Jak podjeżdżać z przyczepą drogami nieutwardzonymi pod bardzo strome wzniesienia i jak z nich zjeżdżać?
REKLAMA
REKLAMA
Przed podjęciem decyzji o podjechaniu po stromym zboczu na zniesienie należy rozważyć, czy samochód z obciążeniem w postaci ciężkiej przyczepy będzie w stanie pokonać wszystkie opory i siły, jakie staną mu na przeszkodzie, czyli czy starczy do ich pokonania mocy silnika, oraz czy przyczepność kół do podłoża będzie co najmniej dostateczna. Ocena jest bardzo trudna nawet dla doświadczonych kierowców, ponieważ pod uwagę trzeba wziąć co najmniej kilka zmiennych parametrów. Wynika stąd konieczność obejrzenia z bliska całej drogi na zboczu, a zwłaszcza jej nastromienia i jakości nawierzchni.
REKLAMA
Zobacz też: Jak jechać z przyczepą drogami nieutwardzonymi?
Ten ostatni parametr ma ogromne znaczenie, ponieważ utrata przyczepności kół napędzanych uniemożliwi dalszą jazdę ku górze, zaś cofanie z przyczepą zespołem pojazdów, który porusza się wyłącznie pod wpływem siły ciężkości której muszą przeciwstawiać się hamulce, jest nieprawdopodobnie trudne i niebezpieczne. Najmniejsza pomyłka może spowodować, że przyczepa zmieni tor jazdy tak, iż w pewnym momencie ustawi się do samochodu pod kątem prostym, co oznacza zniszczenie jego tylnych lamp oraz inne uszkodzenia karoserii i ścian przyczepy. Trzeba pamiętać, że żadnego błędu przy takim zjeżdżaniu nie da się poprawić, a więc wszystko musi być wykonane perfekcyjnie za pierwszym razem. Na dodatek w takich okolicznościach można liczyć wyłącznie na hamulce samochodu, ponieważ nie zadziała hamulec najazdowy przyczepy – jego mechanizm jest dostosowany tylko do pracy w sytuacji, gdy przyczepa „dogania” samochód podczas hamowania, natomiast nie działa, gdy przyczepa ściąga samochód ku dołowi.
Zobacz też: Dlaczego SUV to nie auto terenowe? Jakie są różnice, wady i zalety?
REKLAMA
Nie mniej trudny i niebezpieczny jest zjazd z przyczepą ze wzniesienia. Jej hamulce wspomagają działanie hamulców samochodu, ale tylko w sytuacji, gdy siła hamująca samochodu jest większa od siły hamowania przyczepy. Oznacza to, że samochód powinien być cały czas podczas zjazdu hamowany z mniej więcej jednakową siłą. Gdy z jakiegoś powodu jego hamowanie ustanie nawet na moment, ustanie również hamowanie przyczepy. Jej hamulec działa z pewnym dość dużym opóźnieniem, co oznacza, że gdy samochód zacznie hamować, przyczepa będzie jeszcze przez około pół sekundy lub nawet dłużej pozbawiona siły hamującej i może silnie popchnąć auto, zaskakując tym samym kierowcę nieprzygotowanego na taką „niespodziankę”. W skrajnym przypadku może to doprowadzić do odpięcia przyczepy z haka.
Absolutnie nie wolno też wykonywać tzw. "trawersu", czyli jazda po zboczu pod kątem innym niż do niego prostopadły. Wjazd "pod kątem" może wydawać się łatwiejszy, jednak należy pamiętać, że przyczepa ma często wyżej punkt ciężkości niż samochód, łatwiej więc może się przewrócić.
REKLAMA
REKLAMA