Usunięty filtr cząstek stałych? Nowe przepisy zaostrzają wymogi!
REKLAMA
REKLAMA
Filtr cząstek stałych ma dość proste zadanie. Wyłapuje szkodliwe związki ze spalin samochodów napędzanych głównie z silnikami diesla i dba o możliwość spełnienia wyższych norm emisji spalin. Niestety osadnik też ma kilka wad. A największa dotyczy tego, że niezbyt dobrze radzi sobie podczas eksploatacji auta w warunkach miejskich. Ciągłe zapychanie filtra potrafiło doprowadzać kierowców w Polsce do szewskiej pasji - szczególnie że nowy osadnik potrafi kosztować kilka tysięcy złotych. Ci znaleźli jednak sposób na poradzenie sobie z problemami. Popularnym zjawiskiem stało się usuwanie DPF-ów.
REKLAMA
Usunięcie filtra cząstek stałych o ile jest środkiem dość skutecznym, o tyle w świetle przepisów homologacyjnych jest nielegalne. Drastycznie zmienia skład spalin i sprawia, że samochód staje się dużo bardziej toksyczny dla środowiska. Do tej pory usuwanie filtra groziło dwiema karami. Pierwszą było nieprzedłużenie ważności badania technicznego przez diagnostę - jeżeli ten zauważył brak filtra podczas badania. Drugą mandat o wartości 500 złotych wypisany przez policję podczas kontroli drogowej.
Usunięty filtr cząstek stałych: nowe przepisy skomplikują badanie techniczne!
Stworzenie systemu kar nie zmieniło jednak sytuacji na rynku. Nadal usługi polegające na usuwaniu DPF-ów są popularne i nadal wielu kierowców z nich korzysta. Rząd chce zatem zaostrzyć przepisy. W pierwszej kolejności postulowana była wyższa kara - ta miałaby opiewać nawet na 5 tysięcy złotych. Ostatecznie na mocy nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym ustawodawca chce się jednak skupić na narzędziach kontrolnych, które dość mocno skomplikują proces przeprowadzania badania technicznego.
Pierwszym z kroków będzie wyznaczenie wymogów dotyczących jakości spalin dla silników spełniających normę Euro 5 i Euro 6. Wszelkie przekroczenia będą oznaczać awarię DPF-a lub jego brak. Wprowadzony może zostać również nakaz pomiaru składu gazów wydechowych w warunkach swobodnego przyspieszenia, nadzoru urządzeń pomiarowych oraz obligatoryjnego badania czystości spalin wraz z archiwizacją wyników badania. Wyniki mają być zamieszczane w rejestrze stacji kontroli pojazdów i zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym.
Zaostrzenie zasad dotyczących kontroli jakości spalin w samochodzie podczas corocznego przeglądu sprawia, że autom z usuniętym filtrem cząstek stałych ciężko będzie uzyskać pozytywny wynik. Do przedłużenia ważności badania właściciel auta z usuniętym DPF-em będzie musiał naprawić układ wydechowy - tj. zamontować ponownie osadnik.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.