Czym jest fotoradar statystyczny?

• Co to jest fotoradar statystyczny?
• Fotoradar statystyczny a znak drogowy D-51 lub D-51a
• Czy fotoradar statystyczny wykonuje pomiar i robi zdjęcia?
• Jakie wykroczenia "widzi" fotoradar statystyczny?
• Mandat z fotoradaru statystycznego

Jadąc ostatnio w podróż drogą krajową nr 50, na jakieś 10 km przed Grójcem, moją uwagę zwrócił komunikat wydany przez nawigację. Ta poinformowała mnie o tym, że zbliżam się do fotoradaru statystycznego. Urządzenie posiadało radar mierzący prędkość i maszt, w którym kiedyś znajdowała się kamera robiąca zdjęcia. Kiedy, bo teraz aparatu w pomarańczowej puszce nie było. Dlatego sprawa fotoradaru statystycznego mocno mniej zainteresowała. Na tyle, że postanowiłem wczytać się w temat.

Co to jest fotoradar statystyczny?

Historia fotoradarów statystycznych zaczęła się tak naprawdę pod koniec roku 2010. To wtedy zarządzeniem premiera pojawiła się instytucja Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Utworzenie CANARD i oddanie go w ręce GITD sprawiło, że zdelegalizowane zostało działanie fotoradarów i innych urządzeń pomiarowych, które znajdowały się w rękach władz lokalnych czy strażników miejskich. Urządzenia te nie zostały jednak wyłączone i w jakiejś części stoją nadal przy drogach. Nawigacje zaczęły je zatem czysto informacyjnie znakować jako fotoradary statystyczne. Tak, aby kierowca, mijając masz stojący przy drodze i jednocześnie w razie braku ostrzeżenia o pomiarze, nie pomyślał, że nawigacja nie zna danego punktu automatycznej kontroli drogowej.

Czemu nawigacja nazwała te punkty fotoradarami statystycznymi? Powód może być dość prosty. Z uwagi na fakt, że nikt nie jest zainteresowany tymi urządzeniami i dostrzeżonymi przez nie sytuacjami. Kontrolują one drogę, ale wyłącznie w celach statystycznych.

Fotoradar statystyczny a znak drogowy D-51 lub D-51a

Fotoradar statystyczny w rozumieniu przepisów nie jest urządzeniem służącym do rejestrowania wykroczeń popełnianych przez kierowców. I dowód na to płynie nie tylko z przepisów. Namacalny można znaleźć także na drodze bezpośrednio przed masztem. Bo pomiar prędkości w Polsce musi być oznakowany specjalną tablicą. Przed urządzeniem pomiarowym musi się pojawić jeden z dwóch znaków drogowych. Mowa o znaku D-51 "automatyczna kontrola prędkości" albo znaku D-51a "automatyczna kontrola średniej prędkości". Bez tych znaków legalny pomiar nie może być wykonywany.

Czy fotoradar statystyczny wykonuje pomiar i robi zdjęcia?

Jeżeli fotoradar statystyczny stoi przy drodze i widać, że pracuje, może wykonywać pomiary prędkości, rejestrować wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle czy wykonywać zdjęcia pojazdów. To jednak jeszcze nie oznacza, że materiał zebrany w ten sposób może się stać dowodem przeciwko kierowcy. Powód? Nie miałby się kto nim zająć. Samorządy czy strażnicy miejscy nie mają prawnych możliwości obsługi urządzeń pomiarowych. Policjanci natomiast nie będą odczytywać dysków z "prywatnych" urządzeń. Materiały z zarejestrowanych wykroczeń trafiają zatem do kosza.

Jakie wykroczenia "widzi" fotoradar statystyczny?

Fotoradary statystyczne skupiają się przede wszystkim na dwóch typach wykroczeń. Monitorują w pierwszej kolejności prędkość jazdy samochodów. Są bowiem często wyposażone w dedykowane radary. Po drugie zamiast wykroczeń związanych z prędkością, mogą sprawdzać stosowanie się do sygnałów świetlnych na skrzyżowaniach. To element planowanych system red light, który miał kontrolować czy kierujący nie wjeżdżają za sygnalizator na czerwonym świetle. To dwa najczęściej spotykane typy.

Mandat z fotoradaru statystycznego

Fotoradary statystyczne to fotoradary, które zostały zdelegalizowane. Samorządy nie mogły lub nie chciały oddać ich pod władanie sieci CANARD. Nie chciały ich jednak również demontować. Maszty zostały zatem przy drogach i pełnią rolę straszaków. Nie wlepia się kar na podstawie ich odczytów. Wniosek może być zatem jeden. Nie ma prawnej możliwości wystawienia mandatu z fotoradaru statystycznego. Kierowcy, słysząc zatem ostrzeżenie o takim urządzeniu w nawigacji satelitarnej, nie muszą się zatem obawiać kary. Oczywiście powinni stosować się do przepisów, ale taki akurat obowiązek mają w całym ruchu drogowym.