"Prawko" przez internet tylko w najbogatszych szkołach
REKLAMA
REKLAMA
Jak donosi serwis gazetaprawna.pl, już od 11 lutego 2012 kandydaci na kierowców będą mogli uniknąć spędzania 30 godzin na zajęciach teoretycznych. Szkoły jazdy, które spełnią odpowiednie kryteria, dostaną pozwolenie na organizację kursów internetowych. Choć pojawiają się wątpliwości co do jakości takiego szkolenia, klientów chcących zaoszczędzić czas na pewno nie zabraknie.
REKLAMA
Zobacz też: Nowe prawo jazdy dla motocyklistów
REKLAMA
Wyśrubowane wymagania uderzają jednak w mniejsze Ośrodki Szkolenia Kierowców. Według nowych przepisów internetowy kurs prawa jazdy będą mogły wprowadzić te szkoły, które mają uprawnienia do szkolenia w zakresie wszystkich kategorii (A, B, C i D) i prowadzą działalność co najmniej pięć lat. Ponad to muszą one mieć na stanie co najmniej jeden samochód osobowy i motocykl - nie starsze niż pięć lat, maksymalnie siedmioletnią ciężarówkę i nie starszy niż dwanaście lat autobus.
W szkole, chcącej prowadzić e-learning musi pracować co najmniej dwóch instruktorów z pięcioletnim stażem i jeden instruktor z uprawnieniami do szkolenia w trzech kategoriach. Firma taka musi też mieć pedagoga, salę wykładową i biuro.
Nierówne szanse
Czy takie wymagania zagwarantują wysoką jakość szkoleń internetowych? Właściciele i pracownicy mniejszych szkół jazdy protestują. Według nich ośrodki, które uczą wyłącznie kandydatów na kierowców kat. B nie ustępują w niczym wielkim szkołom jazdy. Ilość i stan dostępnych pojazdów zależy raczej od zasobów finansowych ośrodka niż od solidnego i fachowego podejścia instruktorów.
Co więcej, podobne wymagania będą musiały spełnić ośrodki chcące szkolić instruktorów nauki jazdy, co oznacza, że uprawnienia zostaną odebrane szkołom nie posiadającym ciężarówek i autobusów. Właściciele OSK już teraz zapowiadają, że będą musieli zakupić odpowiednie pojazdy ze względu na nowe przepisy, choć wcale nie zamierzają szkolić kierowców kat. C i D. Mają jednak nadzieję, że do lutego 2011 zostanie wprowadzona nowelizacja ustawy i nie dojdzie do dyskryminacji mniejszych firm.
Zobacz też: Nie płacisz alimentów – stracisz prawo jazdy
REKLAMA
REKLAMA