Filtry cząstek stałych obowiązkowo także w autach z benzynowymi silnikami
REKLAMA
REKLAMA
Komisja Europejska zdecydowała o wprowadzeniu nowych norm emisji spalin, co oznacza, że producenci nowych samochodów od września bieżącego roku będą się musieli do nich dostosować i produkować samochody wyposażone w specjalne filtry ograniczające zawartość szkodliwych związków chemicznych w spalinach. Jest to warunek konieczny do uzyskania homologacji. Należy podkreślić, że Komisja Europejska jednoznacznie nie narzuca w jaki sposób mają być produkowane samochody albo jakie rozwiązania powinny posiadać, aby ograniczyć wydzielanie szkodliwych gazów. Jednak powszechnie stosowanym rozwiązaniem, ograniczającym emisję spalin w samochodach jest filtr cząstek stałych. Montowany obowiązkowo we wszystkich produkowanych od 2008 roku pojazdach posiadających silniki wysokoprężne. Jego masowe wprowadzenie wymusiły kolejno normy Euro 4 i Euro 5. W praktyce jest to najtańsze i najprostsze konstrukcyjnie rozwiązanie dla producentów. Dlatego podobne będzie musiało również być zastosowane w silnikach benzynowych. Według stowarzyszenia producentów samochodów (ACEA), montaż filtra cząstek stałych, na obecną chwilę jest jedynym możliwym sposobem na ograniczenie norm emisji spalin w tak krótkim czasie. Należy jednak wiedzieć, że powszechne wprowadzenie filtrów cząstek stałych do silników benzynowych, będzie wiązać się przede wszystkim ze wzrostem cen nowych samochodów, a ucierpią na tym głównie portfele klientów chcących nabyć nowy pojazd.
REKLAMA
Polecamy: Kodeks kierowcy - zmiany 2018
Co to jest filtr cząstek stałych?
Filtr cząstek stałych (DPF, FAP w silnikach diesla) lub (GPF w silnikach benzynowych) jest to niewielka puszka wykonana ze stali nierdzewnej, wewnątrz której znajduje się ceramiczny korpus z kanałami ułożonymi naprzemiennie tworzący siatkę przypominającą z wyglądu plaster miodu. Jak sama nazwa wskazuje filtr cząstek stałych odpowiedzialny jest za oczyszczanie szkodliwych gazów spalinowych z cząstek sadzy, popiołów i innych trujących substancji wydostających się z silnika podczas jego pracy.
Trudna eksploatacja
Filtr cząstek stałych jest uciążliwym i problematycznym rozwiązaniem, wymagający odpowiedniej wiedzy na temat jego użytkowania. Warto wiedzieć, że samochody wyposażone w filtr cząstek stałych nie lubią krótkich dystansów, na których silnik nie zdąży się nagrzać. Jazda w nie umiejętny sposób, może szybko spowodować awarię filtra, a co się z tym wiąże, dużymi kosztami jego wymiany lub regeneracji.
Wycinanie filtra filtra cząstek stałych
Właściciele samochodów z dieslem pod maską, których samochody zostały wyposażone w filtr cząstek stałych często decydują się na jego wycięcie w warsztacie specjalizującym się w tego typu usługach. Owszem, pozbycie się filtra eliminuje koszty jego wymiany bądź regeneracji, ale jest to rozwiązanie nielegalne, na które decyduje się wielu właścicieli pojazdów ze względu na bezkarność i znikomą wykrywalność tego czynu. Skutecznym sposobem ujawniania tego procederu mogłaby być obowiązkowa kontrola tego elementu podczas wykonywania przeglądu na stacji diagnostycznej. Filtr cząstek stałych jest rozwiązaniem skutecznie uprzykrzającym życie właściciel samochodów w niego wyposażonych, ale należy także pamiętać, że został stworzony przede wszystkim w trosce o środowisko, poprawę jakości powietrza i zdrowie publiczne, więc nie powinno się go usuwać tylko ze względu na swoje dobro finansowe.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.