8000 złotych - tyle może wynosić kara za brak OC już za niedługo!
REKLAMA
REKLAMA
Kary za brak OC systematycznie rosną od lat. O ile w roku 2012 kierowca przyłapany na jeździe autem bez obowiązkowej polisy musiał wpłacić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego 3000 złotych, o tyle w tym roku wartość opłaty wzrosła do 4500 złotych, a w przyszłym roku sięgnie 5200 złotych. Systematyczny skok nie wynika jednak z decyzji urzędników, a umocowania prawnego. Jako że ustawa przewiduje uzależnienie kary za brak OC od stawki najniższego wynagrodzenia, coroczny wzrost płac z automatu wymusza wzrost kwoty karnej.
REKLAMA
Kara za brak OC - brak ochrony ubezpieczeniowej powyżej 14 dni:
- dwukrotność najniższego wynagrodzenia (stawka dla posiadaczy samochodów osobowych)
- trzykrotność najniższego wynagrodzenia (stawka dla posiadaczy samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników samochodowych)
- jedną trzecią najniższego wynagrodzenia (stawka dla posiadaczy innych pojazdów - np. motocykli i motorowerów)
Taki schemat wyliczania opłat karnych za jazdę samochodem bez ważnego ubezpieczenia OC prowadzi do prostego wniosku. W sytuacji, w której po roku 2020 płaca minimalna osiągnie zapowiadany przez rząd poziom 4000 złotych brutto, stawka kary za brak OC powyżej 14 dni musi osiągnąć kwotę na poziomie 8000 złotych. Przy tak określonej kwocie już 3-dniowy brak OC będzie oznaczać opłatę oszacowaną na 1600 złotych!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.