Fotoradary będą pomalowane na żółto, "puste" będą zasłonięte
REKLAMA
REKLAMA
Szare maszty zostaną zastąpione przez żółte odblaskowe, które kierowca będzie mógł dojrzeć już z daleka. Na dodatek, jeśli w środku nie będzie urządzenia rejestrującego, obudowa masztu ma być zasłaniana. To szczegóły projektu rozporządzenia w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące, przesłane do konsultacji międzyresortowych przez Ministerstwo Infrastruktury, a do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".
REKLAMA
Zobacz też: Jedne tablice rejestracyjne na całe życie auta
REKLAMA
Rozporządzenie reguluje też korzystanie z fotoradarów przez straże miejskie i gminne, którym obecnie brak takiego dokumentu blokuje całkowicie możliwość korzystania z tego typu urządzeń. Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, strażnicy mogą używać fotoradaru na terenie zabudowanym, muszą jednak ustalić to z komendantem powiatowym lub stołecznym. Rozporządzenie ma też przyznać prawo do korzystania z fotoradarów Inspekcji Transportu Drogowego.
Kolejny element to minimalny odstęp, w jakich mogą znajdować się fotoradary. Na terenie niezabudowanym minimalny odstęp to 5 kilometrów, zaś na terenei zabudowanym minimum 1 kilometr. Przenośne urządzenia będą mogły być z kolei ustawione nie bliżej niż 500 metrów od stacjonarnych.
Co z tolerancją?
Nie wiadomo, jak potoczą się losy zwiększonej tolerancji urządzeń rejestrujących. W ustawie zapisano 10 km/h (co oznacza, że przy ograniczeniu do 90 km/h wykroczenie zostanie zarejestrowane dopiero gdy pojazd będzie poruszał się z prędkością minimum 101 km/h). Rozporządzenie jednak tolerancję tą zmniejsza do 5 km/h.
Zobacz też: Za cofanie licznika - za kratki
Fotoradary mają też być oznakowane, tak aby kierowca wiedział, że zbliża się do miejsca w którym prowadzony jest pomiar. Fotoradary przenośne też będą musiały być oznakowane, choć na razie nie ma ustalonego wzoru takiego znaku. Projekt rozporządzenia określający wzór też trafił do konsultacji.
REKLAMA
REKLAMA