Sprzedaż samochodów elektrycznych spada. Stracona dekada?
REKLAMA
REKLAMA
Wymogi emisyjne nie są restrykcyjne. 18 mln aut nie będzie!
Nowe dane pokazują, że boom na samochody elektryczne w Europie może się skończyć, stawiając pod znakiem zapytania sprzedaż 18 mln samochodów elektrycznych. Unijne przepisy dotyczące czystych samochodów spowodowały, że udział w rynku pojazdów typu plug-in wzrósł do prawie 20 proc. Analiza organizacji Transport & Environment (T&E) pokazuje jeszcze jedną prawidłowość. Niewystarczająco ambitne cele na lata 2022–2030, które nie wymagają od producentów samochodów realizacji planów produkcji pojazdów elektrycznych, mogą zaowocować dodatkowymi 55 mln tonami zanieczyszczenia CO2. To więcej niż roczny poziom emisji ze wszystkich samochodów w Hiszpanii.
REKLAMA
840 tys. elektryków mniej. I to tylko w tym roku!
REKLAMA
Luki w unijnych przepisach osłabiają efektywność procesu elektryfikacji samochodów. Dowód? Tylko w tym roku pozwolą producentom na sprzedaż o 840 tys. mniej w pełni elektrycznych samochodów. Producentom łatwiej zrealizować cele, jeśli sprzedają cięższe pojazdy, czyli zwiększając sprzedaż wysokoemisyjnych SUV-ów i hybryd typu plug-in. Prym w wykorzystywaniu możliwości sprzedaży fałszywych „elektrycznych" hybryd typu plug-in, które – jeśli nie są naładowane – w rzeczywistości mogą powodować większe zanieczyszczenie niż silniki na paliwa kopalne wiodą Daimler i BMW.
Analiza T&E pokazuje, że powszechne stosowanie tego procederu pomogło wszystkim producentom w realizacji unijnych celów w zakresie emisji CO2 na rok 2021 – i to pomimo faktu, że trzy firmy (JLR, Volvo i Daimler), mają średnio wyższe emisje z pojazdów benzynowych i wysokoprężnych niż pięć lat temu.
Ekologiczne samochody? To tylko pozory
Boom na pojazdy elektryczne napędzany jest unijnymi przepisami dotyczącymi czystych samochodów i bez zdecydowanego działania ustawodawców osłabnie. Dlatego, jeśli w wyścigu o dekarbonizację samochodów chcemy uniknąć straconej dekady, najwyższy czas na wyznaczenie odpowiednio ambitnych celów w tym obszarze. Producenci samochodów desperacko promują swoje proekologiczne nastawienie, wykorzystując jednocześnie każdą lukę prawną, aby opóźnić przejście na samochody bezemisyjne. – Rafał Bajczuk, starszy analityk Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Źródło: Materiały prasowe Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.