Używane Audi A3 8V (2013 - 2020). Awarie, wady, ceny, opinie
REKLAMA
REKLAMA
- Audi A3 8V może być hatchbakiem, sedanem lub... kabrioletem!
- Czy używane Audi A3 8V jest przestronne? I tak, i nie
- Jak używane Audi A3 III, to prawie zawsze z silnikiem 2.0 TDI. Czy to dobry wybór?
- Używane Audi A3 1.6 TDI. Mniejszy diesel, ale czy gorszy?
- Benzynowe Audi A3 8V z drugiej ręki. Wybór na rynku jest spory
- Używane Audi A3 III może być też hybrydą plug-in. To pierwszy e-tron!
- Jak wypada trwałość zawieszenia używanego A3 8V?
- Awarie używanego Audi A3 8V. Kluczowa jest jedna rzecz
- Używane Audi A3 8V – podsumowanie:
Audi A3 trzeciej generacji zadebiutowało w roku 2012. I samochód był dość rewolucyjny. Po pierwsze dlatego, że został zbudowany na ówcześnie nowej platformie MQB. Po drugie dlatego, że implementował szereg nowoczesnych rozwiązań technicznych. Listę otwierały LED-owe światła i ekran w miejscu zegarów, a zamykał cały zestaw systemów bezpieczeństwa. Na liście opcji dostępny był m.in. radarowy tempomat adaptacyjny, asystent zmiany pasa ruchu, asystent toru jazdy, system rozpoznawania znaków drogowych czy system bezpieczeństwa Audi pre sense.
REKLAMA
Audi A3 8V może być hatchbakiem, sedanem lub... kabrioletem!
Niemcy w przypadku Audi A3 8V postawili także na szeroką gamę wersji nadwoziowych. Auto zadebiutowało jako 3-drzwiowy hatchback. Szybko do oferty dołączył również 5-drzwiowy hatchback Sportback, sedan, a nawet kabriolet. Stylizacja? Niemcy postawili na nowy język stylistyczny. Ten objawia się kompaktowym i zgrabnym tyłem, wyraźną linią akcentową na boku poprowadzoną zaraz powyżej klamek oraz schodzącemu się ku dołowi przodowi ze skupionym wzrokiem.
3-drzwiowy hatchback był mocno odchudzony w stosunku do 5-drzwiowego Sportbacka. Różnica mas sięga 80 kg! To jednak dla kierowców nie miało większego znaczenia. 3-drzwiowy wariant jest zdecydowanie mniej praktyczny, a przez to ilość egzemplarzy na rynku wtórnym jest raczej symboliczna. Kolejna ciekawostka? Autorem nadwozia A3 8V jest Dany Garand. Ten sam człowiek w roku 2016 stworzył np. TT RS w wersji roadster.
Czy używane Audi A3 8V jest przestronne? I tak, i nie
W kabinie używanego Audi A3 8V panuje minimalizm! Zegary przedzielone zostały niewielkim ekranem komputera pokładowego, a konsolę zdominowały... dwa okrągłe wloty powietrza i wystający nad nimi ekran. Poza tym kierujący ma do dyspozycji panel sterowania klimatyzacją oraz panel obsługi systemu multimedialnego. Przy czym ten drugi pojawia się dopiero koło gałki zmiany biegów na tunelu środkowym. Audi A3 nie jest mistrzem przestrzeni. Rozstaw osi na poziomie 2631 mm dla Sportbacka wygląda nieźle, ale głównie na papierze. W rzeczywiście na tylnej kanapie zasiądą głównie niżsi dorośli lub dzieci.
Audi A3 8V w wersji 3D oferuje bagażnik o pojemności od 365 do 1100 litrów (w modelu Quattro od 325 do 1060 litrów), 5D od 380 do 1220 litrów (w modelu Quattro od 340 do 1180 litrów), a sedan 425 litrów.
Używane Audi A3 III jest jednak pełnoprawnym konkurentem w segmencie premium. To oznacza dobrą jakość materiałów wykończeniowych. Plastiki w większości są miękkie i dobrze spasowane. A do tego dobrze znoszą trudy eksploatacji. Kupujący musi jednak pamiętać o jednym. Na rynku wtórnym nie brakuje "biednie" wyposażonych wersji. W ich przypadku wnętrze mocno traci na estetyce.
Jak używane Audi A3 III, to prawie zawsze z silnikiem 2.0 TDI. Czy to dobry wybór?
Silnikiem najczęściej napędzającym używane Audi A3 8V na polskim rynku wtórnym jest diesel 2.0 TDI. 4-cylindrowa, doładowania jednostka korzysta ze wtrysku typu common rail i oferuje w najpopularniejszym wariancie 150 koni mechanicznych. 340 Nm momentu obrotowego sprawia, że hatchback ważący jakieś 1300 kg osiąga pierwszą setkę w 8,6 sekundy. Auto jest zatem całkiem dynamiczne, a do tego oszczędne. W mieście diesel spali jakieś 7 do 8 litrów. W trasie nietrudno wyraźnie zejść poniżej 6 litrów.
Z eksploatacyjnego punktu widzenia, używane Audi A3 III 2.0 TDI nie wypada źle. Tak, jednostka jest nowoczesna, ma filtr cząstek stałych, a do tego precyzyjny układ wtryskowy. Jeżeli jednak właściciel stosuje się do zasad regularnego serwisu, dba o jakość tankowanego paliwa, a do tego na czas wymieni rozrząd i napęd pompy olejowej, motor bez większych trudności powinien pokonać co najmniej 350 tys. km. Kondycja diesla jest tu jednak kluczowa. Zaniedbany stanie się bowiem skarbonką bez dna. Wymiana dwumasy i sprzęgła, wtryskiwaczy, filtra cząstek stałych i regeneracja turbosprężarki dość szybko może zjeść połowę wartości auta. Podczas zakupu konieczna jest zatem uwaga!
Rozrząd w silniku 2.0 TDI CR jest napędzany za pomocą paska. Ten powinien wytrzymać 200 tys. km. W modelach eksploatowanych w mieście, warto jednak skrócić ten interwał nawet o 40 do 50 tys. km.
Zdecydowanie rzadziej na rynku są spotykane używane Audi A3 8V 2.0 TDI, ale w wersji 184-konnej. Motor występował przed liftingiem. I choć charakteryzuje się podobną oszczędnością, mocno poprawia osiągi. 380 Nm sprawia, że 5-drzwiowy hatchback przyspieszy do pierwszej setki ze startu zatrzymanego w 7,4 sekundy. Poza tym mocniejsza wersja była często parowana ze skrzynią S tronic (czyli de facto DSG) i napędem quattro.
Używane Audi A3 1.6 TDI. Mniejszy diesel, ale czy gorszy?
Jeżeli chodzi o diesle, nietrudno znaleźć też ofertę sprzedaży używanego A3 8V z motorem 1.6 TDI pod maską. Początkowo Niemcy montowali wariant 105-konny. Ten dość szybko ustąpił jednak miejsca modelowi 110-konnemu i to właśnie ten jest montowany w jednej piątej wysokoprężnych A-trójek. Jednostka ma 250 Nm momentu obrotowego i osiąga pierwszą setkę w 10,7 sekundy. I choć dynamiką nie grzeszy, potrafi jeździć na kropelce. 4 litry z hakiem w trasie? To żaden wyczyn! A do tego mniejszy z diesli nadal jest trwały. Motor nie przepada za niskiej jakości olejem napędowym, a jego filtr cząstek stałych i sprzęgło z dwumasą za miejską eksploatacją. Tyle!
Benzynowe Audi A3 8V z drugiej ręki. Wybór na rynku jest spory
Używane Audi A3 8V to też ciekawy wybór benzyniaków. Choć po ofercie rynku wtórnego wyraźnie widać, że kupujący te auta w salonie nie szczędzili grosza na moc. Najpopularniejszy jest bowiem 150-konny silnik 1.5 TFSI lub 190-konny 2.0 TFSI. Obydwa pojawiły się po liftingu. Pierwszy z nich ma np. ciekawą opcję cylinder on demand. To oznacza, że przy niskim obciążeniu komputer dezaktywuje dwa z czterech cylindrów. Kluczowe jest jednak to, że obydwa motory są chwalone za niski wskaźnik awaryjności. Przy rozsądnym przebiegu raczej nie miewają charakterystycznych usterek. Problemem może być głównie dość wysokie spalanie motoru 2.0 TFSI w mieście.
REKLAMA
Wśród ofert sprzedaży używanych A3 III spotkać można również 150-konną wersję silnika 1.4 TFSI czy 180-konną motoru 1.8 TFSI. Czy wybór nie jest ryzykowny? Oznaczenia te nie kojarzą się bowiem najlepiej. Warto jednak wiedzieć, że w A3 8V montowano poprawione wersje tych benzyniaków. 1.4 TFSI nie miał już wadliwego łańcucha rozrządu, a pasek, a do tego nie wypalał tłoków i potrafił charakteryzować się całkiem rozsądnym spalaniem. 1.8 TFSI z kolei otrzymał poprawione pierścienie tłokowe. To zdecydowanie zredukowało jego apetyt na olej silnikowy. Na olej przynajmniej, bo apetyt na paliwo pozostał...
Oczywiście gama Audi A3 8V nie ograniczała się do 150-konnej wersji silnika 1.5 TFSI czy motoru 2.0 TFSI. Paleta jednostek była dużo szersza. Tyle że dziś występują one sporadycznie wśród ofert na rynku wtórnym. Praktycznie nie do zdobycia jest 105- i 110-konny motor 1.2 TFSI, 115-konny 1.0 TFSI, 122-, 125- i 140-konny 1.4 TFSI. Auto napędzanych tymi jednostkami jest tyle, co na lekarstwo. I w przypadku dwóch pierwszych opcji to dobrze. Silniki te były zbyt słabe i paliwożerne do Audi A3.
Używane Audi A3 III może być też hybrydą plug-in. To pierwszy e-tron!
W gamie Audi A3 8V pojawiło się nawet oznaczenie e-tron. Tyle że tu nie oznaczało pełnego elektryka, a hybrydę plug-in. Ta powstała w wyniku zestawienia 150-konnego benzyniaka 1.4 TSI ze 102-konnym elektrykiem i baterią litowo-jonową o pojemności 8,8 kWh. Dziś pierwsze e-trony Audi są białymi krukami na rynku wtórnym. Naprawdę ciężko znaleźć ofertę sprzedaży tego auta. Jeszcze ciężej takiego, które ma rozsądny przebieg, jest w dobrym stanie i nie ma poważnego wypadku na koncie. Takie auta są wyceniane na blisko 100 tys. zł
Jak wypada trwałość zawieszenia używanego A3 8V?
Kompaktowe Audi otrzymało kolumny McPhersona na przedniej i belkę skrętną lub wielowahacze na tylnej osi. Wielowahacze stają się standardem w mocniejszych wariantach lub przy wyborze czteronapędu quattro. Już klasyczne resorowanie ma sztywne nastawy. To w modelach posiadających pakiet S line będzie dodatkowo utwardzone i obniżone. Mimo wszystko konstrukcja dobrze znosi trudy eksploatacji na polskich drogach. To raz. Dwa nawet jeżeli z zawieszenia zaczną dobiegać delikatne stuki, ich usunięcie nie musi być przesadnie drogie. To Audi, a do tego bliźniak Golfa, Leona i Octavii. Oferta tańszych zamienników jest zatem szeroka.
Awarie używanego Audi A3 8V. Kluczowa jest jedna rzecz
REKLAMA
Używane Audi A3 8V nie jest modelem specjalnie problematycznym. Na ogół użytkownicy skarżą się na problemy z elektroniką. System pokładowy potrafi zawieszać się, a do tego od czasu do czasu w modelach z lampami LED-owymi wyskakuje komunikat mówiący o przepalonej... żarówce. To jednak drobiazgi. Na ogół pomaga zgaszenie i ponowny rozruch silnika. W najgorszej opcji konieczna jest komputerowa adaptacja.
Najsłabszym punktem konstrukcji jest tak naprawdę automatyczna przekładnia S tronic. Dwusprzęgłowe DSG nie znosi oszczędności eksploatacyjnych i cierpkiego traktowania. Brak wymiany oleju lub zero-jedynkowy styl jazdy szybko odbijają się na stanie sprzęgieł i mogą doprowadzić do uszkodzenia mechatroniki. Jeżeli zatem podczas jazdy testowej okaże się, że skrzynia szarpie przy zmianie biegów lub podczas ruszania, zakup lepiej sobie odpuścić. W przypadku naprawy przekładni bowiem rozmowa z mechanikiem zaczyna się od jakiś 7 tys. zł.
Używane Audi A3 8V – podsumowanie:
Niewątpliwym plusem używanego Audi A3 8V jest to, że nietrudno znaleźć na rynku dobrze wyposażony model, który dodatkowo został zestawiony ze stylizacją S line. Auto wygląda dobrze i oferuje wszystkie zdobycze techniki, których nawet współczesny kierowca może oczekiwać. A do tego zadbany egzemplarz da gwarancję niskich kosztów eksploatacji i... niestety nie będzie tani! To sprawia, że kupując A3 trzeciej generacji z drugiej ręki, należy kierować się prostym powiedzeniem. Biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy. Okazja cenowa w przypadku luksusowego kompaktu na ogół oznacza kiepski stan techniczny. Ten z kolei szybko zamieni się w drogą wizytę w warsztacie. Kupujący powinien to mieć na uwadze.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.