Od 2018 roku nie będziemy musieli wozić dokumentów od auta – wystarczy telefon
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
System „mDokumenty” jest obecnie testowany w czterech miastach Polski i w ograniczonym zakresie. Nowe rozwiązanie będzie miało na celu umożliwienie Polakom posługiwanie się elektronicznymi dokumentami, dzięki czemu tradycyjne odpowiedniki będziemy mogli zostawić w domu. Według zapowiedzi minister cyfryzacji, Anny Streżyńskiej, kierowcy już w drugiej połowie 2018 roku będą mogli posługiwać się elektroniczną wersją prawa jazdy, potwierdzenia badania technicznego, dowodu rejestracyjnego, dowodu osobistego i ubezpieczenia OC.
REKLAMA
Korzystanie z mDokumentów przez kierowców będzie możliwe dzięki modernizacji Centralnej Ewidencji Kierowców. Korzystanie z mDokumentów nie będzie obowiązkowe – chętni będą mogli pozostać przy dokumentach w dotychczasowej formie. Co ważne, wystarczy zwykły telefon a nie smartfon – system będzie się opierać na SMS-ach z kodami weryfikacyjnymi, które przedstawimy urzędnikowi lub policjantowi. Wcześniej jednak trzeba będzie aktywować usługę na portalu obywatel.gov.pl - będzie do tego potrzebny Profil Zaufany (eGO) oraz numer telefonu. W dowolnym momencie usługę będzie można zdezaktywować.
Czy mDokumenty będą bezpieczne?
Dane pozostają w rejestrach państwowych, gdzie są strzeżone, więc na telefonach nie są zapisywane żadne ważne informacje. Według twórców systemu mDokumenty są nawet bezpieczniejszym rozwiązaniem, niż tradycyjne dokumenty, ponieważ razie potrzeby telefony można zdezaktywować. W przypadku utraty tradycyjnego dokumentu nie mamy takich możliwości.
Co się stanie, gdy policja zatrzyma nas do kontroli, w którym nie ma zasięgu sieci komórkowej?
Nic. Służby dysponują własną, niezależną łącznością. Policja nie będzie też potrzebować do weryfikacji danych kodu potwierdzającego z SMS-a.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.