Luksusowy okularnik
REKLAMA
REKLAMA
Mercedes klasy E, zwany roboczo W210 był sprzedawany w latach 1995-2003. Mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie zliczyć wersji silnikowych – było ich chyba... 26. Najsłabsze silniki to rzędowe czwórki (benzyna 2.0 i diesel 2.2), dysponują mocą 95 KM, co jak na auto o wadze prawie 1400 kg jest dość optymistycznym wynikiem. Najcięższa wersja W210 waży prawie 2 tony, ale najmocniejsza ma ponad 380 koni. Słowem – jest z czego wybierać.
REKLAMA
W przeciwieństwie do mnogości wersji silnikowych, do wyboru są dwa rodzaje nadwozia – limuzyna i kombi. Model ten był produkowany w trzech wersjach: Classic – najuboższej, Elegance – ze średnim wyposażeniem, Avangarde – wersji z najbogatszym wyposażeniem, a także niższym zawieszeniem.
Zobacz również: Opinie kierowców o Mercedesie klasy E
REKLAMA
Mercedes W210 nadal jest bardzo chętnie kupowany przez taksówkarzy. Z jednej strony dobrze świadczy to o jego trwałości i komforcie, z drugiej naraża kupujących na trafienie auta z gargantuicznym przebiegiem. A te potrafią zaskakiwać. Powszechnie uważa się, że dobrze traktowany W210 jest w stanie przejechać milion kilometrów bez remontu silnika i poważniejszych awarii.
Ogólnie za bardziej trwałe uważane są egzemplarze z początku produkcji – silniki są nieskomplikowane a konstrukcja niezniszczalna. Te jednak mają problem z korozją – wyeliminowany w późniejszych modelach, ale kosztem trwałości...
Zalety W210
Komfort – jak na Mercedesa przystało. Przednie fotele są wyjątkowo wygodne, tylne – jak w rzadko którym aucie – naprawdę zasługują na miano kanapy. Wnętrze jest przestronne i pojemne, ale i solidnie opakowane – nie zieje pustką, wszystko jest na swoim miejscu, pod ręką. Limuzyna pochłonie w kufrze 502 litrów bagażu, kombi – 600, a po złożeniu foteli (opcja tylko w kombi) – prawie 2000 litrów! Zawieszenie skutecznie izoluje pasażerów od popękanej nawierzchni, torów tramwajowych, dziur. W210 ze względu na nadwagę nie jest mistrzem sprintu, ale wśród wszystkich wersji silnikowych tylko kilka ma prędkość maksymalną niższą niż 200 km/h i przyspiesza do setki w więcej, niż 10 sekund.
Zobacz również: Koń roboczy
Seryjne wyposażenie jest bogate, obejmuje komplet poduszek, ABS, elektryczne szyby i lusterka, od roku 1998 wszystkie auta mają zamontowaną klimatyzację. Fotele często są skórzane, we wnętrzu cieszą oko drewniane wstawki. Auto – pod warunkiem, że nie jest beżowe – może dać sporo prestiżu za stosunkowo niewielką cenę. Sedan nadaje się nawet na limuzynę, kombi jest idealnym autem rodzinnym.
Wady Mercedesa E
Pierwsze egzemplarze mają problem z korozją. W ramach oszczędności były budowane z cieńszej niż zwykle i do tego źle zabezpieczonej blachy. Czasem przecieka przekładnia kierownicza i tylny most, zdarzają się problemy z elektryką w kabinie. Późniejsze modele uchodzą za nieco bardziej awaryjne, co realnie oznacza, że „coś czasem może się zepsuć po przejechaniu pół miliona kilometrów, ale nie musi”. Regularnie serwisowany Mercedes nie przysporzy jednak kłopotów swojemu właścicielowi, może co najwyżej zmartwić wysokim spalaniem. To spokojnie może sięgnąć 15 litrów na setkę, w sportowych wersjach przekroczy 20.
Ze względu na popularność modelu, jego serwisowanie nie jest drogie a gama części wyjątkowo szeroka.
Co wybrać?
REKLAMA
W ofertach można przebierać – sporo jest diesli. Niskoobrotowe silniki o sporym momencie zdają się być stworzone do tego nieco leniwego auta, pozwalają jednocześnie obniżyć koszty jazdy. Benzynowe mają większego kopa, ale są mniej ekonomiczne. Wiele aut ma zamontowaną instalację gazową – kompromis pomiędzy mocą i kosztami.
Jeśli chcesz długo pojeździć W210, dobrze poszukaj zadbanego egzemplarza. Aura niezawodności i pancerności powoduje, że wielu użytkowników zaniedbuje przeglądy, wymianę płynów eksploatacyjnych. Co mit bezawaryjności skutecznie niweluje... Ciężko trafić na superokazję, dobre auto z początku produkcji będzie kosztować przynajmniej 13-15 tysięcy złotych, te z jej końca – nawet 60-70 tysięcy.
REKLAMA
REKLAMA