Test Ford Fiesta 1.0 EcoBoost: precyzja prowadzenia
REKLAMA
REKLAMA
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost: nadwozie
Patrząc na nową wersję Forda Fiesty na usta cisną się słowa „Aston Martin”. Skojarzenia z tą marką, a zwłaszcza z modelem Cygnet, nie są bezpodstawne bowiem Aston Martin należy obecnie do Forda. Charakterystyczny wlot powietrza do silnika, ozdobiony chromowanymi belkami dodaje nieco animuszu małemu miejskiemu autu. Jak się bowiem okazuje w Fieście płyną sportowe geny, które ujawniają się już przy pierwszym kontakcie z autem.
REKLAMA
Zobacz też: Test Ford Fiesta ST - rajdowa ośka!
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost: wnętrze
Wnętrze Forda Fiesty pozytywnie zaskakuje z kilku powodów. Po pierwsze auto jest bardzo przestronne. Zarówno kierowca jak i pasażer, nawet jeśli są wysocy, nie powinni narzekać na brak miejsca zarówno nad głową jak i na wysokości barków. Poza tym oba przednie fotele są bardzo wygodne (prawidłowe podparcie ud), a w testowanej wersji Titanium posiadały dodatkowo skutecznie działające ogrzewanie. Z tyłu miejsca jest wystarczająco dużo dla dwóch osób o wzroście do 175 cm. Większym osobom zabraknie miejsca na wysokości kolan. Bagażnik przekonuje do siebie pojemnością i regularnymi kształtami.
Projekt deski rozdzielczej nowej Fiesty to rozwinięcie linii stylizacyjnej propagowanej obecnie przez Forda – jest zatem nowocześnie i przebogato. Liczba przycisków na kokpicie może z początku przytłaczać, ale z czasem można się do tego przyzwyczaić. Materiały wykończeniowe w wersji Titanium są niezłej jakości, choć spasowanie niektórych elementów można by poprawić. Rewelacyjne jest wygłuszenie kabiny. Nawet przy autostradowych (i większych) prędkościach można rozmawiać bez podnoszenia głosu. Żadnych irytujących dźwięków nie wydaje także zawieszenie Fiesty. To sprawia, że pasażerowie auta mają wrażenie podróżowania samochodem o co najmniej klasę wyższym. Wysokie noty zbiera także nieduża i poręczna kierownica. System audio mimo 8. głośników prezentuje się tylko przeciętnie.
Oprócz świetnej pozycji za niedużą kierownicą, kierowca Forda Fiesty doceni wzorową widoczność do przodu i na boki auta. Trochę gorzej wygląda obserwacja tego co znajduje w okolicach tylnych słupków samochodu.
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost: silnik
Pod maską prezentowanej Fiesty zagościł najlepszy silnik świata (jak reklamuje go Ford) czyli 1.0 EcoBoost w najsłabszej 100-konnej odmianie. Ten trzycylindrowy silnik to prawdziwy fenomen w motoryzacji. Mimo bardzo małej pojemności skokowej, dzięki turbosprężarce wspomaganej wydajną pracą podwójnego systemu zmiennych faz rozrządu Ti-VCT i bezpośredniemu wtryskowi paliwa, potrafi sprawnie napędzać auto od zaledwie 1700 obr./min. Co więcej dźwięk jego pracy jest niebywale rasowy i zadziorny, przez co prowokuje kierowcę do ostrej jazdy. Na papierze osiągi nie porywają (0-100 km/hw 11,2 s) , ale w rzeczywistości auto zaskakuje werwą i ochotą do nabierania prędkości. To zasługa wysokiego momentu obrotowego (170 Nm) dostępnego w bardzo szerokim zakresie obrotów (1400-4000 obr./min). Rewelacja!
Zobacz też: Test Ford Fiesta ST - rajdowa ośka!
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost: skrzynia biegów
Z silnikiem współpracuje 5-cio biegowa przekładnia manualna. Zaskakuje zestopniowanie jej poszczególnych przełożeń. Na 3-cim biegu auto osiąga 168 km/h! To sprawia, że do sprawnego wyprzedzania najlepiej wykorzystywać właśnie to przełożenie. Nie jest to jednak żaden problem, bo praca samej skrzyni jest wzorowa – biegi wskakują bardzo płynnie i precyzyjnie. Co więcej, dłuższe zestopniowanie przekładni i umiejętne operowanie jej biegami pozwala zredukować spalanie w mieście do ok. 6,9 litra na 100 km. Poza miastem wynik ten waha się w przedziale 5,6-6,1 w zależności od stylu jazdy. Pamiętać należy jednak o tym, że notoryczne korzystanie z wysokich obrotów silnika z turbodoładowaniem wyraźnie podnosi spalanie. Kluczem jest utrzymywanie silnika na poziomie 2-2,2 tys. obr./min ( w trakcie jednostajnej jazdy).
Zobacz też: Test Chevrolet Aveo sedan 1.3 D
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost: zawieszenie
Sportowe zapędy rasowo warczącego silnika doskonale uzupełnia zawieszenie Forda Fiesty. Przekonuje wyjątkowa zwinność w zakrętach następujących błyskawicznie po sobie oraz stabilność pojazdu nawet przy bardzo dużych prędkościach. Amortyzatory przyjemnie tłumią nawet duże nierówności, a towarzyszący ich pracy dźwięk jest wyraźnie stłumiony. Dopiero naprawdę podziurawiona droga potrafi wprawić auto w lekkie podskakiwanie co jest spowodowane krótkim rozstawem osi i belką skrętną zastosowaną w tylnym zawieszeniu. Na tle klasowych rywali jest to jednak zjawisko znacznie lepiej ukryte. Trudno bowiem wskazać lepiej zachowujące się na drodze auto tym segmencie.
Ford Fiesta: cena i wyposażenie
Fiesta 5-d z silnikiem 1.0 EcoBoost o mocy 100 KM w bogatej wersji wyposażeniowej Titanium kosztuje 58 450 zł. Cena wydaje się wysoka, ale biorąc pod uwagę nowoczesny, mocny silnik i praktycznie wszelkie niezbędne udogodnienia jakie potrzebne mogą być kierowcy w trakcie jazdy, nie jest to kwota zaporowa. Fiesta dysponuje bowiem manualną klimatyzacją, sześcioma poduszkami powietrznymi, system ABS, ESP i TC, kołem kierownicy wykończonym w skórze, elektrycznie sterowanymi przednimi szybami itd. Szkoda tyko, że w prezentowanym egzemplarzu zabrakło tempomatu, który w innym Fordach sprawuje się perfekcyjnie. Na szczęście można go nabyć za dodatkowe 1000 zł (warto). Absolutnie obowiązkowym wydaje się zakup podgrzewanym przednich foteli i szyby.
Ford Fiesta: opinia
Ford Fiesta to auto na wskroś dojrzałe. Jazda nim do złudzenia przypomina to co znamy z aut o co najmniej klasę wyższych. Jego zwinność i pewność prowadzenia po prostu zachwyca. Silnik 1.0 EcoBoost zaskakuje wysoką elastycznością, świetnym rozwijaniem mocy i rasowym brzmieniem. Do tego jego spalanie w mieście można utrzymać na poziomie 6,9 l paliwa na 100 km. Trudno znaleźć poważne braki w tym aucie jeśli uwzględnimy segment i cenę pojazdu. Kabina jest przestronna, bagażnik pakowny a wyposażenie bardzo rozsądne i funkcjonalne. Ciężko przyczepić się nawet do stylizacji tego modelu, bo także i tu Ford nie próżnował, przeprowadzając niedawno modernizację jego nadwozia. Jeśli zatem szukasz auta do miasta, ale lubisz także szybką i dynamiczną jazdę poza nim, koniecznie zwróć uwagę na Fiestę, zwłaszcza z silnikiem z serii EcoBoost. Sądzę, że się nie zawiedziesz.
Zobacz też: Test Renault Clio IV Grandtour 0.9 Tce - funkcjonalne piękno
Zdjęcia: Kamil Fraszkiewicz
Ford Fiesta 1.0 100 KM EcoBoost 5d: dane techniczne
Pojemność | 999 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R3/12V |
Maksymalna moc | 100 KM/6000 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 170 Nm/1400-4000 obr./min. |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | 5+1 |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 3969/1722/1495 mm |
Rozstaw osi | 2489 mm |
Masa własna | 1026 kg |
Maksymalna ładowność | 529 kg |
Średnica zawracania | 11,0 m |
V-max | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,2 s |
Zużycie paliwa* | 5,3/3,7/4,3 l |
Pojemność bagażnika (złoż. kanapa) | 290/(974)l |
Cena od | 51 450 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA