kontynentu pokryta jest nieprzebytym buszem, a niewielkie skupiska ludności (głównie farmerów) żyją w olbrzymiej odległości od siebie. W takich warunkach oczekiwania w stosunku do samochodu były zupełnie inne niż w Europie. Zwykłe samochody nie są w stanie wytrzymać tam zbyt długo, zwłaszcza, że najbliższe warsztaty producenta, gdzie można byłoby dokonać napraw, były oddalone często o kilkaset kilometrów. Konieczność sprawiła, że większość reperacji właściciele musieli dokonywać sami, często za pomocą bardzo prowizorycznych metod. Dlatego też podczas gdy w Europie triumfowały szybkie sportowe auta i efektowne luksusowe limuzyny, w Australii idealny samochód był niezawodny, prosty i jak najlepiej radzący sobie w terenie. Volkswagen Australia już wtedy sprzedawał całkiem pokaźną liczbę garbusów mieszkańcom miast, jednak poza nimi poczciwy Beetle nie bardzo miał czego szukać.

Zobacz też: Test Volkswagen Touran - prorodzinny

REKLAMA

Pod koniec 1965 roku Volkswagen Australia postanowił spróbować wprowadzić na rynek samochód terenowy własnego pomysłu. Konkurencja na rynku aut czteronapędowych była jednak potężna, zaś VW nie miało zbyt dużego doświadczenia – na pewno nie tyle, aby stawać w szranki z wozami takimi jak Land Rover. Zamiast tego postanowiono zbudować samochód oparty na płycie podłogowej i elementach Garbusa, z napędem na jedną oś. Nie jest to całkowicie wyssany z palca pomysł, bowiem w czasach drugiej wojny światowej tylnonapędowy VW Kubelwagen był bardzo efektywnym środkiem transportu na polu bitwy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Prototypy

Pierwsze prototypy Country Buggy powstały dość szybko pod koniec 1965 roku i zostały wysłane do testów w trudnym terenie australijskiego buszu. Jednak przed rozpoczęciem produkcji potrzebna była jeszcze zgoda niemieckiego Volkswagena, który w tym czasie zaczął już prace nad własną terenówką, modelem 181. Niemniej jednak, Australijczycy wysłali dwa egzemplarze swojego auta do Wolfsburga, zaś decydentom VW pomysł spodobał się tak bardzo, że zezwolili na uruchomienie produkcji. Nie zgodzili się tylko co do jednego: Country Buggy nie mógł być amfibią, a taki pomysł na nowe auto mieli Australijczycy.

Powrót do domu

Razem z pozwoleniem na budowę auta Australijczycy wrócili do domu z długą listą wytycznych dotyczących budowy country buggy. Pierwszy prototyp seryjnego auta został zaprezentowany w 1967 roku, po czym fabryka zaczęła sposobić się do uruchomienia produkcji. Pierwsze Country Buggy zjechały z taśmy pod koniec 1967 roku, a do salonów sprzedaży trafiły wiosną 1968 roku. W tym roku wyprodukowano 842 egzemplarze tego samochodu, jednak Volkswagen Australia zaczął popadać w problemy finansowe. Osiem miesięcy później centrala firmy zdecydowała się ograniczyć produkcję Country Buggy, a pod koniec 1969 roku zamknięto fabrykę produkującą panele karoseryjne. Produkcja zwolniła znacznie, a do końca produkcji w 1970 roku. Wyprodukowano jedynie 1956 sztuk Country Buggy.

Zobacz też: Test Volkswagen Golf: więcej Golfa w Golfie

Mechanicznie Country Buggy nie różni się zbytnio od Garbusa. Umieszczony z tyłu silnik miał pojemność 1,3 litra, choć możliwe było zamówienie wersji z silnikiem 1,2, a w prototypach montowano też  jednostki 1,5 litrowe. W przypadku tego auta trudno jest mówić o jakimkolwiek wyposażeniu dodatkowym, bardziej „wymagający” klienci mogli jednak zamówić takie opcje jak dach (miękki lub twardy), boczne kurtyny (Country Buggy nie posiadał drzwi), zewnętrzne lusterka, a także...tylne siedzenie.

Rzadki widok

Dzisiaj Country Buggy jest bardzo rzadkim widokiem, nawet w Australii. Właściciele tych samochodów oceniają, że na świecie pozostało około 250 sztuk tego samochodu. Niestety, nawet w okresie swojej produkcji, ten sympatyczny samochodzik nie zrobił furory, głównie ze względu na swoją awaryjność. Dla odizolowanych od świata ranczerów, którzy nawet po zakupy latali małymi samolotami, posiadanie samochodu który mógł się zepsuć, było mało zachęcającą perspektywą. Nawet jeśli samochód zepsuje się pod samym domem (jeśli będą mieli szczęście) to i tak do najbliższego warsztatu pozostało kilkaset, albo i kilka tysięcy kilometrów. Z pewnością nie pomógł też fakt, że Country Buggy wszedł do produkcji na krótko przed modelem 181 – niemieckim spadkobiercą VW Kubelwagena. Zwolennicy spiskowej teorii dziejów z pewnością pomyślą, że Niemcy wykorzystali pomysł Australijczyków, aby „przetestować” rynek przed wprowadzeniem własnego samochodu.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Czy od tego roku za brak opon zimowych są kary? Jakie opony zimowe wybrać - 3PMSF czy M+S?

Jak co roku, kierowców w Polsce dręczy pytanie, czy to już pora zmiany opon letnich na zimowe. Jesienią aura za oknem bywa niejednoznaczna, w nocy zaskakując nas przymrozkami, zaś w słoneczne dni nadal oferując nawet kilkanaście stopni Celsjusza na plusie. Co z oponami - czy to już czas na przekładkę u wulkanizatora? Zwłaszcza, że od poniedziałku ma sypnąć śniegiem nie tylko w górach.

Leasing czy wynajem? Co wybrać, co dzieje się z autem po zakończeniu umowy [Gość Infor.pl]

Końcówka roku to gorący czas dla branży leasingowej i motoryzacyjnej. Wielu przedsiębiorców szuka jeszcze sposobów na optymalizację kosztów, rozważa wymianę samochodu lub zakup kolejnego pojazdu. Wybór jednak nie jest prosty – bo czy lepiej zdecydować się na leasing, czy na wynajem długoterminowy? O różnicach między tymi formami finansowania mówił w rozmowie z Szymonem Glonkiem (Infor.pl) Tomasz Jabłoński, wiceprezes PKO Leasing.

Sezonowe OC dla motocykli i kamperów? Sejmowa Komisja prosi rząd o analizę. Co to oznacza dla kierowców w 2026 r.

Sejmowa Komisja do Spraw Petycji przyjęła Dezyderat nr 173, w którym zwraca się do Prezesa Rady Ministrów o kompleksową analizę wprowadzenia czasowego (sezonowego) ubezpieczenia OC dla pojazdów używanych tylko przez część roku, takich jak motocykle, kampery czy kabriolety. To pierwszy formalny krok mogący otworzyć debatę nad zmianą zasad ciągłości OC stosowanych dziś w Polsce.

Szok na rynku OC! Sprawdź, czy Ty też możesz płacić o 120 zł mniej

Ceny OC wreszcie zaczęły spadać. Po latach podwyżek kierowcy znów mogą mówić o realnych oszczędnościach. W niektórych miastach różnice sięgają nawet ponad 100 zł! Eksperci nie mają wątpliwości: na rynku ubezpieczeń dzieje się coś, czego dawno nie widzieliśmy. Czy to początek większej fali obniżek? Sprawdź, ile możesz zyskać na swojej polisie i dlaczego właśnie teraz warto porównać oferty.

REKLAMA

Nowy nieoznakowany radiowóz na drogach. 140 km/h w mieście i zatrzymane prawo jazdy

Pierwszy dzień służby nowego nieoznakowanego radiowozu i od razu spektakularna interwencja. Policjanci zatrzymali kierowcę, który w terenie zabudowanym pędził z prędkością 140 km/h, mimo ograniczenia do 70 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące, otrzymał mandat w wysokości 2000 zł i 14 punktów karnych. Nowoczesny pojazd z wideorejestratorem pozwolił mundurowym zareagować natychmiast, to zapowiedź bardziej skutecznych kontroli prędkości na polskich drogach.

KGP: 115 855 interwencji, 468 wypadków drogowych, 31 ofiar śmiertelnych [Podsumowanie tygodnia + Akcja "Znicz" 2025]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 855 interwencji. Byli wzywani do 468 wypadków drogowych.

Poleasingowy nie zawsze znaczy bezpieczny – na co zwrócić uwagę przy zakupie auta poflotowego?

Samochody poleasingowe od lat stanowią ważny filar polskiego rynku wtórnego, przyciągając kupujących swoją przewidywalnością, dobrze udokumentowaną historią i, coraz częściej, dobrym wyposażeniem. Jednak nie każde auto poflotowe jest w równie dobrej kondycji, a rynek ten nie jest wolny od zagrożeń takich jak kręcenie liczników, ukryte istotne szkody czy nie zawsze profesjonalne naprawy.

Mandat za wycieraczki w samochodzie. Brudna szyba też słono płatna

Wielu kierowców nie ma pojęcia, że za zużyte wycieraczki albo brudną szybę można dostać wysoki mandat. Policja coraz częściej zwraca uwagę na stan piór, spryskiwaczy i widoczność z kabiny, szczególnie jesienią i zimą. Wystarczy kilka smug na szybie, by auto uznano za niesprawne technicznie. Sprawdź, ile możesz zapłacić i kiedy funkcjonariusz ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny.

REKLAMA

Co się stanie, jak zatankujesz benzynę 98 zamiast 95? O czym decyduje liczba oktanowa?

Na stacjach paliw różnica między benzyną 95 a 98 to kilka złotych za bak, ale kierowcy wciąż zastanawiają się, czy droższe paliwo rzeczywiście daje coś więcej. Czy silnik będzie działał lepiej, czy to tylko marketing? Wyjaśniamy, czym różni się liczba oktanowa, co dzieje się po zatankowaniu 98 do auta przystosowanego do 95 i kiedy takie paliwo faktycznie ma sens.

Będą surowe kary dla początkujących kierowców. Nadchodzi europejskie prawo jazdy. Unia do 2030 r. obniża liczbę wypadków o połowę

Będą surowe kary dla początkujących kierowców w okresie próbnym. Ile lat będzie trwał taki okres? Nadchodzi europejskie prawo jazdy. Unia chce obniżyć liczbę ofiar wypadków drogowych o połowę do 2030 r.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA