REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ford Galaxy czy Ford S-Max: Klasyczny czy dynamiczny?

Michał Karczewski
Ford Galaxy przód
Ford Galaxy przód
Michał Karczewski

REKLAMA

REKLAMA

Dwa auta. Niby podobne, a jednak różne. Łączy je wspólna technika, dzieli – odmienny styl. Jak na nie jednak nie patrzeć, oba wpisują się w segment dużych rodzinnych vanów.

REKLAMA

Stylistycznie do swojego segmentu znacznie bardziej pasuje Galaxy. Ma tradycyjne kształty, stonowane linie, pudelkowaty profil za sprawą niemal prosto poprowadzonej linii dachu i pionowo ściętej klapy bagażnika. Wersja Ghia ma też sporo chromowanych zewnętrznych detali: kratka grilla i wlotu powietrza w zderzaku, elementy klamek, listwa dolnej części szyb. To dodaje elegancji. Właśnie taki jest Galaxy. Poważny i elegancki, dla statecznego ojca rodziny.

REKLAMA

S-MAX jest zupełnie inny. Łamie stereotyp vana. Okazuje się autem dynamicznym i zachęca do takiej jazdy. Target to młodsi ojcowie lub tacy, którzy ciągle się tak czują. Tu linia dachu opada ku tyłowi, a klapa bagażnika została ścięta pod większym kątem. Z przodu widać inny kształt zderzaka, w który wkomponowano LED-owe światła do jazdy dziennej. Na błotnikach atrapy wlotów powietrza. Nie brakuje też pochromowanych detali, ale przeplatających się z polerowaną czernią. Galaxy postawiono na standardowych dla tej wersji 17-calowych felgach. S-MAX otrzymał opcjonalne 18-tki. Poza tym S-MAX, przy identycznej szerokości, jest od Galaxy krótszy i niższy.

Zobacz też: Test Ford Focus 1.6 Ecoboost: W stronę perfekcji

REKLAMA

Wnętrza obu modeli są niemal identyczne, różnią się detalami. Różnice w wyglądzie kokpitu powodowane są też wersjami wyposażenia. Testowany S-MAX zaopatrzony nie tylko w bogatszy od Ghia pakiet Titanium (stąd np. kolorowy wyświetlacz w zestawie zegarów), ale też w bardzo długą listę opcji. Przykładem jest skórzana tapicerka, elektryczna regulacja fotela kierowcy i pasażera, a także system BLIS, system kontroli pasa ruchu i inteligentny tempomat. Słowem – na bogato. Wygoda i potężna przestronność przedniej części kabiny jest jednak na takim samym, wysokim poziomie. Ergonomia kokpitu również. Ta sama kierownica, ten sam układ przycisków. W Galaxy znajdziemy obszerne fotele o bardziej komfortowej charakterystyce.

Te z S-MAXA zapewniają jednak lepsze trzymanie boczne oraz podparcie ud. Różnice w kokpitach testowanych aut wynikały głownie z odmiennych wersji wyposażenia. W Galaxy znajdowało się tradycyjne radio, a pod nim panel automatycznej klimatyzacji. W S-MAXIE znalazł się duży, dotykowy wyświetlacz obsługujący nawigację. Ponadto znakomity zestaw audio złożony z 11 głośników i 8 kanałowego wzmacniacza. W dodatku nie firmowany przez żadnego znanego producenta. Ford ma w swoich szeregach kilku inżynierów mających dobre ucho, bo to jeden z najlepiej grających car audio jakie słyszałem. Prawidłowa scena, wysoka jakość zarówno wysokich jak i niskich dźwięków. Świetny zestaw – słucha się z przyjemnością, zatem warto dopłacić.

Zobacz też: Test Ford Fiesta Sport - Pozorant?

Wróćmy jednak do tego co w vanie najważniejsze, czyli ilości miejsca. Galaxy jest seryjnie autem siedmioosobowym. S-MAX tylko w opcji. Testowana wersja mogła zabrać na pokład pięciu pasażerów. Zarówno w pierwszym, jak i drugim rzędzie foteli, w obu autach, miejsca jest pod dostatkiem. Tylne fotele można przesuwach i zmieniać kat pochylanie ich oparć. W Galaxy dwa dodatkowe z nich chowają się pod podłogą bagażnika, ale „stawianie ich do pionu” nie należy do najlżejszych czynności – delikatniejsze kobiety mogą nie dać rady.

Oba testowanego modele były napędzane przez silniki benzynowe. To o tyle ciekawe, że rodzinny van nieodłącznie kojarzy się z dieslem. Nowoczesne turnobenzynowe jednostki staja się jednak ciekawą alternatywą. Przykładem są dwa silniki z rodziny EcoBoost. Pod maską Galaxy znalazł się 1.6 o mocy 160 koni, zaś S-MAXA zasilał 2.0 o mocy 240 koni. Jest to jednocześnie najmocniejsza jednostka dostępna w tym modelu, która zastąpiła znany z Volvo i Focusa ST silnik o pojemności 2.5. W przeciwieństwie do niego ma cztery, zamiast pięciu cylindrów. Ekologia rządzi. 240-konnego benzyniaka można zamówić tylko w S-MAXIE, za to silnik 1.6 dostępny jest w obu modelach.

Zobacz też: Test Ford C-Max: Van w rozmiarze mini

Który wybrać? Moim zdaniem, na co dzień lepiej sprawdza się 1.6 EcoBoost. Zapewnia wystarczająco dobre osiągi, a przy tym wyraźnie mniej pali. Podczas testu w podobnych warunkach Galaxy potrzebowało 8-9 litrów na setkę, podczas gdy S-Max – około 13. Auto miało wprawdzie automatyczną skrzynie PowerShift, ale nowoczesny, dwusprzęgłowy mechanizm nie powinien mieć wpływu na spalanie. W drugim aucie znajdowała się precyzyjna manualna przekładnia o sześciu przełożeniach.

Obie jednostki chętnie pracują w pełnym zakresie obrotów i nie znają zjawiska turbodziury. W kategorii prowadzenia trudno znaleźć faworyta. Oba auta mają znakomite podwozia – wyróżniające się na tle większości vanów dostępnych na rynku. Pozwalają na dynamiczną jazdę bez obawy o zachowanie w zakrętach. Osoby lubiące szybszą jazdę będą bardziej zadowolone z S-MAXA. Ma twardsze zawieszenie i opony o niższym profilu. Galaxy wydaje się nieco bardziej miękkie, ale również nim można objechać w zakręcie całą masę innych aut.

Zobacz też: Ford Grand C-Max: jakiego wybrać? Poradnik kupującego

Posiadanie dwóch bardzo podobnych aut w tym samym segmencie, może wydawać się dziwne. Co innego, gdyby był to segment miejskich maluchów, ale vany? Zagranie Forda okazało się strzałem w dziesiątkę, a podobieństwo aut jedynie pozorne. Oba modele mają swoje grupy docelowe i swoich zwolenników. Galaxy jest droższy. Jego ceny zaczynają się od 107 500zł. Ceny S-MAXA startują od 98 800zł. Oba auta mają wtedy pod maską dwulitrowego benzyniaka o mocy 145 koni. Wato jednak zainteresować się jednostkami EcoBoost. Za Galaxy zaopatrzone w 160-konne 1.6 z tej właśnie gamy, trzeba zapłacic 111 700 zł, zaś za S-MAXA – równe 103 tysiące. Z kolei ten model z 240-konną jednostką i automatem kosztuje przynajmniej 139 150 zł. Za podobne pieniądze kupimy Galaxy z tym samym silnikiem, ale mającym 203 konie. Za najtańszego diesla (1.6 TDCI 115KM) w Galaxy zapłacimy 115 700 zł, a w S-MAXIE – 107 700 zł.

Ford Galaxy tył
Michał Karczewski
Ford Galaxy tył
Michał Karczewski
Ford Galaxy przód/bok
Michał Karczewski
Ford Galaxy przód
Michał Karczewski
Ford Galaxy tył/bok
Michał Karczewski
Ford Galaxy deska rozdzielcza
Michał Karczewski
Ford Galaxy fotel kierowcy
Michał Karczewski
Ford Galaxy drugi rząd siedzeń
Michał Karczewski
Ford Galaxy drugi rząd siedzeń
Michał Karczewski
Ford Galaxy bagażnik
Michał Karczewski
Ford Galaxy wnętrze
Michał Karczewski
Ford Galaxy silnik
Michał Karczewski
Ford S-Max przód/bok
Maciek Medyj
Ford S-Max tył
Maciek Medyj
Ford S-Max bok
Maciek Medyj
Ford S-Max bok
Maciek Medyj
Ford S-Max przód
Maciek Medyj
Ford S-Max przód
Maciek Medyj
Ford S-Max zegry
Maciek Medyj
Ford S-Max deska rozdzielcza
Maciek Medyj
Ford S-Max przednie fotele
Maciek Medyj
Ford S-Max drugi rząd siedzeń
Maciek Medyj
Ford S-Max bagażnik
Maciek Medyj
Ford S-Max bagażnik
Maciek Medyj
Ford S-Max wnętrze
Maciek Medyj
Ford S-Max wnętrze
Maciek Medyj
Ford S-Max silnik
Maciek Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Kondycja branży motoryzacyjnej. Kto będzie budować samochody przyszłości?

    Branżę motoryzacyjną czeka szereg wyzwań. Wraca do normalności po okresie pandemii, a do tego stoi u progu transformacji. I w tym punkcie warto spojrzeć na nią, ale od strony HR-u. Jak wygląda dostępność wykwalifikowanej kadry w tym sektorze?

    Jak odpalić silnik z kabli? Kierowca musi pamiętać o kolejności

    Jak odpalić silnik z kabli? To pytanie, które jest szczególnie aktualne o tej porze roku. A odpowiedź dotyczy kolejności podłączania przewodów do obydwu akumulatorów. Ta jest najważniejsza.

    MAN TGE po liftingu. Model 2024 otrzyma jakby luksusowe wnętrze

    MAN TGE przechodzi właśnie drobny lifting. I ten w stu procentach skupi się na kabinie pasażerskiej. Unowocześni multimedia, ale i systemy bezpieczeństwa. Stąd nazwa Next Level. Co konkretnie się zmieni po modernizacji?

    Paliwo E10. Wyszukiwarka z szeregiem błędów. Pozwala nawet na tankowanie benzyną... diesla

    W sieci pojawiła się rządowa wyszukiwarka, w której można sprawdzić, czy twój pojazd jest kompatybilny z paliwem E10. A lista jest naprawdę ciekawa! Czasami silnik 1,6 FSI znosi nowy typ benzyny, a czasami nie. Program zaleca nawet stosowanie benzyny E10 w... dieslu. A to nie koniec błędów.

    REKLAMA

    Miesiącami szukano sprawcy dziurawienia opon. Odkrycie, kto za tym stoi było zaskakujące

    We włoskim miasteczku od kilku miesięcy szukano sprawcy dziurawienia opon w samochodach. Odkrycia dokonano dzięki nagraniom z kamer monitoringu. Okazało się, że był to pies. Jak to się stało, że zniszczył tyle samochodów?

    Nowy Opel Corsa Hybrid. MHEV pojedzie nawet kilometr na samym prądzie

    Opel Corsa po liftingu po raz pierwszy w historii modelu otrzymał lekką hybrydę. MHEV w niemieckim hatchbacku może mieć 100 lub 136 koni mocy. A to nie koniec dobrych informacji na temat tego auta.

    Opony całoroczne a zimowe. Które są lepsze?

    Opony na zimę to opony zimowe? Dziś to już nie jest takie oczywiste. Zwłaszcza że na rynku pojawił się szereg opon całorocznych. Czy wielosezonówka może stanowić realną alternatywę?

    Mandat za jazdę nieodśnieżonym samochodem w 2023 r. Kara może być liczona w tysiącach

    Jazda nieodśnieżonym samochodem stanowi wykroczenie. A w 2023 r. na kierowców czeka wyjątkowo surowa kara. Bo gdy policjanci zaczną podliczać kolejne składowe wykroczenia, uzbiera się kilka tysięcy złotych. Ładna sumka!

    REKLAMA

    Płatność za paliwo samochodem, czyli aplikacja Skody Pay to Fuel

    Płatność za paliwo samochodem to nowy pomysł Skody. Kierowca po zatankowaniu pojazdu może uruchomić aplikację Pay to Fuel, wsiąść do auta i po prostu odjechać. Płatność dokona się automatycznie i w pełni zdalnie. Jak działa ten system? I jakie są jego wymagania?

    Ukrainiec ukarany za brak prawa jazdy. Choć prawo jazdy miał...

    Ukrainiec został ukarany przez polski sąd za brak prawa jazdy. Dokument wydany w Ukrainie posiadał, ale ten stracił ważność. To jednak mogło nie mieć znaczenia w świetle ustawy przedłużającej jego ważność w Polsce. Tego sąd jednak nie sprawdził. RPO wystąpił z kasacją.

    REKLAMA