Jak badać zmiany zużycia paliwa po przeprowadzeniu różnego rodzaju regulacji gaźnika i zapłonu?
REKLAMA
REKLAMA
W czasach, kiedy samochody tej samej marki, a nawet z tej samej serii produkcyjnej bardzo się między sobą różniły, inne było także zużycie paliwa przez nie. Obowiązywał wtedy przepis, nakazujący okresowe badanie zużycia paliwa przez samochody służbowe, co pozwalało na opracowanie indywidualnych norm eksploatacyjnych dla każdego pojazdu osobno. Badanie przeprowadzano za pomocą specjalnego zbiornika paliwa o pojemności kilku litrów, z naniesioną skalą, na której można było odczytać, jak dużo paliwa znajduje się w tym zbiorniku.
REKLAMA
Zobacz też: Jak znaleźć przyczynę trudności w uruchomieniu zimnego silnika?
REKLAMA
Zbiornik taki podłączano do pompy paliwa, po odłączeniu od niej właściwego zbiornika i zabezpieczeniu, aby nie wyciekło z niego paliwo. Następnie napełniano paliwem zbiornik pomiarowy, wieszano go na jednej z bocznych szyb i samochód przejeżdżał w określonych warunkach (ruch miejski, trasa poza miastem itp) pewien dystans, np. 10 do 20 km. Znając ilość zużytego paliwa obliczano, jakie jest zużycie na 100 km.
Podobnie można zmierzyć w ciągu kilkunastu minut jednostkowe zużycie paliwa w swoim samochodzie. Wystarczy zrobić samodzielnie taki zbiornik pomiarowy o pojemności około 2 litrów, podłączyć go do pompy paliwowej, napełnić dokładnie odmierzoną ilością paliwa i jeździć aż do jego całkowitego zużycia. Następnie ilość zużytego w czasie testu paliwa, wyrażoną w litrach, pomnożyć przez 100 i podzielić przez liczbę przejechanych w czasie testu kilometrów. Otrzymany wynik będzie obrazował, jak dużo paliwa potrzebuje nasze auto na przejechanie 100 km w danych warunkach.
Przykład – samochód potrzebował 2,2 litra paliwa na przejechanie 38 km. Obliczamy:
2,2 x 100 : 38 = 5,79 Tyle wynosi zużycie paliwa na 100 km.
Zobacz też: Jak kupić używane auto? – sprawdzenie silnika
W ten sposób można bardzo dokładnie zbadać zużycie paliwa po każdej czynności regulacyjnej, co pozwoli na wyregulowanie silnika z dużo większą dokładnością, niż na najlepszym stanowisku pomiarowym, nawet wyposażonym w hamownię podwoziową i superczułą sondę lambda. Oczywiście będzie to wymagało dużo więcej czasu, niż badanie na hamowni, ale koszt będzie znacznie mniejszy, a oszczędności dzięki temu uzyskane w ciągu kilku dni zrekompensują czas, poświęcony testom.
W ten sposób uzyskano oszczędność paliwa ponad 30% w samochodzie Syrena 105 B który zamiast przewidzianych w normie fabrycznej 12 litrów na 100 km, zużywał z pełnym obciążeniem najwyżej 8 litrów, a często mniej (najmniejsze zużycie – 5,7 l/100 km).
REKLAMA
REKLAMA