Jak wybrać odpowiednią porę dnia do jazdy w długiej trasie?
REKLAMA
REKLAMA
Wybierając porę rozpoczęcia podróży trzeba wziąć pod uwagę planowaną godzinę dotarcia do celu. Przy obecnym natężeniu ruchu i możliwości powstawania korków oraz po uwzględnieniu ograniczeń wynikających z przepisów kodeksu drogowego przyjmuje się, że przeciętna prędkość na całej trasie wyniesie w granicach od 70 do 80 km/godz. w porze dziennej i o mniej więcej 10 do 15 km więcej w porze nocnej. Jeżeli podróż będzie się odbywała w godzinach popołudniowych i przedwieczornych, wówczas uzyskanie średniej powyżej 70 km/godz. może okazać się trudne.
REKLAMA
Zobacz też: Jak przygotować samochód do dłuższej trasy?
Jeżeli nie jest istotna pora dojechania do celu, najlepiej wybrać na podróż porę, w której nisko stojące słońce nie będzie świeciło prosto w oczy. A więc - nie jechać na wschód w godzinach rannych, ani na zachód po południu.
REKLAMA
Z czysto psychologicznych przyczyn nie jest dobrze kończyć podróż wieczorem i wczesną nocą, czyli między zmrokiem a 24.00. O tej porze człowiek podświadomie dąży do jak najszybszego dotarcia do celu. Nie myśli się wówczas o ograniczeniach prędkości i niebezpieczeństwach, mając przed oczami smaczną kolację i wygodne łóżko.
Najgorszą porą do jazdy są godziny tuz przed świtem. Najłatwiej wtedy zasnąć. Po kilku godzinach jazdy nocą, kiedy cała uwaga kierowcy była skupiona na drodze i jej najbliższym sąsiedztwie, nagle zaczyna się za szybami przesuwać krajobraz, szczególnie piękny w promieniach wschodzącego słońca. Następuje dekoncentracja, przychodzi odprężenie „Nareszcie minęła noc” i kierowca zaczyna niezauważalnie tracić kontakt z rzeczywistością. Ponadto tuż przed świtem na drogach mogą pojawić się nieoświetlone furmanki rolników, podążających na targ w pobliskim miasteczku...
Zobacz też: Jakie części, narzędzia i akcesoria warto mieć w trasie?
W czasie dużych upałów lepiej nie wyruszać w długie trasy tuż przed południem i kończyć jazdę wieczorem, nawet gdy w samochodzie działa dobrze klimatyzacja. Wyjście z chłodnego wnętrza pojazdu a potem powrót do niego może się zakończyć przeziębieniem, katarem a nawet – zapaleniem płuc. Jeżeli jest konieczna jazda o takiej porze, należy zadbać o to, aby temperatura wewnątrz pojazdu nie była niższa o kilka stopni od temperatury, panującej na zewnątrz. Jeżeli w czasie największego upału wypadnie postój w korku, wówczas może wystąpić problem z utrzymaniem właściwej temperatury cieczy chłodzącej silnik.
REKLAMA
REKLAMA