Jazda pod górkę zimą. Oto złote zasady!
REKLAMA
REKLAMA
Jazda po śniegu pod górę to też... wyjazd z garażu!
Jazda pod górkę zimą zdarza się rzadko? To tylko wrażenie. Bo przy intensywnych opadach śniegu czy mrozach nawet wyjeżdżanie z garażu podziemnego czy jazda po niewielkiej pochyłości może się stać wyzwaniem. O czym pamiętać? Jakie zasady gwarantują bezpieczeństwo? O tym wszystkim opowiemy poniżej.
REKLAMA
Jazda pod górkę zimą: staraj się... nie zatrzymywać!
REKLAMA
Jeżeli przed wjechaniem na wzniesienie kierowcy udało się rozpędzić auto, pozostaje tylko jedno zadanie. Musi utrzymać trakcję. W jaki sposób? Musi dbać o uważne dawkowanie gazu. Dobór odpowiedniego biegu i naciskanie pedału przyspieszenia z wyczuciem sprawi, że koła pojazdu nie będą się ślizgać.
Jeśli podczas wjazdu na wzniesienie koła samochodu zaczynają buksować, należy zmniejszyć nacisk na gaz, ale w miarę możliwości starać się utrzymać pojazd w ruchu. Na stromej górce i przy śliskiej nawierzchni ponowne ruszenie z miejsca może sprawić nam spory problem. Pamiętajmy również, by podczas jazdy pod górę przednie koła były, o ile to możliwe, skierowane na wprost. Zapewnia to lepszą przyczepność - mówi Adam Bernard, dyrektor ds. szkoleń Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Ruszanie pod górkę na śniegu? To spore wyzwanie!
Ruszanie pod górę na lodzie czy śniegu to niełatwe zadanie. Śliska nawierzchnia utrudnia kołom utrzymanie przyczepności, a to sprawia że pojazd nie może przenieść mocy i wjechać pod wzniesienie. Ruszanie pod górkę na śniegu może też wymagać od kierowcy nieco sprytu.
W razie potrzeby możemy podłożyć pod napędzane koła gumowe dywaniki wyjęte z auta lub podsypać pod koła trochę piasku, jeśli mamy go przy sobie. W ten sposób zwiększy się przyczepność opon i ruszenie z miejsca stanie się łatwiejsze - mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Poślizg samochodu w zimie? Bezpieczeństwo = opony zimowe
Warto pamiętać o tym, że bezpieczeństwo zimowych podróży to przede wszystkim opony zimowe. Zimówki powinny być w dobrym stanie - prawo w Polsce wymaga minimalnej wysokości bieżnika na poziomie 1,6 mm. Producenci ogumienia podkreślają jednak, że to zdecydowanie za mało. Opony zimowe powinny mieć klocki o wysokości co najmniej 3 - 4 mm. Tylko w takim przypadku można mówić np. o prawidłowej pracy lameli, które wgryzają się w pokrywę śnieżną.
Źródło: Materiały prasowe Renault
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.