Test Kia Cee’d SW: Pojemny radiowóz
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Mniej więcej rok temu zostałem zatrzymany do kontroli drogowej przez patrol drogówki poruszający się Cee’dem SW. Moja rozmowa z funkcjonariuszami nie dotyczyła jednak (wbrew pozorom) przewinienia jakie popełniłem, a właśnie samochodów. Ja opowiadałem o aucie testowym, którym właśnie jechałem, oni – o swoim służbowym Cee’dzie. Pamiętam, że ich opinia na temat tego auta była pozytywna. Może trwałość to klucz to sukcesu tego samochodu?
REKLAMA
Do wyglądu kompaktowej Kii zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Na ulicach jeździ ich naprawdę sporo – przeważnie są to 5-drzwiowe hatchbacki i kombi. W zeszłym roku Cee’d przeszedł face lifting. Gruntownie zmieniono przednią część nadwozia oraz wnętrze, a w hatchbacku (5d) zastosowano także nowe tylne lampy. Auto zaopatrzono w bardziej wyraziste reflektory oraz nowy grill. SW to kombi o tradycyjnym dla tego rodzaju nadwozia wyglądzie. Jest wiec niemal idealnie poziomo poprowadzona linia dachu oraz mocno ścięty tył. Bez ekstrawagancji, wiec auto podoba się osobom o różnych gustach.
Zobacz też: Opinie kierowców o Kii Cee'd
W środku uwagę zwraca spora ilość miejsca. Ukształtowanie deski rozdzielczej zapewnia odpowiednią przestrzeń na wysokości kolan. Kierownica jest ładna i poprawnie leży w dłoniach, a ergonomia kokpitu okazuje się dobra dzięki dużym przyciskom. Testowana wersja zaopatrzona była w duży dotykowy ekran obsługujący nawigację, zestaw audio (plus za wejście USB, iPod i AUX) oraz kamerę cofania. W testowanym egzemplarzu irytował jedynie zagłówek fotela kierowcy, grzechoczący podczas wsiadania. Z tyłu, podobnie jak w przedniej części kabiny, miejsca jest wystarczająco dużo dla dwóch dorosłych osób. Cieszy spora przestrzeń nad głową. Cee’d nie poddał się modzie na mocno opadająca linię dachu. Najważniejszy w kombi jest jednak bagażnik. W kompaktowej Kii ma on 534 litry pojemności i da się powiększyć do 1664 litrów po złożeniu tylnej kanapy. Dzięki składanemu siedzisku tworzy się wtedy płaska podłoga. Pod wykładziną bagażnika przewidziano dwa schowki – mniejszy i głęboki oraz bardziej obszerny, zaopatrzony w żłobienia, ale za to płytszy. Przed oczami ciekawskich wszystko przykrywa roleta (w testowej wersji również przyciemniana tylna i boczne szyby).
Zobacz też: Pierwsza jazda: Nowa Kia Optima
Testowego Cee’da wyposażono w wysokoprężny silnik CRDi o pojemności 1.6 litra i mocy 115 koni mechanicznych. Według danych technicznych auto z tym silnikiem przyspiesza do setki w 11,7 sekundy, ale w praktyce wrażenia są lepsze. Dzieje się tak dzięki mocnemu kopnięciu turbosprężarki po przekroczeniu 2000 obrotów. Cee’d chętnie wyrywa do przodu i robi to na każdym biegu. Maksymalny moment obrotowy wynosi 255 Nm w zakresie 1900 – 2750 obrotów. Aby najefektywniej wykorzystać parametry silnika trzeba często sięgać do lewarka zmiany biegów. Na szczęście pracuje on wyjątkowo lekko, a sama skrzynia ma sześć przełożeń, co pozwala obniżyć spalanie w trasie. Jednak nawet podczas intensywnej miejskiej jazdy i częstych korków, z reguły nie przekracza ono 8 litrów na setkę. Minusem jednostki napędowej jest jej głośna praca. Podwozie Cee’da zestrojono sztywno, ale nie na tylne, aby pasażerowie odbijali się głowami od sufitu na każdej nierówności. Całość poprawie tłumi nierówności i dobrze łączy w sobie elementy komfortu.
Zobacz też: Test Kia Picanto: Samochód roku 2011?
Patrząc na polskie ulice widać, że Cee’d zjednał sobie dużą liczbę sympatyków. Jeżdżą nim młode rodziny szukające przestronnego nadwozia oraz firmy potrzebujące sporego bagażnika. Ceny najtańszego benzynowego Cee’da SW z silnikiem 1.4 105KM zaczynają się od 49 500zł, zaś podstawowego, 90 konnego diesla od 57 000zł. Auto takie jak nasza testówka, mające pod maska 115 konny silnik wysokoprężny oraz pakiet wyposażenia L to wydatek 70 500zł. W wyposażeniu znalazła się automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, skórzane wykończenie kierownicy, czy elektryczne lusterka, ale zabrakło seryjnych aluminiowych felg.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.