Ford Fiesta czy Opel Corsa?
REKLAMA
REKLAMA
Przede wszystkim warto unikać samochodów, które służyły we flocie. Z jednej strony były na pewno regularnie serwisowane, z drugiej zaś mają wysokie przebiegi i potrafią być mocno zużyte. Na własny użytek warto kupić samochód po osobie prywatnej. Będzie miało mniejszy przebieg i raczej nie było katowane – te auta po prostu się do tego nie nadają.
REKLAMA
Zobacz również: Opinie kierowców o Fordzie Fiesta
REKLAMA
Opel Corsa C był produkowany w latach 2000-2006. W 2003 Corsa przeszła niewielki lifting. Gama silników obejmuje benzynowe 1.0 (60 KM), 1.2 (75 KM), 1.2 (80 KM), 1.4 (90 KM), 1.8 (125 KM) oraz diesle 1.3CDTI (70 KM), 1.7 DI (65KM), 1.7 DTI (75KM), 1.7CDTI (100 KM).
Ford Fiesta VI zadebiutował w 2002 roku, w 2008 został zastąpiony przez kolejną generację. Lifting stylistyczny przeszła w roku 2006 – można ją poznać po zmienionych reflektorach z „oczkami” i nowych zegarach. Gama silników obejmuje benzynowe 1.25 (75 KM), 1.3 (60 i 69 KM), 1.4 (80 KM), 1.6 (100 KM), 2.0 (150 KM) i diesle 1.4 TDCi (68 KM) i 1.6 TDCi 16V (90 KM).
Mimo sporej liczby wersji silnikowych, na rynku bardzo ciężko znaleźć te najmocniejsze. Na rynku dominują trzy najmniejsze propozycje z obu firm. Które silniki warto polecić?
REKLAMA
Litrowy silnik Corsy nie radzi sobie dobrze z jej rozpędzaniem, lepiej wybrać wersję 1.2 lub 1.4. Podobnie jest w Fieście. Silnik 1.3 występuje w dwóch wersjach – jedna ma 60, druga 69 koni. Należy się upewnić, czy wybraliśmy tę mocniejszą. Dużo lepiej sprawują się jednak 1.25 i 1.4. Różnica w cenie jest minimalna, podobnie w spalaniu. Trzeba pamiętać, że i Corsa, i Fiesta demonami prędkości nie są, więc nawet odrobinę lepszy silnik będzie znacznie skuteczniejszy.
Oba auta przyspieszają do setki w więcej, niż 10 sekund, w zasadzie nie rozpędzają się powyżej 180 km/h. Kompensują to trwałością i niskimi kosztami eksploatacji. Fiesta i Corsa to auta naprawdę dopracowane i bezawaryjne. Prowadzenie obu jest podobne, ale zawieszenie małego Forda sprawuje się nieco pewniej. Z kolei Corsa ma lepsze wspomaganie.
Dlaczego Corsa?
Bo ma nowocześniejsze silniki, postawiono w nich na oszczędność. Na trasie spalanie spada poniżej 6 litrów na setkę, w mieście jest niewiele gorzej. Jest nieco dynamiczniejsza od Fiesty. Awariom ulega najczęściej rozrząd, plastikowe elementy w skrzyni biegów, poza tym mało trwały bywa osprzęt – silniki wycieraczek, szyb. Corsa miała też fabrycznie lepsze wyposażenie od Fiesty – częściej znajdziemy w niej ABS, czy elektryczne szyby.
Dlaczego Fiesta?
Bo mimo opinii o samochodach na „F” bardzo rzadko zdarzają się jej awarie. Jeśli coś padnie to na ogół pompa wody czy napinacz paska alternatora. Poza tym szwankować mogą również silniki wycieraczek, ale to po sporym przebiegu. Najpoważniejszą wadą jest korozja – Fiesta lubi rdzewieć na kantach drzwi i przy bagażniku. Jej silniki nie są zbyt nowoczesne, ale to sprawdzone, trwałe i ekonomiczne konstrukcje.
Werdykt – Fiesta, czy Corsa?
Ogłaszamy remis, oba auta można z czystym sumieniem polecić. Podobne wymiary, prawie identyczny bagażnik (284-285 l), wszystkie parametry zbliżone. Tu nie trzeba wybierać rozumem, ale skupić się na gustach.
Zobacz również: Opinie kierowców o Oplu Corsa
Ceny obu aut zaczynają się od mniej więcej 6-7 tysięcy złotych, za 10 da się kupić egzemplarz zadbany i w dobrym stanie. Najnowsze modele kosztują ponad 20 tys. zł.
REKLAMA
REKLAMA